Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2024

Głęboko się z tym nie zgadzamy!

2013-04-13, Prosto z miasta

Wygląda na to, że w 2020 roku jako gorzowianie możemy się obudzić już nie z ręką w przysłowiowym nocniku, ale po szyję zanurzeni w bagnie straconych szans i rozczarowań.

medium_news_header_3427.jpg

Tak przynajmniej wynika z różnych zapowiedzi i wypowiedzi marszałka województwa, marszałkowskich urzędników i zielonogórskich polityków. Żeby nie było żadnych wątpliwości – nie mamy nic osobiście do Elżbiety Polak i jej poprzedników, ale tak się dziwnie składa, że nie służą nam jakoś lubuskie rządy zielonogórskich polityków. Począwszy od Andrzeja Bocheńskiego a na Elżbiecie Polak kończąc. I poniekąd to nawet rozumiemy, bo jak przyznał sam wicemarszałek Maciej Szykuła (w wywiadzie dla naszego portalu) i potwierdzają to inni prominentni politycy rządzącej opcji, wśród marszałkowskich urzędników z najważniejszym na czele obowiązuje niepisana zasada, że bliższa jest koszula ciału. A to oznacza, że sprawy Zielonej Góry, lubuskiego trójmiasta i w znacznej mierze południa regionu są dla nich ważniejsze niż problemy, potrzeby oraz wołania Gorzowa i okolic. Nieliczni zaś przedstawiciele Gorzowa w sejmiku, urzędzie marszałkowskim czy zarządzie województwa wcale nie zamierzają rwać na sobie koszuli w obronie gorzowskich interesów. Otrąbiają za to jako sukces każdą marszałkowską inwestycje, każdą złotówkę, która trafi do naszego miasta nad Wartą, choć w trójkącie Zielona Góra - Nowa Sól - Sulechów lokowanych jest ich dużo, dużo więcej. Zachowują się tak jednak w imię partyjnej lojalności, przyznając racje lubuskiej większości oraz w trosce o swoje osobiste kariery.

Rozumiemy, ale głęboko się z tym nie zgadzamy!

Niemal na progu naszej lubuskości marszałek Bocheński zafundował nam tak nieudolnie przeprowadzone połączenie trzech gorzowskich szpitali, że długi zamiast się zmniejszać zaczęły lawinowo rosnąć. Marszałek Polak kończy więc dzieło fundując nam wielospecjalistyczną placówkę medyczną z ograniczona odpowiedzialnością. Ograniczoną – w dużym uproszczeniu - w zakresie finansowym, a w konsekwencji wcześniej lub później także medycznym. Bo inaczej przecież się nie da, o czym wszyscy dobrze wiedzą, choć nie wszyscy chcą o tym głośno mówić.

Teraz marszałkowscy zbierają siły, trudno oprzeć się takiemu wrażeniu, by jak najlepiej dla lubuskiego trójmiasta i południa wykorzystać środki unijne, które trafią do województwa z rozdania na lata 2014-2020. To pani marszałek, jej zarząd i jej urzędnicy zdecydują, co rzeczywiście z listy 25 kluczowych inwestycji zostanie zrealizowane, a co pozostanie jedynie zapisem na papierze. I pierwsze sygnały są dla Gorzowa wielce niepokojące (piszemy o tym w poprzednich tekstach Prosto z miasta). To pani marszałek, jej zarząd i jej urzędnicy przygotowują priorytety i kryteria, według których dzielone będą pieniądze w konkursach ogłaszanych w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, gdzie trafi znakomita część unijnej dotacji. I tutaj także wyraźnie widać, że priorytety i kryteria dobierane są w  głównej mierze pod potrzeby oraz możliwości Zielonej Góry i lubuskiego trójmiasta, choć w zgodzie z wytycznymi Unii Europejskiej. Wynika  to  jednoznacznie z różnych sygnałów oraz piątkowej (12.04.2013) relacji Gazety Wyborczej zatytułowanej „Podzielą miliony”.

Gorzów i północ regionu dostanie nawet sporo, ale tylko tyle, ile uzna za stosowne dać lubuska władza w Zielonej Górze, po wcześniejszym naznaczeniu pieniędzy na inwestycje i projekty, które są jej bliższe. Dostaniemy, bo i lubuska władza przecież dać musi. Poza tym wypada zachować jakieś pozory równowagi. Będziemy mieli być może nawet jeszcze więcej pieniędzy niż chcą nam dać, ale jak sami je wyszarpiemy. I dlatego o tym piszemy, i pisać będziemy. W tym województwie inaczej dochodzić lubuskich racji się nie da.

Jan Delijewski

Leszek Zadrojć

P.S. Nie jest to tylko nasza, ale dosyć powszechna opinia w Gorzowie. My tylko zebraliśmy w pewną całość to, co mówią mieszkańcy i politycy, w tym rządzącej opcji, którzy publicznie nie chcą się jednak wypowiadać…Nie czekamy więc na jakiekolwiek wyjaśnienia, ale na działania, które pokażą, że może jednak być inaczej.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x