Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Gorzów tramwajami stoi i tak pozostanie na lata

2016-01-29, Prosto z miasta

- Za niespełna trzy lata obecne nasze historyczne bimby trafią do skansenu lub muzeum techniki, a po wyremontowanych torowiskach będą jeździły nowe, bezszelestne wagony – mówi wiceprezydent miasta Łukasz Marcinkiewicz, który na komisji gospodarki i rozwoju przedstawił najświeższe informacje dotyczące realizacji planu transportowego.

medium_news_header_13719.jpg

- Co prawda nie uda nam się zrealizować wszystkich zamierzeń, bo z oczekiwanych wstępnie 400 milionów złotych na inwestycje tramwajowe będziemy mieli niewiele ponad 260 milionów, ale to i tak zrewolucjonizuje nasz system komunikacji tramwajowej – dodaje i przytacza konkretne wyliczenia. I tak, najwięcej 115,2 mln będą kosztowały nowe wagony, 71,09 mln to koszt modernizacji trakcji, 40,84 mln to budowa nowej linii, 6,76 mln to modernizacja zajezdni i budowa punktu przesiadkowego, 6,27 mln pochłonie budowa systemu informacji pasażerskiej, a pozostałe 11,21 mln przeznaczonych zostanie na inne elementy infrastruktury tramwajowej.

Przypomnijmy, że nasze marzenia o modernizacji tramwajów rozpoczęły się w grudniu 2013 roku od przyjęcia przez miasto planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla Gorzowa i sąsiadujących z nami gmin. Przyjęcie planu oznaczało potrzebę szukania środków do działań inwestycyjnych. W lutym 2015 roku Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju poinformowało o obowiązku osiągnięcia gotowości aplikacyjnej do końca 2016 roku oraz podało informację o alokacji dla związku ZIT w podziale na poszczególne obszary interwencji. Do nas miało trafić 37,5 mln euro na transport publiczny. Zaraz potem z Gorzowa wysłano aktualne fiszki projektowe z wyższą wartością dofinansowania na poziomie 195 mln złotych. Powołano też zespół do opracowania koncepcji modernizacji i rozwoju podsystemu tramwajowego w Gorzowie, a także zespół ds. opracowania dokumentacji i realizacji projektu. W tym czasie pojawiła się informacja z ministerstwa, że kwota dofinansowania pozostaje na poziomie 37,5 mln euro, czyli 159 mln złotych. Blisko 54,5 mln złotych trzeba będzie dołożyć do całego projektu z miejskiej kasy, natomiast Miejski Zakład Komunikacyjny musi wygospodarować na ten cel 47,3 mln zł.

Co otrzymamy za te 260 mln złotych? W ramach projektu na latach 2017-2018 zaplanowano zmodernizowanie ok. 5,74 km torowisk na ulicach Kostrzyńskiej, Sikorskiego, Dworcowej, Warszawskiej, Walczaka (od stacji Shell do ul. Energetyków) i w stronę osiedla Piaski na ulicy Chrobrego od Łokietka do ul. Borowskiego. Jest już przesądzone, że na deptaku przy Chrobrego pozostają dwa tory.

- Byłem temu przeciwny, zaprezentowałem wiele ciekawych rozwiązań z różnych miast europejskich i zachęcałem do tego, żeby deptak powiększyć, a ten jeden tor w zupełności wystarczy – kontynuuje prezydent Marcinkiewicz. – Skoro na spotkaniu konsultacyjnym z różnymi środowiskami zapadła decyzja o pozostawieniu dwóch torów, które zostaną wbudowane w deptak, muszę tę decyzję zaakceptować. Dodam, że planowane jest tam dodatkowo oświetlenie ledowe i jeżeli będzie jechał tramwaj przechodnie zostaną ostrzeżeni odpowiednim kolorem. Musimy wiedzieć, że nowe tramwaje będą bardzo ciche, wręcz bezszelestne, dlatego w tym miejscu tak ważne będzie zachowanie wszelkich zasad bezpieczeństwa – dodaje.

Planowany jest zakup 14 nowych tramwajów. Z kolei na latach 2018-2021 przewidziano budowę nowego podwójnego toru na odcinku 3,32 km od ronda Ofiar Katynia w kierunku osiedla Górczyn i dalej od ronda Górczyńskiego ulicą Okulickiego do ul. Szarych Szeregów. Swój bieg tramwaje będą kończyły na pętli za skrzyżowaniem Szarych Szeregów z Okulickiego, gdzie teraz znajduje się parking przy ogródkach działkowych. W docelowym modelu, ale jest to na razie tylko w planach, linia ta zostanie pociągnięta ulicą Fieldorfa-Nila do pętli przy ul. Walczaka.

Ciekawym rozwiązaniem będzie zapewne montaż systemu informacji pasażerskiej, który znajduje się już w wielu miastach, m.in. w Krakowie. U nas nie będzie zamontowany wszędzie, na razie planowane jest ustawienie odpowiednich ekranów w śródmieściu. System ma działać też w Internecie i na urządzeniach mobilnych, a informacje dotyczące środków transportu będą przekazywane w rzeczywistym czasie. W przypadku planowanego centrum przesiadkowego dla pasażerów w ocenie prezydenta Marcinkiewicza raczej nie będzie to jeden duży węzeł, a kilka pomniejszych w istotnych punktach miasta, żeby połączyć transport w tak zwany transport multimodalny.

Pierwsze prace budowlane ruszają już w drugim kwartale bieżącego roku od przebudowy drugiej części ulicy Warszawskiej, od filharmonii w stronę centrum.

- Już nie rozmawiamy o prowizorce, ale solidnym remoncie, z wymianą torowiska i doprowadzenia tego fragmentu ulicy do poziomu, jaki mamy w kierunku ronda Santockiego – tłumaczy Łukasz Marcinkiewicz.

W trakcie prezentacji nie zabrakło pytań ze strony radnych oraz mieszkańców, którzy licznie przybyli na posiedzenie komisji. Zdecydowana większość uwag była zasadna, ale – jak często powtarzał prezydent Marcinkiewicz – realizacja planu transportowego jest mocno ograniczona środkami finansowymi. Sporo dyskusji wywołał szczególnie projekt budowy nowej linii tramwajowej, która stanowi ostatni etap realizacji całej inwestycji. Najczęściej zadawane pytanie dotyczyło, dlaczego nie będzie ona przebiegała ulicą Czereśniową, gdzie zamieszkuje sporo ludzi, a wolną od zabudowań aleją Ruchu Młodzieży Niezależnej.

- Zadecydowały dwa czynniki – mówi prezydent Marcinkiewicz. – Po pierwsze budowa linii idącej przez aleję jest mniej skomplikowana technologicznie oraz tańsza. Proszę zwrócić uwagę, że ulica Czereśniowa jest dosyć wąska i wybudowanie tam torowiska musiałoby doprowadzić do likwidacji wszystkich parkingów. Ponadto przystanki tramwajowe będą znajdowały się po obu stronach ulicy Czereśniowej, czyli na ulicy Walczaka, jak to ma miejsce teraz oraz na ulicy Piłsudskiego po wybudowaniu nowej linii – podkreśla.

Trwają ponadto prace przygotowawcze do sięgnięcia po dodatkowe środki w ramach projektu rezerwowego w trybie pozakonkursowym. Jest szansa pozyskania 39 mln zł co z wkładem własnym (13 mln zł) pozwoliłoby na budowę kolejnej linii od ronda ul. Piłsudskiego do skrzyżowania Roosevelta i połączenie z nową linią. W tym przypadku pewnym problemem jest słaba podbudowana drogi na alei Odrodzenia Polski, co wiąże się z potrzebą jej gruntownej przebudowy. W ramach dodatkowych środków będzie można zakupić kolejnych sześć tramwajów oraz zmodernizować torowisko przy ul. Kazimierza Wielkiego. Przy czym, co wyraźnie podkreślił prezydent, te dodatkowe środki mogą zostać nam przyznane, ale wcale nie muszą.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x