więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

To naprawdę wielkie wydarzenie gościć taką gwiazdę

2014-08-23, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Włodzimierza Roja, dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gorzowie

medium_news_header_8510.jpg

- Motor Racing Show od pierwszej edycji wkomponowało się w gorzowski pejzaż ciekawych imprez, a pomimo tego nie był pan skłonny organizować tej zabawy w tym roku. Dlaczego zmienił pan zdanie?

- Od razu chciałbym stanowczo zaprzeczyć stwierdzeniom, że byłem przeciwny. Po prostu pojawiły się głosy, że ta impreza niektórym mieszkańcom przeszkadza, że szkoda na nią pieniędzy, że wreszcie miasto jest paraliżowane poprzez kilkugodzinne zamknięcie Mostu Staromiejskiego. Nasz ośrodek działa na rzecz mieszkańców i skoro pojawiły się protesty uznaliśmy, że nie warto nikogo uszczęśliwiać na siłę. Szybko jednak okazało się, że zainteresowanych kontynuacją tego widowiska jest zdecydowanie więcej niż przeciwników. W demokracji większość ma rację, stąd przychyliliśmy się do propozycji i od kilku miesięcy ciężko pracujemy nad jak najlepszym przygotowaniem imprezy. Bardzo nam tutaj pomógł sponsor żużlowego Grand Prix firma Monster, która ściąga do Gorzowa wielką niegdyś gwiazdę motocyklowego, a teraz samochodowego Rajdu Dakar, Nani Romę.

- Hiszpan jednak nie zademonstruje swoich rajdowych umiejętności. Dlaczego?

- Zawsze tak jest, że gwiazdy zanim podejmą decyzję o swoim występie chcą sprawdzić, co to za impreza. Podobnie było z Krzysztofem Hołowczycem. Pierwszy raz przyjechał, zobaczył, spodobało mu się i następnym razem już zademonstrował swoje wysokie umiejętności rajdowe. Trudno byłoby nam zachwalać Nani Romie naszą imprezę, skoro on już niejedno w życiu widział. A pokazanie tylko filmiku większego wrażenia zapewne nie zrobi. To on musi naocznie zobaczyć, poczuć ten klimat oraz adrenalinę i wtedy być może da się przekonać i na przykład za rok przyjedzie już rajdowym autem. Ale bez względu na to, czy przyjedzie ponownie czy nie, dla nas to naprawdę wielkie wydarzenie gościć taką gwiazdę.

- W czym tkwi siła gorzowskiego Motor Racing Show?

- W tym, że w Gorzowie i okolicach mamy mnóstwo entuzjastów motoryzacji i wielu z nich z pełnym zaangażowaniem włącza się w pomoc przy przygotowywaniu całości. To oni oddają tej imprezie serce, tętno, ciśnienie i wszystko co potem powoduje, że jesteśmy świadkami naprawdę niecodziennego widowiska. Choć sama impreza trwa kilka godzin, to proszę mi wierzyć, że ci pasjonaci żyją nią cały dzień. I ta cała atmosfera udziela się potem widzom, którzy przychodzą pooglądać różne kaskaderskie popisy kierowców, motocyklistów oraz mistrzów jazdy na quadach. Ale przecież to nie wszystko. Kto nie przepada za motoryzacją może podziwiać szybkie łodzie oraz skutery na Warcie. Już przed rokiem mieliśmy taką próbkę, teraz stawiamy na większe widowisko. Do tego dochodzą koncerty muzyczne. Uważam, że jest to impreza na tyle bogata w swojej ofercie, że każdy znajdzie coś dla siebie. Osobiście cieszę się, że odwiedzi nas pan Stanisław Lisowski, bo to jest naprawdę wielka legenda sportów motorowych w Gorzowie i warto to docenić.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x