Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Prosto z miasta »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2024

Znaki zamożności i znaczenia Santoka

2016-02-22, Prosto z miasta

Unikatową ceramikę, cenną ostrogę, piękną biżuterię można oglądać na interesującej wystawie w Muzeum Lubuskim im. Jana Dekerta.

medium_news_header_13940.jpg

A wszystko z prawego brzegu Warty w Santoku.

- Gdy podejmowaliśmy decyzję o inwestycji, wiedzieliśmy, że za nami pójdą archeologowie. Polskie prawo tak stanowi, że właśnie takie prace mogą wzbogać historię. Z reguły inwestorom przeszkadza, kiedy ktoś się kręci, kiedy w każdej chwili może zatrzymać inwestycję. A tu nic takiego nie było – mówił podczas otwarcia wystawy dr Bogusław Andrzejczak, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. To właśnie ta firma w latach 2014-2015 prowadziła olbrzymią inwestycję zakładania wodociągów i kanalizacji w prawobrzeżnym Santoku. A pozyskane obiekty pochodzą z odcinka 6 km i pół metra szerokości.

Rycerska ostroga

- Gdybyśmy wówczas sobie zdawali sprawę z tego, co to jest za ostroga, to drugiej byśmy szukali aż do skutku – mówi Tadeusz Sinkowski, szef muzealnych archeologów. Ostroga ta to unikat w skali całego kraju. Wczesnośredniowieczna, zdobiona srebrem i miedzią, tak zwany typ ottoński. Wydobycie tej ostrogi, to cała legenda. Archeolodzy bowiem rozpuścili informację, że będą wykopywać z grobu kości jedynego rycerza, na jakiego się natknęli podczas prac. No i rzeczywiście, znaleźli tę ostrogę, bo druga, z drugą nogą pewno została wykopana i wysypana gdzieś. Unikatowy eksponat jest jedną z ozdób tej wybitnie interesującej wystawy.

Archeolodzy odkryli między innymi fragment ceramiki łużyckiej – czarnej z białymi zdobieniami, kolejny unikat w skali kraju. Wzrok przyciągają liczne sztuki biżuterii, pracowicie odczyszczone i pięknie wyeksponowane. Urodą zachwyca kolia z kolorowych paciorków. Poza tym sporo kabłączków skroniowych – charakterystycznej dla Słowian ozdoby kobiecej.

Poza tym na wystawie oglądać można przedmioty codziennego użytku, jak noże, klucze, bełty strzał, jest także sporo ceramiki.

Podczas prac odkryto także fragment średniowiecznej brukowanej drogi, znaku zamożności i znaczenia Santoka w tamtych czasach.

Odkryto także średniowieczny cmentarz z pochówkami orientowanymi, czyli głowy na wschód, nogi na zachód. – Był też jeden zagadkowy grób. To był pochówek kobiety poza cmentarzem. Kobieta była ułożona w pozycji płodowej. Na dziś nie wiemy za bardzo, skąd taki grób, ale będziemy go badać – mówi Tadeusz Sinkowski.

Rzeczy dopowiadają historię

Skarby z Santoka można oglądać w muzealnej Oficynie przy ul. Warszawskiej w starannie dopracowanej scenerii. Wystawie towarzyszy niezwykle wysmakowana broszura. Na otwarcie przyszło tyle ludzi, że sami muzealnicy byli zaskoczeni. – Liczyliśmy na sporą publiczność, ale takich tłumów się nie spodziewaliśmy – mówił Tadeusz Sinkowski. Bardzo liczną grupę stanowili sami mieszkańcy Santoka. Ale i gorzowianie dopisali i choć w ścisku trudno się oglądało eksponaty, ale warto było przyjść.

- Wystawa jest dostępna w godzinach otwarcia muzeum i wejście na nią jest bezpłatne. Jak zechcą się do nas wybrać gorzowskie szkoły, to prosimy o kontakt, wówczas ktoś z naszych archeologów oprowadzi po wystawie – mówi Wojciech Popek, dyrektor muzeum.

A archeolog z Lubuskiego Urzędu Konserwatorskiego Teresa Witkowska dodaje, że te wykopaliska, bogactwo pozyskanych obiektów tylko potwierdzają, że Santok był kiedyś niezwykle znaczącą miejscowością. – Zawsze kopano na lewym brzegu, tam gdzie jest to historyczne grodzisko, ale obiektów było znacznie mniej. Te tu to prawdziwa kopalnia – mówi.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x