Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

Pracy powoli przybywa, ale nie dla wszystkich

2015-04-27, Prosto z miasta

Pracy szukają humaniści i ludzie po ogólnych studiach, jak politologia czy zarządzanie.

medium_news_header_11098.jpg

Bez trudu znajdą ją fachowcy różnych branż, opiekunki ludzi starszych w Niemczech oraz inżynierowie.

- Od kilku miesięcy nie mogę znaleźć pracy. Muszę się chyba przyzwyczaić do myślenia o zmianie zawodu – żali się Agata. Młoda kobieta ma 26 lat, skończyła politologię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza i jak do tej pory oferowano jej pracę tylko w barze jako kelnerka, pracę na kasie w markecie i podobne. – Fakt, jak szłam na studia, trzeba było pomyśleć pięć razy i wybrać co innego. Ale studia były fajne, tylko rozczarowanie po nich jest coraz większe – opowiada Agata.

Humaniści mają kiepsko

Specjaliści od rynku pracy potwierdzają, że rzeczywiście humaniści mają problemy ze znalezieniem pracy. – Rynek poszukuje głównie fachowców, osób z konkretnymi zawodami, bo na nie jest zapotrzebowanie – mówi Marta Winnicka z prywatnej firmy doradztwa zawodowego w Poznaniu. Dodaje też, że żadnych problemów z pracą nie mają także informatycy, programiści oraz specjaliści z pokrewnych branż. Bez problemów znajdują pracę także specjaliści rzadkich zawodów. – Niestety, zapotrzebowanie na humanistów z roku na rok maleje – mówi poznańska specjalistka.

Jej słowa potwierdzają oferty, jakie można znaleźć  w Powiatowym Biurze Pracy. I tak poszukiwani są: klejarz z wynagrodzeniem w wysokości 1750 zł, fizjoterapeuta – 2 tys. zł, pracownik ogólnobudowlany – 3 tys. zł, stolarz – 2 tys. zł, elektromechanik – 3 tys., kierowcy – od 2 do 5 tys. zł.

Stopa i tak jest niska

Także w Gorzowie humaniści muszą liczyć na łut szczęścia albo przyjdzie im się przekwalifikować, bo oferty dla nich pojawiają się sporadycznie. Ale i tak nie jest źle na rynku pracy. – W mieście stopa bezrobocia w lutym wyniosła 6,5 procent, w powiecie ziemskim 9,8 procent. Dla porównania w kraju jest to 12 procent, a w województwie 13,2 procent – mówi Izabela Jankowska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Gorzowie i tłumaczy, że dane są za luty, bo za marzec ich jeszcze nie ma.

A jeśli zerknąć w oficjalne statystyki, to widać, że w Gorzowie i powiecie można zauważyć nieznaczne spadki.

Dyrektor PUP przyznaje, że humaniści faktycznie mogą mieć problemy, ale fachowcy już raczej na brak zatrudnienia narzekać nie powinni. – Tak się składa, że wraz z wiosną rusza budownictwo, a to jak wiadomo, jest kołem zamachowym gospodarki, które nakręca inne branże, pojawiają się zapotrzebowania na inne usługi – wyjaśnia Izabela Jankowska.

Pokolenie 50+ sobie radzi

Na koniec marca w gorzowskim PUP zarejestrowanych było 5965 osób. Z danych urzędu wynika, że najwięcej bezrobotnych, bo w przedziale wiekowym od 25 do 34 roku życia jest 27 procent zarejestrowanych ludzi szukających pracy. W przedziale od 35 do 44 roku życia jest to 19,92 procent a w grupie od 45 do 54 roku życia odsetek wynosi 18,51 procent. – Wynika to z tego, że pokolenie 50+ lepiej sobie radzi w pracy i z pracą. Mamy takich pracodawców, którzy świadomie wybierają ludzi z tej grupy. Bo jak tłumaczą, taka osoba ma już doświadczenie życiowe, mają odchowane dzieci, są lepiej zmotywowani, jeśli chodzi o podejmowanie obowiązków zawodowych. Oczywiście mamy i takich pracodawców, którzy chcą tylko młodych. Zresztą we spółczesnych czasach ludzie po 50 nie są starzy, a w sile wieku – mówi dyrektor PUP.

Zatrudnij się sam

Bezrobotnym humanistom pozostaje jedno, jak nie znajdą pracy, mogą się zatrudnić sami. – Na tworzenie nowych miejsc pracy czy otwieranie firm są pieniądze z Funduszu Pracy. I można się o nie ubiegać na stworzenie nowego stanowiska pracy albo na dofinansowanie już istniejącego. I mogą się o te pieniądze ubiegać bezrobotni w każdym wieku. Natomiast z dotacji unijnych, które jeszcze nie ruszyły, korzystać będą mogli przede wszystkim ludzie młodzi do 30 roku życia – tłumaczy Izabela Jankowska.

- No cóż. Jak nie znajdę pracy w jakimś rozsądnym czasie, trzeba będzie pomyśleć o czymś własnym – mówi Agata.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x