Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Zmierzch sagi lekarskiego rodu Stapfów

2017-01-05, Prosto z miasta

W sobotę 7 stycznia 2017 r. odbędzie się pogrzeb dra Antoniego Stapfa, który zmarł pierwszego dnia świąt w wieku 72 lat. Tak oto nazwisko Stapf znika po ponad 60 latach z pejzażu medycznego Gorzowa.

medium_news_header_17229.jpg
Dr Edward Stapf podczas odsłonięcia pomnika Adama Mickiewicza w 1957 r. Czy trzeba dodawać, który to na zdjęciu? 

Wprawdzie dwie jego córki też poświęciły się medycynie, ale daleko od stołu chirurgicznego i z dala od Gorzowa, a do tego pod innymi nazwiskami.

Wracając po studiach do Gorzowa dr Stapf ryzykował dużo, przede wszystkim karierę w cieniu legendy nieżyjącego już o ojca; zgodnie z pryncypiami „polskiego piekiełka”, jedni przez lata próbowali dowodzić, że wielu mu do niego brakuje, inni z kolei dodawali, że wszystko zawdzięczał nazwisku.

Dziś trudno sobie wyobrazić, jaką pozycję w powiatowym Gorzowie lat 50. XX wieku zajmował pierwszy chirurg miasta, do tego dyrektor szpitala. Prestiż zawodowy lekarza podkreślały wojskowa niemal postawa, obfity wąs, skórzany, dziś powiedzielibyśmy – wypasiony – płaszcz oraz – nieważne, służbowa czy prywatna – dekawka, wszyscy go znali lub co najmniej słyszeli o nim, ci najważniejsi nawet się z nim liczyli. Dr Edward Stapf (1914-1960), syn sędziego, a więc bez tradycji lekarskich, trafił do Gorzowa w 1953 r., by na stanowisku dyrektora szpitala miejskiego zastąpić dra Czesława Gawlikowskiego (1899-1984), dyrektora od 1946 r., który „wolał stół zamiast stołka”. Stołu ortopedycznego, którego wydania zażądała Zielona Góra, nie obronił, ale stanowisko musiał opuścić. Miasto i tak obeszło się z nim elegancko, przez rok w małym powiatowym szpitaliku funkcjonowały dwa oddziały chirurgiczne z dwoma ordynatorami. W historii miasta dr Stapf zapisał się jako przewodniczący społecznego komitetu budowy pomnika Adama Mickiewicza (1955-1957), w historii medycyny – pierwszym w kraju udanym zabiegiem na otwartym sercu, przeprowadzony w warunkach szpitala powiatowego w 1958 r. To było wówczas coś więcej niż przeszczep serca, co jest dziś zabiegiem niemal rutynowym. Bez doświadczenia, procedur i aparatury wspomagającej zszył 2-centymetrową ranę prawej komory; długo się później ekscytował, że po raz pierwszy trzymał w ręce bijące serce człowieka, a szyć musiał w rytm tego bicia.  O wszystkim prasa napisała rok później, gdy w Zielonej Górze odbyła się sesja Polskiego Towarzystwa Chirurgicznego, poświęcona temu zdarzeniu.

Stanowisko dyrektora zdał w 1958 r., jako ordynator i chirurg trwał do końca, trawiony chorobą nowotworową, od stołu odszedł w kwietniu 1960, w maju sam „poszedł pod nóż”, ale było już za późno, zm. 26 października 1960.  

Antoni, najstarszy z pięciorga jego dzieci, jako jedyny poszedł w ślady ojca. Nie było zapewne łatwo, bo renta po nawet najlepszym z chirurgów w owym czasie nie była imponująca, a najmłodsze z rodzeństwa miało raptem 3 lata. Sam był z rocznika 1943, urodził się jeszcze w Jaśle, ale dopiero w rok po śmierci ojca zdał maturę w I LO.  Studiując na Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie, pracował jednocześnie w stoczni.  Dyplom lekarski uzyskał w 1968 r., w 1974 r. zrobił specjalizację I stopnia w zakresie chirurgii ogólnej, w 1981 r. – II stopnia, a w 1983 r. uszył pierwszą w województwie protezę naczyniową, rok później zaczął wykonywać najprzeróżniejsze zabiegi naczyniowo-naprawcze, był członkiem sekcji chirurgii klatki piersiowej, serca i naczyń Polskiego Towarzystwa Chirurgicznego, ale do końca życia podawał się jedynie za chirurga ogólnego. Wielkiej kariery w Gorzowie nie zrobił, nawet wtedy, gdy już sam mógł wyznaczać rangę rodzinnemu nazwisku, na pewno nie zdobył pozycji społecznej swego ojca, bo też czasy były już inne, a konkurencjach w zawodach medycznych znacznie większa. W l. 1968-1999 pracował w Szpitalu Miejskim, najpierw jako stażysta, a od 1970 r. – praktykant na oddziale chirurgii ogólnej, w 1988-1991 pełnił funkcję dyrektora ds. lecznictwa w ZOZ, następnie był st. asystentem na oddziale chirurgii, w kwietniu 1993 r. został ordynatorem Oddziału Chirurgii Ogólnej, a w 1999 przez 2 miesiące pełnił obowiązki dyrektora Szpitala Wojewódzkiego nr 2, jak wówczas nazywał się dawny Szpital Miejski następnie. Później nie było już dla niego miejsca w Gorzowie, w 1999 podjął pracę w Szpitalu Wojskowym nr 107 w Wałczu, gdzie we wrześniu 2015 r. przeszedł na emeryturę z opinią doświadczonego chirurga. Od 1992 r. prowadził też praktykę prywatną, przyjmował w kilku gorzowskich przychodniach. Przez 13 lat był lekarzem sądowym, przez 12 lat pełnił funkcję rzecznika dobra służby zdrowia woj. gorzowskiego.

Dr Stapf spocznie zapewne obok żony Zofii (1043-2003), też lekarki. Z tego związku pochodziły 3 córki. W Gorzowie mieszkają jeszcze inni potomkowie Edwarda, ale oni piszą już inne sagi.

Jerzy Zysnarski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x