Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Wszyscy bardzo chcą akademii, tylko woli brak…

2015-04-21, Prosto z miasta

W Salonie Akademickiego Dialogu ,,U Jakuba’’ w bibliotece PWSZ odbyło się spotkanie, w trakcie którego zebrani starali się poszukać odpowiedzi na pytanie ,,Gorzów akademicki – kiedy i jaki?’’.

medium_news_header_11038.jpg

Dyrektor biblioteki Sławomir Jach zaprosił przedstawicieli władz miasta, polityków, szefów gorzowskich uczelni, reprezentantów biznesu oraz świata nauki. Celem spotkania była dyskusja nad potrzebą powołania w Gorzowie akademii oraz zorientowanie się, jak daleka jest droga ku realizacji tego celu. Niestety, pomimo merytorycznej wymiany zdań widać nadal spore różnice dzielące przedstawicieli ZWKF i PWSZ. Zdaje się, że szanse na zawarcie przez obie jednostki naukowo-dydaktyczne porozumienia, na bazie którego będzie można ruszyć z procedurą powołania akademii maleją chyba z każdym miesiącem.

- Nie wyobrażam sobie Gorzowa bez akademii, ale ciągle brakuje w mojej ocenie odpowiedniej woli ze strony zainteresowanych uczelni - uważa poseł Krystyna Sibińska.

Roman Mizerny, wiceprezes Izby Przemysłowo-Handlowej, przedstawił kilka danych, z których jasno wynika, że powołanie dobrej uczelni w Gorzowie to nie tylko prestiż, lecz konkretne wpływy finansowe na pobudzenie lokalnego rynku, a co za tym idzie, zwiększenie przychodów także przez miasto. Zwrócił przy tym uwagę, że Zielona Góra dwukrotnie szybciej rozwija się od Gorzowa i z każdym kolejnym rokiem te dwa miasta zaczynają niebezpiecznie się od siebie oddalać.

- Powodem jest słabsze wsparcie dla sfery gospodarczej w naszym mieście, stąd generujemy dużo mniej pieniędzy. Akademia jest potrzebna dla rozwoju środowiska gospodarczego. Im wyższa liczba zamiejscowych studentów, tym wyższe przychody z ich bytności w mieście. Wybór kierunków również musi być dostosowany do potrzeb gospodarczych, ale żeby to wszystko mogło ruszyć, trzeba najpierw zainwestować – tłumaczył.

Kanclerz PWSZ Roman Gawroniak uznał, że wystarczy już tego gadania o potrzebie powołania akademii, przyszedł czas konkretów.

- Bez aktywnej roli prezydenta Jacka Wójcickiego, który posiada bardzo duże poparcie społeczne, sprawa nie nabierze odpowiedniego rozpędu i dalej będziemy się boksować stojąc w miejscu. Jako PWSZ dawno powinniśmy odpuścić sobie rozmowy z ZWKF, ale zaciskamy zęby i rozmawiamy. Szkoda tylko, że musimy robić to na odległość, gdyż wszelkie dyskusje prowadzimy bezpośrednio z Poznaniem – przyznał kanclerz.

Mirosław Marcinkiewicz, radny sejmiku województwa lubuskiego też zaczyna powoli tracić wiarę w odniesienie sukcesu, choć nadal apeluje o porozumienie.

- Możemy powoływać kolejne zespoły konsultacyjne, ale to do niczego nie prowadzi, skoro brakuje chęci. Widzę jednak szansę w jednym: to pracownicy naukowi obu naszych uczelni powinni zacząć ze sobą ściśle współpracować i rozmawiać. Natomiast politycy różnych szczebli zawsze staną w jednym szeregu i wspomogą te działania, ale dopiero wtedy, kiedy zostaną wypracowane konkretne propozycje połączenia – przyznał.

Ireneusz Madej, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Ziemi Gorzowskiej przypomniał, że już kilka lat temu była szansa na powołanie akademii, lecz czegoś zabrakło. Był już przygotowany statut, wniosek, lecz nie doszło do sfinalizowania porozumienia.

- Potencjał miasta jest oceniany po liczbie studentów. Nie możemy tego zepsuć teraz, bo jak wygonimy z Gorzowa elity zostaniemy powiatowym miasteczkiem bez szans na rozwój. Bez silnej uczelni miasto zostanie zdegradowane – krótko skwitował.

Nowo powołany dziekan ZWKF dr hab. Leszek Zguczyński zachęcał z kolei władze miasta, żeby najpierw zadbać o dopływ nowych studentów do Gorzowa, którzy mogliby zasilać ZWKF i PWSZ.

- Proponowałbym utworzenie Gorzowskiej Karty Studenckiej, pozwalającej ich posiadaczom na różnego rodzaju ulgi. Mogą to być darmowe przejazdy komunikacją miejską, płatne praktyki, darmowy basen na przykład raz w tygodniu czy wyjście czasami do kina. Słowem, jako miasto powinniśmy ,,kupować’’ studentów – tłumaczył.

Natomiast co do połączenia obu uczelni dziekan przypomniał, że barierą jest brak drugiego wydziału z prawem do doktoryzowania się i póki PWSZ nie zyska takiego prawa będzie cały czas problem natury ustawowej. Uważa też, że niesprawiedliwe są opinie przypisujące ZWKF niedobrą wolę w działaniach.

W imieniu władz PWSZ wypowiedział się dr Arkadiusz Wołoszyn, prorektor ds. organizacji i rozwoju, który dziwił się, że z jednej strony poznański AWF szuka porozumienia z PWSZ, z drugiej rektor tej uczelni prof. Jerzy Smorawiński zarzuca mu naruszanie dóbr osobistych.

- Niedawno przygotowaliśmy wspólnie ustalone porozumienie pomiędzy naszymi uczelniami i wysłaliśmy je do Poznania. Tam naniesiono poprawki, które wypaczają treść porozumienia i obecnie cały ten dokument stracił sens. Chcemy jednak dalej procedować – zapewnia rektor Wołoszyn.

W imieniu władz Gorzowa wypowiedział się wiceprezydent Łukasz Marcinkiewicz, w ocenie którego do tanga trzeba dwojga, a z tym na razie jest problem. Nie zgodził się z tym, żeby to miasto było arbitrem w rozwiązywaniu nieporozumień pojawiających się pomiędzy władzami obu uczelni.

- Dla miasta rozwój akademii jest sprawą priorytetową, ale jako władze nie mamy bezpośredniego wpływu na jej powstanie, gdyż musimy szanować autonomię. Dlatego nie przejmiemy inicjatywy. Możemy pomagać finansowo na tyle, na ile obecny budżet na to pozwala. I to czynimy. Nie kryję natomiast, że z bólem serca przelaliśmy właśnie 3,5 miliona złotych na konto AWF w ramach drugiej transzy za kupione przez poprzedniego prezydenta obiekty. Nie mamy niestety gwarancji, że te pieniądze zostaną z korzyścią dla Gorzowa wykorzystane przez uczelnię – zauważył i jednocześnie przypomniał, że w najbliższych dwóch latach w Polsce będzie prowadzona weryfikacja i zapewne ilość uczelni radykalnie zmaleje.

- Bez silnej jednostki naukowej nie ma dalszej nadbudowy, w tym rozwoju gospodarczego. Oczywiście możemy w Gorzowie skupić się na rozwoju szkolnictwa techniczno-zawodowego, ale miasta stawiające wyłącznie tylko na takie pragmatyczne uczenie najczęściej popadają w zapaść. Takie przykłady widzimy nawet w krajach lepiej rozwiniętych. Tylko miasta akademickie mają szansę na właściwe rozwój. I Gorzów miastem akademickim jest, ale potrzebny jest odpowiedni szyld – dodał prezydent Marcinkiewicz.

Ważny głos pojawił się ponadto ze strony dr hab. Dariusza Rymara, szefa archiwum państwowego w Gorzowie. Zwrócił on uwagę, że takiemu miastu jak Gorzów potrzebne są pilnie trzy inwestycje. Pierwsza dotyczy dalszego rozwoju szpitala, druga powinna zmierzać do połączenia kolejowego miasta z resztą Polski, a trzecia to akademia napędzająca rozwój gospodarczo-intelektualny.

- Niestety, obecnie omawiany projekt już jest spóźniony o wiele lat i każde przedłużanie obecnego stanu rzeczy jest niedobre. Uważam, że największym problemem są mnożące się konflikty, a tego w tej chwili nie potrzebujemy – zasygnalizował.

Co ważne, niemal wszyscy rozmówcy zauważyli, że jeśli nie dojdzie do szybkiego działania i połączenia sił ZWKF oraz PWSZ to w niedalekiej przyszłości obie uczelnie mogą stracić na znaczeniu i w konsekwencji będą musiały jeszcze mocniej ograniczyć swoją działalność ze względu na spadającą liczbę studentów.

- Musimy rozmawiać, bo rozwój cywilizacyjny powoduje, że coraz mocniej się od siebie odsuwamy, a tylko poprzez wspólne szukanie dobrych rozwiązań możemy zrobić coś sensownego – podsumował spotkanie jego główny pomysłodawca, dyrektor Sławomir Jach.

Czy powołanie gorzowskiej akademii jest jeszcze realne czy to już tylko mrzonki? Jeżeli władze obu uczelni nie znajdą w najbliższym czasie wspólnego rozwiązania zapewne za kilka lat będziemy mówili o straconej szansie, a kolejne pokolenia młodych gorzowian nigdy nam tego nie wybaczą. Kolejna tura rozmów ma odbyć się w najbliższy piątek w Urzędzie Marszałkowskim.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x