Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

Wiedziała co to antykwa, znała esperanto i grała na organach

2017-10-15, Prosto z miasta

Pięć lat minie od śmierci Stanisławy Janickiej, która w Archiwum Państwowym pracowała niemal do śmierci.

medium_news_header_19879.jpg

Do dziś archiwiści, ale i także ci, którzy mieli przyjemność znać panią Stenię – bo tak do niej mówiono, wspominają ją jako prawdziwego dobrego ducha.

- 1 stycznia minie 90. rocznica urodzin pani Steni, a 17 czerwca będziemy obchodzić piątą rocznicę jej śmierci. Myślimy już o tym, żeby ufundować tablicę pamięci jej poświęconą, taką wewnętrzną – mówi dr hab. Dariusz A. Rymar, dyrektor Archiwum Państwowego, w którym pani Stenia przepracowała kawał czasu.

Miła pani, która potrafiła się dogadać z każdym

- Pani Stenia była absolutnym mistrzem świata w załatwianiu trudnych klientów, którzy trafiają do nas, jak zresztą i do innych instytucji. Każdy mógłby się od niej uczyć tej sztuki – opowiada Dariusz A. Rymar. I tłumaczy, że pod pojęciem trudnego klienta ma na myśli osobę, która szuka pomocy w archiwum, a archiwista już po dwóch minutach rozmowy wie, że nie uda mu się tej osobie pomoc. – No i większość z nas grzecznie ucina taką rozmowę. Klient wychodzi niezadowolony. Każdy z nas wie, że szkoda czasu na wysłuchiwanie historii, która i tak nie zakończy się sukcesem – mówi dyrektor Rymar.

A pani Stenia miała inaczej. I choć też wiedziała niemal od razu, że nie pomoże, to taką osobę sadzała naprzeciw swego biurka, robiła herbatki i słuchała opowieści. – Nie było jej żal czasu, potrafiła tak pokierować rozmową, że dana osoba, choć faktycznej pomocy u nas nie otrzymała, to jednak wychodziła przekonana, że wszystko się ułożyło – mówi Dariusz A. Rymar.

Od klawiszy do esperanto

Pani Stenia, niewysoka, zawsze uśmiechnięta i szalenie przyjaźnie nastwiona do ludzi miła pani, była archiwistą z powołania, zawodu i zainteresowań. Brała bardzo czynny udział w życiu właśnie Archiwum Państwowego. Zawsze ją można było spotkać na wszystkich konferencjach, odczytach, a potem spotkaniach Towarzystwa Przyjaciół Archiwum i Pamiątek Przeszłości.

Ta szalenie zajęta osoba miała jeszcze czas na kilka dodatkowych pasji. Jedną z nich było pomaganie sąsiadom. – Jak coś im trzeba odczytać, napisać albo co innego, a ja to mogę, to czemu nie – mówiła. Ale jakoś nie chwaliła się z tą pasją, zresztą jak i z kilkoma innymi.

Mało kto wie, że pani Stenia w swoim mieszkaniu na osiedlu Staszica miała elektroniczne organy i na nich sobie, głównie sobie grywała. Nie zapraszała gości na swoje koncerty. Grała dla siebie, bo jej się to podobało i zwyczajnie to lubiła.

No i wreszcie esperanto. Sztuczny język stworzony przez Ludwika Zamenhofa także był pasją pani z archiwum. Do tego stopnia, że należała do Polskiego Związku Eseprantystów. Ta pasja akurat nie dziwi, bo Stanisława Janicka miała zdolność do języków obcych.

Długa szwabacha dla niej nie była tajemnicą

Archiwum Państwowe w Gorzowie ma w swoich zasobach olbrzymi zespół dokumentów po niemiecku, z czego część spisanych jest szwabachą, specjalną neogotycką czcionką, która dla niewprawnego oka wygląda jak piękna arabeska. No i właśnie pani Stenia była prawdziwa mistrzynią w odczytywaniu tych ślicznych, ale trudnych czcionek.

Inną zawodową pasją pani Steni była paleografia łacińska. Paleografia, czyli jedna z nauk pomocniczych historii, zajmująca się badaniem rozwoju pisma w procesie historycznym. Paleografia zajmuje się także badaniem środowiska, w jakim żył i tworzył dany pisarz jak również rozpoznawaniem skrótów i „rozszyfrowywaniem” (odczytywaniem) dawnego pisma np. minuskuła karolińska, tekstura, bastarda, antykwa. Jest jedną z najwcześniejszych i najważniejszych dziedzin nauk „dających poznawać historię”, jak mawiał Joachim Lelewel.

No i właśnie te wszystkie umiejętności powodowały, że pani Stenia na archiwalnych półkach wynajdowała arcyciekawe materiały, które publikowała w „Nadwarciańskim Roczniku Historyczno-Archiwalnym”. To ona odkurzyła historię pochówku szwagierki egipskiego króla Marty von Carnap z domu Frezet, albo o tym, jak mieszkaniec wsi Jeżyki założył w USA miasto zwane Streblow-Township, czy jak wyglądała ptasia polityka władców Prus w XVII i XVIII wieku oraz wielu, wielu innych

Romanistka, bibliotekarka, archiwistka

Pani Stenia pochodziła z Wołynia. Urodziła się 1 stycznia 1928 roku w Korcu i tam skończyła pięć klas polskiej podstawówki oraz dwie klasy rosyjskiej dziesięciolatki. Po zakończeniu wojny jej rodzina przyjechała do Wałcza, tam Pani Stenia zdała maturę. Następnie zaczęła studia na Wydziale Romanistyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i tam zdobyła dyplom ze specjalnością bibliotekarską. Po dyplomie wróciła do Wałcza, ale w 1954 roku wraz z rodziną przeniosła się do Gorzowa. Najpierw pracowała w bibliotece miejskiej przy Łokietka, potem w księgarni, a od 15 września 1959 roku w Archiwum Państwowym.

Przez wiele lat sekretarzowała gorzowskiemu oddziałowi Polskiego Towarzystwa Historycznego, od chwili powstania Towarzystwa Przyjaciół Archiwum i Pamiątek Przeszłości pełniła w nim funkcję skarbnika, była członkiem Polskiego Związku Esperantystów. Za działalność zawodową i społeczną zebrała sporo różnych odznaczeń.

We wrześniu 2011 r. była jedną z osób zaproszonych do podpisania aktu erekcyjnego pod budowę nowej siedziby gorzowskiego Archiwum Państwowego - Pewnie, że się cieszę. Przeżyłam wszystkie przeprowadzki i tułaczki tego archiwum, a pracuję w nim 52 lata. Na emeryturze, ale jestem taką rezydentką w archiwum, przychodzę codziennie o 10, jeśli zdrowie pozwala - mówiła wówczas pani Stenia.

Niestety, nie doczekała otwarcia nowej siedziby. Powalona chorobą zmarła 17 czerwca 2013 roku i pochowane jest na cmentarzu komunalnym przy ul. Żwirowej.

Jej biogram opracowany przez dr. Juliusza Sikorskiego znajduje się „Słowniku Archiwistów Polskich”.

Roch

Fot. Z Archiwum Państwowego w Gorzowie Wielkopolskim.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x