więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Czasami sam podczas meczów zachowuję się jak nienormalny

2014-07-26, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Krzysztofa Hołowczyca, mistrza Europy, wielokrotnego mistrza Polski w rajdach samochodowych oraz uczestnika rajdu Dakar.

medium_news_header_8233.jpg

- Jest pan miłośnikiem nie tylko rajdów samochodów, ale także żużla. Co pana fascynuje w czarnym sporcie?

- Kiedyś zostałem zaproszony na jedną z rund Grand Prix we Wrocławiu. Miałem wozić żużlowców podczas prezentacji. Wtedy jeszcze nie za wiele wiedziałem o żużlu. Ale wystarczyła obecność na jednym meczu i zakochałem się w tej dyscyplinie. Mogłem z bliska obserwować co dzieje się w parkingu podczas zawodów. Podchodziłem do zawodników, mechaników i pytałem o różne rzeczy związane ze sprzętem, byłem tym wszystkim zafascynowany. Bardzo cenię sobie speedway i jak tylko mam odrobinę czasu, wpadam na żużlowe stadiony. Uwielbiam ten sport i pasuje mi jego atmosfera. Tu jest wszystko, co kocham: prędkość, rywalizacja, adrenalina. Myślę, że porównałbym speedway do takiego widowiska, gdzie zawodnicy są gladiatorami. Wychodzą na środek stadionu i publiczność ma ich niemal na wyciągnięcie ręki. Warto podkreślić swoistą cielesność tego sportu. Co prawda, żużlowcy rywalizują na motocyklach, jednak mocno pracują przy tym swoim ciałem i za pomocą odpowiedniego ułożenia sterują motocyklem. To jest coś fantastycznego, kiedy łokieć w łokieć wchodzą w łuk i dzielą ich zaledwie milimetry. Oni w zasadzie jadą swoim ciałem, bo motocykl to jest jedynie kawałek metalu, który łączy ich z ziemią. Uwielbiam obserwować jak choćby niewielki ruch biodrem sprawia, że zawodnik jeszcze płynniej pokonuje dany wiraż.
- Pańska obecność w Gorzowie podczas poprzednich rund była bardzo ciepło przyjęta przez kibiców, a pańskie pokazy jazdy samochodem wyścigowym stanowiły jedną z największych atrakcji Moto Show Racing. W tym roku bohaterem ma być Tomasz Gollob, który właśnie nad Wartą oficjalnie pożegna się z mistrzowskim cyklem. To dobrze?

- Jest mi niezmiernie miło, że gorzowscy kibice zawsze przyjmowali mnie tak ciepło. Cieszę się, że mogłem być dodatkową ,,atrakcją’’ i sprawić im radość. Jeśli chodzi o Tomka, oczywiście jak wszyscy kibice bardzo żałuję, że już nie będziemy mogli go podziwiać na torze podczas turniejów Grand Prix. Niejednokrotnie kibicowałem mu z całego serca, z początku przychodziłem na mecze żużlowe głównie po to, by podziwiać właśnie jego. Tomek już jakiś czas temu zadecydował, że kończy karierę w indywidualnych mistrzostwach świata. Znam go, więc wiedziałem, że to decyzja nieodwołalna. Mam nadzieję, że w Gorzowie kibice zorganizują mu pożegnanie godne mistrza.

- Grand Prix to wydarzenie, podczas którego nie liczą się barwy klubowe, lecz dobra zabawa i pasjonujące wyścigi. Czy odczuwa pan ,,zjednoczenie’’ kibiców, ich wspólny doping i wspieranie zawodników, a szczególnie Polaków?

- Żużlowi kibice są niepowtarzalni! Przyznam, że czasami sam podczas meczów zachowuję się jak nienormalny. Krzyczę, skaczę, przez co po każdych zawodach wychodzę z chrypą. Ten sport jak żaden inny wywołuje we mnie ogromne emocje - patrząc na trybuny nie tylko ja mam takie odczucia. Tego nie da się nie kochać, ponadto ktoś, kto choć raz poczuje zapach metanolu, staje się uzależniony od żużla. W tym roku zapewne również będą mocno przeżywał zawody. Oczywiście bardzo mocno będę trzymał kciuki za wszystkich Polaków, ale moim faworytem do wygranej na stadionie Stali jest… Greg Hancock. Jest niesamowitym sportowcem.

SG

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x