Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

Był sobie stadion nad Kłodawką

2013-03-29, Prosto z miasta

Piękne miejsce, ze względu na otoczenie, jakim jest były stadion dawnego Kolejowego Klubu Sportowego Warta przy ul. Dąbrowskiego, od lat czeka i nie może się doczekać sensownego zagospodarowania. Jak wiele innych miejsc w naszym mieście.

medium_news_header_3284.jpg

Kilka dni temu działacze odradzającej się i już wyłącznie piłkarskiej Warty Gorzów, która za dwa lata będzie obchodziła jubileusz 70-lecia, w specjalnym liście zaapelowali do prezydenta miasta i gorzowskich radnych o przywrócenie im tego stadionu. Obiecują przy tym, że z niewielką pomocą władz i budżetu odremontują dawny stadion Warty, który znów może żyć i cieszyć gorzowian.

Ostatni raz było o nim głośno, kiedy wiosną 2012 r. prezydent Tadeusz Jędrzejczak zaproponował, by teren ten korzystnie sprzedać na cele budownictwa mieszkaniowego, co natychmiast spotkało się z protestami radnych i ludzi związanych ze sportem, którzy nie bez pewnej racji domagali się i domagają nadal przywrócenia temu miejscu dawnej roli i znaczenia. Nie tylko z powodów sentymentalnych. To zbyt piękny teren i okolica, by upchnąć tu kolejne bloki mieszkalne, choćby nawet najpiękniej zaprojektowane. Mimo wszystko dawny stadion powinien pozostać przestrzenią publiczną, otwarta dla wszystkich.

Kiedyś kwitło tu życie sportowe i towarzyskie – grali piłkarze, startowali lekkoatleci, odbywały się imprezy rekreacyjne, festyny rozrywkowe. Całe miasto tam bywało… Aż do 1983 roku, gdy zaplanowano remont, który do dzisiaj się właściwie nie rozpoczął. Nie wiadomo nawet czemu, ale taki to był czas, że coś się kończyło i niekoniecznie coś nowego zaczynało.

I dzisiaj czy w dającej się przewidzieć przyszłości byłoby znacznie wartościowsze przekazanie stadionu we władanie piłkarzom Warty, jeśli chcą i mówią, że podołają przy miejskiej pomocy, niż stawianie akurat tutaj kolejnych bloków. Ale to nie wszystko. Skoro w sąsiedztwie znajduje się stadion lekkoatletyczny z zapleczem – jedyny w mieście (!), który AWF z konieczności zamierza sprzedać, to zgodnie z sugestią radnych z klubu PO, należałoby pomyśleć o jego przejęciu przez miasto. Wówczas w pięknym zakątku miasta można byłoby stworzyć piękny kompleks sportowy. Na miarę miasta wojewódzkiego.

Del.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x