więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Czasami trzeba wyjść do ludzi i porozmawiać

2014-11-17, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Tomasza Marcinkowskiego, doktora i politologa gorzowskiej PWSZ

medium_news_header_9499.jpg

- Wszyscy spodziewali się drugiej tury wyborów prezydenckich w Gorzowie, a tu mamy bezapelacyjne, miażdżące wręcz zwycięstwo Jacka Wójcickiego. Co się tak naprawdę wydarzyło w niedzielę w naszym mieście?

- O wygranej Jacka Wójcickiego mówiono praktycznie od początku kampanii, ale oczywiście miało to nastąpić w dogrywce. Co się wydarzyło? Myślę, że o tak spektakularnym sukcesie dotychczasowego wójta Deszczna zadecydowały trzy rzeczy. Po pierwsze, bardzo dobrze przeprowadzona kampania wyborcza. Im bliżej było wyborów ta kampania nabierała coraz większego rozpędu i trafiła przede wszystkim do młodych ludzi oraz niezdecydowanych. Po drugie, gorzowianie zobaczyli, że pojawił się ktoś świeży, który rozbudził nadzieje i w ostatniej chwili wielu wyborców kandydatów partyjnych oraz Ireneusza Madeja postanowiło przerzucić głosy na Wójcickiego. Do tego doszli nowi wyborcy, o czym przekonuje nas kilkuprocentowy wzrost frekwencji w porównaniu do poprzednich wyborów. I po trzecie, Ludzie dla Miasta zrobili świetną prace u podstaw, która trwała wiele miesięcy i została doceniona. Mam tu na myśli różne działania w terenie, dzięki którym udowodnili oni innym, że Gorzów nie jest jałowym miejscem, gdzie nic nie można zrobić. Nawet malowanie ławek na kwadracie, obrona alejek przy ul. Marcinkowskiego czy zorganizowanie różnych happeningów to wszystko pokazało, że można zaktywizować ludzi. Ważne, żeby przedstawić im propozycję i potem zachęcić do uczestnictwa w różnych przedsięwzięciach. I ten entuzjazm, poparty rosnącym zainteresowaniem społeczeństwa, w pewnym momencie zaczął nieść komitet do zwycięstwa.

- W chwili, kiedy rozmawiamy nie znamy dokładnych wyników do rady miasta, ale wszystko wskazuje na to, że Ludzie dla Miasta będą mieli 7-8 mandatów, co nie pozwoli im na samodzielne rządzenie. Oznacza to, że wyborcy z jednej strony zaufali kandydatowi na prezydenta, z drugiej nie oddawali automatycznie głosów na jego kandydatów do rady, wybierając również komitety partyjne. Dlaczego?

- Gorzowianie wybrali zupełnie nowy kierunek. W przypadku wyboru prezydenta określili jasno swoje stanowisko, ale w przypadku wyborów radnych bardziej stawiali na liderów, sprawdzonych już ludzi. Natomiast kandydaci Ludzi dla Miasta dopiero zaczynają swoją przygodę z polityka lokalną. Dla mnie jest to i tak fenomen, że osoby, które wcześniej nie funkcjonowały w polityce zebrały pokaźną liczbę głosów, na poziomie starych wyjadaczy. Jest to ostrzeżenie ze strony gorzowian dla partii, że sam szyld już nie wystarcza. Trzeba czasami wyjść do ludzi, wziąć udział w społecznych akcjach, pospacerować swoją ulicą i zobaczyć, że te krawężniki są krzywe i należy je wymienić. Ludzie, tacy zwykli jak my, potrzebują czasami rozmowy z radnymi. Takiej normalnej, żeby mogli się pożalić, pokazać, z jakimi borykają się kłopotami. Ludzie dla Miasta pokazali, że jak jest kłopot to można go rozwiązać nie gadaniem a wzięciem się do pracy. I tym rozbudzili oni energię wśród mieszkańców.

- Kiedy spojrzymy teraz na prezentowane przedwyborcze sondaże, to ujrzymy w nich ponad 100-procentowy błąd statystyczny w przypadku Jacka Wójcickiego. Czy dalej mamy wierzyć w prezentowane przed wyborami słupki?

- Nie chciałbym tu bronić sondaży, ale trzeba pamiętać, iż one prezentują preferencje wyborcze w danym momencie, a każda kampania ma swoją dynamikę. Moim zdaniem gorzowskie sondaże pokazywały pewien trend. W przypadku Jacka Wójcickiego był on rosnący, w przypadku Tadeusza Jędrzejczaka w miarę stabilny na poziomie 20 procent. Jeżeli chodzi o pozostałych kandydatów widać było, że ich głosy powoli zaczęły przechodzić na stronę Wójcickiego. Sondaże pokazywały ponadto rosnącą deklaracje udziału w wyborach i to wszystko potem się potwierdziło.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x