Protest przeciwko polityce dyrektora szpitala

2012-09-02, Prosto z miasta

Sytuacja w gorzowskim szpitalu budzi już nie tylko duży niepokój wśród pracowników tej placówki i mieszkańców miasta, ale wywołuje liczne protest, który przyjmują formę oficjalnych wystąpień. I nic nie wskazuje na to, że sytuacja w najbliższym czasie się zmieni czy uspokoi. Dlatego publikujemy jeden z takich listów protestacyjnych.

Oświadczenie członków Stowarzyszenia Pokolenia w Gorzowie Wlkp.

Członkowie Stowarzyszenia Pokolenia w Gorzowie Wlkp. z ogromnym niepokojem obserwują sytuacje w Szpitalu Wojewódzkim w naszym mieście.

Ta lecznica odgrywa wielką rolę w systemie opieki medycznej, nie tylko w naszym mieście, ale także w całym regionie, decydując o poziomie bezpieczeństwa zdrowotnego wielu tysięcy ludzi. Nieszczęściem szpitala gorzowskiego było to, że o jego losach, sposobie organizacji i zarządzania decydowali w ostatnich latach politycy wszelkich opcji i formacji, którzy przy tej okazji wykazywali się niekompetencją, woluntaryzmem i partykularyzmem. Aktualny stan, w jakim się znalazł nasz szpital jest, więc „zasługą” praktycznie wszystkich partii politycznych, które w różnych okresach sprawowały władzę w województwie lubuskim, a wcześniej gorzowskim. Radosna twórczość w reformowaniu szpitala, nieustanne rewolucje personalne, przy jednoczesnej mizerii panującej w całej polskiej służbie zdrowia przyniosły dramatyczny skutek w postaci astronomicznego zadłużenia gorzowskiej lecznicy.
Naszym zdaniem obecne działania nowego dyrektora szpitala stanowi poważne zagrożenie dla dalszego sprawnego funkcjonowania tej placówki, a nawet jej marginalizacją czy wręcz likwidacją. Dyrektor Twardowski działając przy pełnym wsparciu Urzędu Marszałkowskiego, a zwłaszcza samej Marszałkini z uporem maniaka realizuje pomysł przekształcenia szpitala w spółkę prawa handlowego, czym przypomina nam sytuację sprzed kilku lat kiedy władze województwa nie słuchając żadnych racjonalnych argumentów postanowiły połączyć gorzowski szpitale w jeden organizm, co rychło okazało się poważnym błędem.

Trudna sytuacja szpitala jest dodatkowo komplikowana niespójną, budzącą poważne zastrzeżenia i wątpliwości, polityką kadrową nowej dyrekcji. Zwalnianie zasłużonych pracowników, bez jednoznacznego określenia powodów tych decyzji, groźba kolejnych zwolnień na pewno nie służy budowaniu dobrej atmosfery wśród personelu szpitalnego, co niewątpliwie musi się odbić na poziomie jego pracy i obsługi pacjentów.
Wyrażamy swój stanowczy protest przeciwko takim działaniom, wzywając zarazem władze samorządowe województwa, ale i miasta do podjęcia wspólnych wysiłków dla uspokojenia sytuacji oraz zażegnania bardzo realnej groźby strajku szpitalnej załogi. Wydaje się nam, że sytuacja dojrzała do tego by w trybie pilnym doprowadzić do zwołania gorzowskiego okrągłego stołu, którego jedynym tematem winien stać się program sanacji gorzowskiego szpitala. Wiodącą rolę powinni odegrać w tym przedsięwzięciu fachowcy od organizacji i zarządzania służbą zdrowia, a rola polityków polegać winna jedynie na inspiracji. W gorzowskim szpitalu zawsze za dużo było polityki, partykularyzmu i prywatnych interesików.
Najwyższy czas to zmienić.

Przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia
Roman Bukartyk