Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

Śmigłowiec jest nam niezbędny, żeby ratować ludzkie życie

2015-07-27, Prosto z miasta

Utworzenie bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przy gorzowskim szpitalu zostało przesądzone. 

medium_news_header_11987.jpg

Taką gwarancję dali nie tylko marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak, ale przede wszystkim dyrektor LPR Robert Gałązkowski oraz wiceminister Infrastruktury i Rozwoju Waldemar Sługocki.

- Wyznaczyliśmy już nieruchomość, na której powstanie baza. Znajduje się ona przy samym lądowisku – cieszy się marszałek Elżbieta Polak. – Radość jest tym większa, że decyzja ta była poprzedzona naszymi siedmioletnimi staraniami powołania bazy właśnie w Gorzowie. Wcześniej otworzyliśmy w Przylepie. Powiem szczerze, że największą zasługę w tym, że dochodzimy do finału mają minister Sługocki i dyrektor Gałązkowski. Potrzebna była też zgoda konwentu marszałków, ponieważ mamy 16 województw i wszystkie walczyły o dodatkowe bazy, ale tylko cztery uzyskały takie poparcie. Poza Gorzowem bazy powstaną w Ostrowie, Opolu i Siedlcach – wyjaśnia marszałek.

Koszty budowy bazy, pod którą przeznaczony zostanie hektar terenu, solidarnie wezmą na siebie zarząd województwa i urząd miasta. Wstępnie trzeba liczyć się z wydatkiem około pięciu milionów złotych. Zanim jednak rozpocznie się budowa w planie jest postawienie tymczasowej bazy, tak żeby już latem 2016 roku LPR w Gorzowie rozpoczęło działalność.

- Do 11 grudnia powinniśmy odebrać cztery śmigłowce z firmy Airbus Helicopters znajdującej się w Donauwörth pod Monachium. Każdy jest wart blisko 29 milionów złotych i 85 procent środków na ich zakup pochodzi ze środków unijnych. Nie ma sensu, żebyśmy po odebraniu śmigłowców przedłużali uruchomienie bazy do czasu jej całkowitej budowy – mówi dyrektor LPR Robert Gałązkowski, który jednocześnie wyjaśnia, że wszelkie koszty utrzymania bazy bierze się na siebie LPR, a nie są to małe pieniądze, bo około trzech milionów złotych rocznie. Najwięcej zostanie przeznaczonych na utrzymanie załogi, w tym lekarzy, ratowników i pilotów.

Zadowolony ze zbliżającej się inwestycji jest prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, dla którego sprawy ratownictwa nie są obce.

- Od 15 lat jestem ratownikiem i sam jako strażak uczestniczę w różnych akcjach. Wielokrotnie z innymi ratownikami stawaliśmy przed dylematem, czy należy wzywać na ratunek śmigłowiec z Zielonej Góry czy jednak postawić na własne służby? I przyznaję, że w paru przypadkach śmigłowiec był nam niezbędny, żeby ratować ludzkie życie. Po wybudowaniu bazy w tym miejscu miejscu tych dylematów już nie będzie. Bo czas w takich przypadkach jest decydujący. Kiedy czeka się na przyjazd karetki każda minuta oczekiwania dłuży się w nieskończoność – wyjaśnia prezydent.

O dobrej współpracy wszystkich stron mówi minister Waldemar Sługocki, zdaniem którego Polska mocno zaczęła rozwijać się w dziedzinie ratownictwa lotniczego. - Cele, jakie stawiamy przed sobą potrafią łączyć i przykład powołania bazy w Gorzowie pokazuje, że administracja publiczna na różnych szczeblach działaniach może ze sobą współpracować w interesie społecznym – zauważa wiceminister Sługocki, doceniając zwłaszcza współpracę samorządów wojewódzkiego i gorzowskiego.

Wszyscy podkreślają, że potrzeba budowy bazy LPR w Gorzowie wiąże się z tym, że w województwie lubuskim jest największa gęstość dróg. Przez nasze województwo przebiegają dwie autostrady A2 i A4 oraz droga ekspresowa S3.

- Doskonale zdajemy sobie sprawę, jak wielkie znaczenie dla ratowania życia ludzkiego ma ,,złota pierwsza minuta’’. Myślę, że dzięki drugiej bazie nasze poczucie bezpieczeństwa w regionie lubuskim mocno wzrośnie – dodała Elżbieta Polak, a minister Sługocki zauważył, że niestety, ale w północnej części województwa lubuskiego często dochodzi do poważnych kolizji drogowych, zwłaszcza w okresie urlopowym, kiedy to droga S3 staje się jedną z najważniejszych tras tranzytowych nad polskie morze.

– Cieszę się, że jestem jedną z tych osób, które doprowadziły do podjęcia decyzji o powstaniu bazy w Gorzowie, bo najważniejsze jest zagwarantowanie bezpieczeństwa w różnych wymiarach – podkreślił.

Prezes gorzowskiej lecznicy Ryszard Hatała tłumaczy, że ta decyzja pozwoli naszemu szpitalowi na dalszy rozwój obecnie działających oddziałów, ale także budowę kolejnych, w tym drugiego centrum urazowego w województwie.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x