więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Wszyscy mówimy tym samym językiem

2014-09-20, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Tomasza Nowaka współorganizatora Moto Racing Show

medium_news_header_8837.jpg

- Jesteś znanym organizatorem zlotów Citroena, później rajdów KJS w Automobilklubie, czy również byłeś pomysłodawcą Moto Racing Show?

- Pomysł na Moto Racing Show wyszedł od OSiRu. Była współpraca z Łukaszem Błaszkowskim i Andrzejem Szyjkowskim, ale organizatorem  i pomysłodawcą był OSiR. Jako, że zawsze interesowałem się motoryzacją i działałem również w Lubuskim Stowarzyszeniu na Rzecz Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego interesowałem się tą imprezą. Właśnie w ramach  tego stowarzyszenia pomyśleliśmy, że warto włączyć się w Moto Racing Show.  Spotkaliśmy się na zebraniu i okazało się, że wszyscy mówimy tym samym językiem i wszystkim chodzi o to samo.  Później jakoś poszło.

- Moto Racing Show to jedyna duża  i oficjalna impreza samochodowa w mieście. Czy wprowadzanie do niej  quadów, motorówek, skuterów wodnych i innych poruszających się urządzeń nie komplikuje organizacji?

- Plan był taki, aby na imprezie było wszystko co wiąże się z motoryzacją.  Chodziło o to, żeby zaprezentować rzeczy ciekawe dla możliwie najszerszej grupy ludzi.  W tym roku doszli również paralotniarze. Drift był zawsze elementem najważniejszym, bo jest mega widowiskowy. Akrobacje motocyklowe również. W tej dziedzinie przyjeżdża do nas czołówka światowa. Rafał Pasierbek  jest  światowym mistrzem w tej dziedzinie. Trzech pozostałych zawodników depcze mu po piętach i każdy z nich potrafi wygrywać zawody, jak nie ma Rafała.  Rajdowcy w tym roku nie dopisali dlatego, że zbiegły się terminy różnych ważnych imprez. W tym samym czasie rozgrywano Baja Poland, Rajd Brodnicki, Motul Rallye itp. W ten weekend odbywała się w Polsce ogromna ilość imprez motorowych. To, że udało się zebrać na bulwarze 70 samochodów uważam za ogromny sukces. Organizacyjnie było nieźle, chociaż przez moment zablokował się most.

- W mieście jest wiele przestronniejszych miejsc, są duże ronda i skrzyżowania, które również można zamknąć na czas imprezy. Dlaczego jazdy odbywają się ciągle na moście?

- Trzeba uświadomić  sobie jedną ważną rzecz. Most to miejsce, które ma naturalne zabezpieczenia. Jest to już piąta impreza i do tej pory na Moto Racin Show nie wydarzyło się nic niebezpiecznego. Nie mówię tu o poślizgnięciu się na barierce.  To, że tak długo udaje się zachować pełne bezpieczeństwo imprezy przy tysiącach widzów może być powodem do dumy dla OSiRu.  Sport motorowy, przejazdy drifterów i motocykli zawsze niosą pewne ryzyko wypadku, które ograniczenia stwarzane przez most minimalizują.  Na pewno można znaleźć jakieś minusy, ale mamy imprezę w bardzo efektownym miejscu miasta i powinniśmy się z niej cieszyć.

rar

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x