W przyszłym roku ruszymy z budową radioterapii

2014-10-30, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Piotra Dębickiego, prezesa Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.

- Zdaniem wiceministra zdrowia Sławomira Neumanna, najbardziej zadłużony przed rokiem samorządowy szpital, którym obecnie pan kieruje, dzisiaj jest wzorem dla innych. Są to słowa, które zapewne napawają pana radością, ale na ile jednak nasza placówka jest tak naprawdę przykładem dla innych, które szukają rozwiązań trudnej sytuacji finansowej?

- Opinia wyrażona przez ministra nie została wypowiedziana ot tak sobie. Myślę, że daliśmy wszystkim przykład, iż przy zachowaniu odpowiedniej determinacji, nie tylko całej załogi pracującej w spółce ale także organu prowadzącego, można osiągnąć zakładany cel. Warunkiem jest współpraca a nie szukanie nawzajem przeszkód. Oczywiście same chęci to jedno, przemyślany plan działania i ciężka praca to drugie. Czy można nasz model przenieść na inne placówki? Każda tego rodzaju komercjalizacja połączona z restrukturyzacją niesie w sobie czynnik ryzyka, ale jeżeli zostanie odpowiednio przygotowana istnieje duża szansa, że zakończy się powodzeniem. W Gorzowie znaleźliśmy się już w podbramkowej sytuacji i trzeba było działać, bo stagnacja doprowadziłaby tylko do likwidacji szpitala. Powiem nieskromnie, że nasz model wychodzenia z kryzysu jest pozytywnie oceniany w środowisku i spotykamy się z dużym zainteresowaniem ze strony różnych właścicieli innych szpitali. Nie przekłada się to może na przyjazdy zorganizowanych grup menadżerów, ale jako zarząd otrzymujemy wiele zaproszeń na różnego rodzaju konferencje, gdzie jesteśmy proszeni o prezentację drogi z bankruta do spółki generującej zyski i inwestującej coraz mocniej w nowoczesność. Jesteśmy proszeni o prezentację nie tylko form przekształcenia, ale idących za tym problemów, bo nie kryję, że mieliśmy wiele sytuacji zaskakujących, z którymi musieliśmy sobie szybko poradzić. Na taką głęboką ocenę naszych działań musimy jeszcze chwilę poczekać, ponieważ dopiero po zakończeniu roku przedstawimy pełen bilans naszej działalności. Mogę w tej chwili powiedzieć tylko tyle, że wynik finansowy będzie pozytywny i nie wynika on z szukania oszczędności za wszelką cenę, a bardziej z rozwijania działalności. A o to w lecznictwie chodzi, żeby pacjenci mieli jak najszerszy i najpełniejszy dostęp do usług.

- Panie prezesie, o powstaniu w gorzowskim szpitalu radioterapii mówi się od wielu miesięcy, ale czasami tak zawile, że pacjenci nie do końca rozumieją w czym tkwią problemy. A może ich już nie ma. Słowem, czy w Gorzowie będzie radioterapia, a jeśli tak, z jakich pieniędzy zostanie sfinansowana?

- Już wyjaśniam. Inwestycja ta została wpisana do programu strategii rozwoju Polski Zachodniej i Kontraktu Lubuskiego, który zostanie podpisany pomiędzy zarządem województwa i rządem w listopadzie. Dla nas jest to o tyle istotne, że w ramach tego kontraktu całe wyposażenie radioterapii zostanie zakupione z pieniędzy ministerialnych, nie pomocowych. Jest to niebagatelna kwota około 60 mln złotych. Otwartym natomiast pozostaje kwestia znalezienia około 20 mln zł na prace budowlane. Mamy kilka pomysłów na pozyskanie tych środków i myślę, że jeszcze do końca roku znajdziemy tę optymalną formułę. Proszę pamiętać, że ze względu na wypracowaną przez ostatni rok pozycję jesteśmy w tej chwili wiarygodnym partnerem dla wszystkich. Nikt już nie obawia się, że dając nam jakieś środki po prostu je zmarnujemy. Dzisiaj wszyscy wiedzą, że stabilnie stoimy na nogach i warto w nas inwestować. Jestem przekonany, że w przyszłym roku ruszymy z realizacją całej inwestycji. Potrzebujemy około 18 miesięcy od chwili rozpoczęcia prac, żeby uruchomić ośrodek radioterapii przy naszym szpitalu.

- Do 2020 roku szpital planuje inwestycje w sumie na 155 milionów złotych. Oczywiście, zdecydowana większość środków ma pochodzić z zewnętrznych źródeł finansowania. Jak w tej chwili przebiegają przygotowania do kolejnych inwestycji?

- Bardzo dobrze. Właśnie rozstrzygnęliśmy przetarg na montaż nowych wind, które niebawem będą już działały. W trakcie projektowania znajduje się pawilon wielofunkcyjny, gdzie swoje miejsca znajdzie kilka oddziałów. Dalej, czekamy na podpisanie umowy z urzędem marszałkowskim na pierwszy etap modernizacji bloku operacyjnego. Myślę, że nastąpi to w ciągu najbliższych 2-3 tygodni. Jest to bardzo ważna dla nas inwestycja, która pozwoli w szybkim czasie dobudować trzy nowe sale operacyjne. Wartość kontraktu to 10 mln zł.