więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

Dyscyplina kosztów to jedno, ale najważniejsze są przychody

2014-11-19, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Ryszarda Hatały, wiceprezesa Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie

medium_news_header_9498.jpg

- Obserwując zmiany zachodzące w naszej lecznicy można powiedzieć, że niedawny bankrut na poważnie zaczął prężyć muskuły. Udało się wyprowadzić na prostą sprawy finansowe, teraz trwa ofensywa inwestycyjna. W czym tkwi ten sukces?

- Najprościej można powiedzieć, że jest to zasługa nie tylko kadry kierowniczej, ale wszystkich pracowników, a przede wszystkim pewnej konsekwencji działań. W ubiegłym roku przyjęliśmy określoną strategię, została ona zaakceptowana przez radę nadzorczą i krok po kroku realizujemy wytyczone tam cele. Powiem wprost, każdym szpitalem można zarządzać efektywnie, ale muszą być spełnione podstawowe warunki. Pierwszym z nich jest sprawa dawnych zobowiązań. Żaden szpital nie poradzi sobie, jak w pierwszej kolejności nie będzie w stanie obsłużyć zadłużenia. Jeżeli natomiast radzi sobie z tym, to z wypracowanej nadwyżki może zacząć inwestować. Jest to ważne, gdyż tylko poprzez zwiększanie przychodów możemy mówić o rozwoju danej jednostki. Niektórzy popełniają błąd, skupiając się na nadmiernym cięciu kosztów. To jest droga do nikąd. Oczywiście musi być zachowana pełna dyscyplina wydatków, ale nie można bezgranicznie oszczędzać. Wydatki mają mieć charakter rozwojowy, czyli zwiększając koszty zwiększamy przychody. Dlatego tak mocno stawiamy na inwestycje, bo dzięki nim nie tylko podnosimy jakość usług, ale przede wszystkim rozszerzamy ich zakres.

- Tempo inwestycyjne, jakie narzuciliście w szpitalu pozwala wierzyć, że za kilka lat gorzowska lecznica może być stawiana na równi z najbardziej znanymi szpitalami w Polsce. Przesadzam, czy jest to jak najbardziej realne?

- Nie przesadza pan. Naszym założeniem jest, żeby był to szpital, którego ranga będzie odpowiadała poziomowi przychodów. Może niewielu gorzowian wie, ale to nasz szpital w tej chwili pod względem przychodów plasuje się w krajowej czołówce. Roczny kontrakt szpitala powoli zbliża się do 200 mln złotych rocznie. I teraz zmierzamy do jego unowocześnienia pod każdym względem. Nie tylko wizualnym, ale głównie chcemy stosować najnowsze metody leczenia, bo tylko tym sposobem ściągniemy do nas pacjentów i dalej będziemy napędzać poziom przychodów. Chcemy również, żeby nasi pracownicy czuli się tu dowartościowani, mieli możliwości podnoszenia kwalifikacji zawodowych i na długo wiązali się z tutejszym środowiskiem. Dodam jeszcze, że na razie pokazaliśmy opinii publicznej tylko część planowanych zadań inwestycyjnych. Nie wspominam tutaj o drobnych remontach czy zakupach, ale w planie są dalsze bardzo potrzebne, mniejsze i większe działania rozwojowe. Ot, choćby niebawem ogłosimy przetarg na modernizację za około 1,2 mln zł serwerowni. Jest to serce całej infrastruktury informatycznej szpitala. Po remoncie będziemy mogli rozwinąć u nas IT, zakupić terminale i to wszystko pozwoli na podjęcie pełnej pracy na dokumentacji elektronicznej. Już niedługo będzie u nas tak, że pacjent zrobi w ambulatorium badanie i zanim wróci na oddział jego wyniki czy zdjęcia rentgenowskie będą już w komputerze u lekarzy. Popularne papierki czy klisze odejdą do lamusa.

- Czy dzisiaj szpital jest już na tyle wiarygodnym partnerem, że łatwiej jest rozmawiać o pieniądzach na dalszy rozwój?

- Z pozyskiwaniem funduszy z zewnętrznych źródeł jest tak, iż najważniejszy jest odpowiedni pomysł i bardzo czytelna argumentacja. Przed rokiem najważniejszym zadaniem dla zarządu naszego szpitala było uporządkowanie wszystkich bieżących spraw i doprowadzenie do generowania nadwyżki. Dopiero po ułożeniu tych tematów zaprezentowaliśmy nasze projekty. Gdybyśmy od samego początku wyciągali ręce po pieniądze zapewne nikt by nam nie uwierzył. Dopiero, gdy udowodniliśmy, że mamy fundusze na wkład własny, rozmowy zaczęły nabierać korzystnego dla nas kształtu. I jak wspomniałem, to dopiero początek, gdyż mamy opracowaną strategię rozwoju na latach 2014-2020. Nie chcemy o wszystkim mówić na wyrost, lecz pragniemy konsekwentnie działać i będziemy oczywiście informować o kolejnych ruchach, ale na bieżąco.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x