Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2024

Na drodze do szpitalnej spółki

2013-02-28, Prosto z miasta

W drugiej połowie kwietnia 2013 roku ma być zarejestrowana szpitalna spółka, która stanie się następca ostatniego szpitala publicznego w naszym mieście.

medium_news_header_2994.jpg

Takie są intencje zarządu województwa oraz dyrektora Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie, Marka Twardowskiego, co oficjalnie potwierdził na spotkaniu z dziennikarzami.

Czasu zostało więc niewiele, a zadań do wykonania bardzo dużo. Dlatego od pewnego czasu w Urzędzie Marszałkowskim działa specjalny zespół, który koordynuje i nadzoruje wszelkie prace związane z tym z przygotowaniem i przeprowadzeniem tego przekształcenia. Role i zadania, jak mówi dyrektor Twardowski, zostały precyzyjnie rozpisane punkt po punkcie, z konkretnymi terminami wykonania na każdym etapie przygotowań. Do pomocy została wyłoniona kancelaria prawna, a wkrótce pojawić się ma także firma konsultingowa, która zajmie się kwestiami ekonomicznymi. Ponadto marszałkowscy urzędnicy chcą skorzystać z doświadczeń urzędu Marszałkowskiego z Gdańska, gdzie przekształcono już 5 szpitali i mają sporą wiedzę na ten temat.

Równolegle trwają przygotowania w samym szpitalu, które przede wszystkim mają na celu zracjonalizowanie kosztów. I zdaniem M. Twardowskiego, idzie im to całkiem nieźle, aczkolwiek zadłużenie szpitala ciągle rośnie. O ile w listopadzie 2012 r. wynosiło jeszcze 266 milionów, o tyle na koniec 2012 r sięgało już 270.720 tysięcy. Przyrost długu o prawie 5 milionów związany był z narastaniem odsetek kosztów obsługi zadłużenia. Jednakże na samej działalności bieżącej w 2012 r. szpital zanotował około 4 miliony zysku, przy jednoczesnej spłacie 37 milionów zadłużenia. Zaś w styczniu 2013 r. było z działalności bieżącej 400 tysięcy na plusie, choć z powodu garbu zadłużenia zanotowano stratę w wysokości 650 tysięcy. Dla porównania – w styczniu 2012 r. było 2, 5 miliona straty na działalności bieżącej.

Wszystko to oznacza, zdaniem dyrektora M. Twardowskiego, że rośnie rentowność szpitala i przy tym kontrakcie może sięgać 30-40 milionów zysku rocznie. A to już może gwarantować bezpieczną działalność szpitalnej spółki, zapewniając jej dalszy rozwój. Muszą być jednak spełnione pewne warunki. Po pierwsze, zadłużenie spółki na starcie, bo na pewno jakieś będzie, nie może przekroczyć pewnego poziomu. Jakiego – dyrektor nie chce na razie określić, choć jak mówi, ma już swoje wyliczenia. Po drugie spółka musi przejąć nie tylko majątek ruchomy, którego wartość sięga w tej chwili 24-30 milionów, ale także zajmowane nieruchomości oraz związane z nimi działki, które będzie można ewentualnie sprzedać. Chociażby po to, że mieć pieniądze na radioterapię. I z oczywistych powodów powinien być to majątek przewyższający wielkość zobowiązań spółki, by nie trzeba było tuż po rejestracji w KRS obawiać się wniosku o upadłość. Jak wielki ma być ten majątek? Tego także nie wiadomo, choć Marek Twardowski oczekuje tutaj nawet pewnej górki, by nie zaczynać nowej drogi szpitalnego życia z pustymi rękami.

A obecnie największym problemem publicznej jeszcze placówki jest Szpitalny Oddział Ratunkowy. Nie dosyć, że jest wysoce deficytowy, to i lekarze nie chcą na nim pracować, ani też dyżurować. W tej chwili nie ma tam żadnego lekarza na etacie. Mimo znacznie wyższych stawek niż na innych oddziałach. Bo też praca, dyżury na SOR-ze są wyjątkowo stresujące, trudne i niewdzięczne. Z wielu powodów. Dlatego lekarze z innych oddziałów wyznaczani administracyjnie na dyżury w SOR, protestują i bronią się przed nimi na wszelkie możliwe sposoby. Przy czym, zgodnie z obowiązującym w tym zakresie prawem, dyżurować tak mogą jedynie lekarze określonych specjalności, którzy spełniają wymogi systemu ratownictwa medycznego, a ich liczba jest ograniczona.

J. D.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x