Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Niezwykła szkoła bez dzwonków i zwyczajnych lekcji

2016-06-01, Prosto z miasta

To pierwsza i jedyna taka gorzowska szkoła podstawowa. Niepubliczna szkoła Marii Montessori. Niedługo przeniesie się z Zakanala do budynku przy hali sportowej znajdującej się przy ul. Słowiańskiej.

medium_news_header_14987.jpg

Szkoła powstała przed dwoma laty, ale tak naprawdę jej korzenie tkwią jeszcze w 2009 roku, kiedy to decyzją władz miasta przy ul. Osadniczej została zlikwidowana filia SP nr 4. Była to dosyć głośna sprawa, rodzice przez wiele tygodni walczyli o uratowanie szkoły i choć nie przekonali prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka oraz radnych to nie poddali się. Założyli Stowarzyszenie Edukacyjne ,,Razem’’, powołali przedszkole i pewnego dnia uznali, że warto otworzyć nową szkołę. Nieco inną od zwykłej. Działającą według pedagogiki Marii Montessori, która opiera się na założeniu wielkiej potrzeby każdego dziecka, by uczyć się poprzez aktywne działanie. Zapewniając mu maksimum spontaniczności, umożliwia jednak zdobycie takiego samego lub nawet wyższego poziomu osiągnięć szkolnych, jak systemy tradycyjne. Wyklucza ducha rywalizacji, a zamiast tego daje szansę do okazywania sobie wzajemnej pomocy.

- Pedagogika Montessori pozwala dotrzeć do każdego dziecka w sposób indywidualny – mówi jedna z nauczycielek Ewelina Błaszczyk. – Korzystamy z takich pomocy dydaktycznych, żeby dzieci mogły uczyć się poprzez doznania sensoryczne, i to różnych przedmiotów w tym podstawowych, jak matematyka czy język polski. Dzieci korzystają z przygotowanych materiałów, wybranych ćwiczeń a także kart pracy i innych materiałów przygotowywanych przez nauczycieli. Prowadzimy lekcje przedmiotowe dla klas I-III a także muzykę, literaturę, wychowanie fizyczne, tym powszechną naukę pływania, religię i języki angielski i hiszpański a nawet naukę gry w szachy – wymienia.

Szkoła opiera się na cyklu 5 Wielkich Lekcji Marii Montessori - Stworzenie Wszechświata, Historia Życia na Ziemi, Historia Człowieka, Historia Pisma i Historia Liczb. Jak mówią nauczyciele, pod kosmosem kryje się układ słoneczny, wszelkiego rodzaju mapy, a to z kolei prowadzi do dobrego poznania przez dzieci geografii. Już w drugiej klasie świetnie znają one kontynenty, państwa, ich flagi, a jedną z pomocy nauczania są na przykład puzzle.

- W prowadzonej przez nas metodzie dzieci nie uczą się na pamięć, a poprzez logiczne myślenie. Przykładowo materiał do historii jest tak skonstruowany, żeby dzieci wchłaniały wiedzę poprzez odpowiednią kolorystykę. Jeżeli jakieś dziecko czegoś nie rozumie szukamy innej drogi, żeby mu to przekazać. Mam córkę, która ma trzy lata i zna ona wszystkie litery pisane, nie drukowane. Małe dzieci robią ruchy koliste, dlatego łatwiej jest im poznać technika pisaną. Trzeba iść za dzieckiem i jego nawykami – dodaje Ewelina Błaszczyk.

W chwili powstania szkoły zrobiono jedynie nabór do pierwszej klasy. Dzisiaj ci ,,pionierzy’’, których jest dziesięcioro, chodzą do drugiej klasy, a od września pójdą do trzeciej. Za nimi jest już większa, bo 17-osobowa grupa, która od września będzie uczęszczać do drugiej klasy. Tym samym szkoła będzie miała już zbudowany pierwszy szczebel nauczania początkowego w klasach 1-3, zaś od 2017 roku rozpocznie się budowa drugiego szczebla nauczania dla klas 4-6. Oznacza to, że 2019 roku będą tu wszystkie roczniki.

- W tej chwili przygotowujemy się do naboru do pierwszej klasy – mówi Piotr Zwierzchlewski, dyrektor szkoły. – 7 czerwca zapraszamy rodziców w godzinach 11.00-13.00 jeszcze do budynku przy ul. Osadniczej na dzień otwarty. I to z całego miasta. Już w tej chwili mamy dzieci z różnych części Gorzowa, także spoza. Zainteresowanie naszą propozycją nauczania rośnie, bo pracujemy z dziećmi na innych zasadach niż to ma miejsce w szkołach publicznych. U nas nie ma przykładowo dzwonków i sztywnych ram czasowych, że lekcja musi trwać 45 minut. Całe nauczanie jest podporządkowane pod indywidualne potrzeby dzieci – dodaje dyrektor.

Stowarzyszenie prowadzące szkołę otrzymało nowy budynek od miasta na zasadach oświatowych, czyli za przysłowiową złotówkę. Koszty przystosowania, jak i remontu musi wziąć jednak na siebie. Dyrektor Zwierzchlewski przyznaje, że jest sporo pracy do wykonania, ale nikt z tego powodu nie załamuje rąk.

- W obecnym obiekcie przy Osadniczej warunki mamy zbliżone i dajemy sobie radę – kontynuuje. – Kosztów jeszcze nie liczyliśmy, ale nie będą one małe. Liczymy na pomoc rodziców i sponsorów. Będziemy etapować prace. Po podpisaniu umowy na wynajem, co nastąpi lada dzień, do dyspozycji będziemy mieli pomieszczenia o powierzchni 600 metrów kwadratowych. Musimy je szybko wyremontować, żeby dzieci miały od września dobre warunki do nauki. Najważniejsza jest wymiana centralnego ogrzewania oraz wymalowanie pomieszczeń. Trzeba też oddzielić naszą część od hali, bo również będziemy mieli oddzielne wejście. W grudniu wynajmiemy resztę budynku i zaczniemy go spokojnie przystosowywać do naszych potrzeb – tłumaczy Piotr Zwierzchlewski.

Zaletą położenia szkoły jest miejsce. Przy samym parku, w pobliżu lodowiska i basenu. Do tego dzieci będą mogły korzystać z hali sportowej.

- Mamy również swoją halę, gdzie dawniej trenowali łucznicy i będziemy ją wykorzystywali na co dzień w ramach wychowania fizycznego, ale jak pojawi się potrzeba skorzystania z głównej hali również mamy taką zgodę – kończy dyrektor.

Budynek na Osadniczej tym samym zostanie całkowicie przekazany na potrzeby przedszkola i być może żłobka dla dzieci poniżej 2,5 roku życia.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x