więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Bezdomność to nie tylko brak mieszkania

2015-01-26, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Sylwii Krasińskiej, kierownika schroniska Towarzystwa Pomocy im. Brata Alberta w Gorzowie

medium_news_header_10128.jpg

- Bezdomność w naszym mieście stanowi duży problem?

- Uważam, że tak. W Gorzowie mamy ponad 200 bezdomnych, z czego 15 procent stanowią osoby znajdujące się wprost na ulicy. Mogą one korzystać z noclegowni, ale nie bardzo chcą tej pomocy korzystać. Niepokojące jest to, że problem narasta. W porównaniu do 2007 roku, kiedy to pierwszy raz zrobiliśmy dokładne badania, przybyło blisko stu bezdomnych. Do tego o połowę wzrosła liczba osób bytujących na ulicy. Tacy ludzie nie są zabezpieczeni żadnym systemem pomocy. Rośnie nam także bezdomność wśród kobiet i dzieci, a to już jest dramatyczne zjawisko. Przez lata uważaliśmy, że kobiety zawsze potrafią poradzić sobie nawet w najtrudniejszych sytuacjach załamania życiowego. Niestety, nawet i one czasami poddają się, choć nadal w ogólnej liczbie wszystkich stanowią zdecydowaną mniejszość, bo obecnie mamy 16 takich kobiet. W tej chwili musimy poważnie zacząć działać w kierunku zwiększenia liczby miejsc noclegowych w Gorzowie. W naszym schronisku w porównaniu do zeszłego roku zorganizowaliśmy już dodatkowe 15 miejsc i są one wypełnione praktycznie przez cały rok. Nie tylko w okresie zimowym.

- Jakie są główne powody wzrostu bezdomności?

- To jest pytanie z gatunku tych najtrudniejszych, ponieważ każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Na podstawie własnego, 9-letniego doświadczenia pracy z ludźmi bezdomnymi mogę powiedzieć, że są to najczęściej wrażliwe na poziom stresu osoby, dodatkowo o niskich kompetencjach społecznych i zarazem łatwo godzące się z porażkami. Wystarczy jakiekolwiek niepowodzenie życiowe i nie potrafią właściwie zareagować. Jeżeli ktoś traci pracę i nie daje rady szybko się pozbierać, wcześniej czy później wpada w lawinę kolejnych niepowodzeń. Na końcu tego łańcuszka nieszczęścia jest utrata mieszkania. Najgorsze, że bezdomność to nie tylko brak własnego lokum. To przede wszystkim brak wiary w siebie. Proszę mi wierzyć, że jesteśmy świadkami dramatycznych sytuacji. Są ludzie, którzy po latach bezdomności zachowują się jak dzieci i są zdani na łaskę innych. Niektórzy idą wprost w samozagładę.  

- Żyjemy w XXI wieku w środku podobno nowoczesnej Europy. Czy naprawdę nie ma skutecznych sposobów rozwiązania problemu bezdomności?

- Najbardziej co mnie martwi to uregulowania prawne, z których wynika że można eksmitować z lokali mieszkalnych całe rodziny, a potem mają one prawo do półrocznego przebywania w noclegowniach. I co dalej z tym ludźmi? Specjaliści zajmujący się pomocą psychologiczną, zawodową mogą pomagać takim ludziom w powrocie na ścieżkę normalności, ale jak ktoś już wpadł z tę wspomnianą lawinę nieszczęść i nie zdołał wcześniej z niej wyjść, to w ciągu kilku miesięcy nie przywróci się go do normalnego społeczeństwa. Tacy ludzie bardzo długo znajdują się w szoku, psychicznie są wyniszczeni i praca z nimi jest długofalowa. Często nie wystarczy im dać nawet pracę. Potrafią przyjść na dzień, dwa, trzy i koniec. Bo nie są w stanie podejmować zobowiązań na dłuższą chwilę. Muszą się tego na nowo nauczyć. A żeby z nimi pracować potrzebne są odpowiednie kadry. Metodami doraźnymi nic się nie zrobi. Najlepiej byłoby nie dopuszczać do tej choroby a jest to możliwe we wcześniejszych etapach. Jeżeli rodziny funkcjonują na pograniczu swojego bytu wtedy trzeba działać, diagnozować problemy, pomagać, a nie czekać, bo to nie rozwiąże żadnego problemu.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x