więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Mają już tyle zrobionych tomografów, że powinni świecić

2015-06-29, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Piotra Dębickiego, dyrektora ds. medycznych w gorzowskim szpitalu

medium_news_header_11741.jpg

- Od 1 lipca przestaje działać w Gorzowie Ambulatorium Kontrolowanego Trzeźwienia, czyli popularna izba wytrzeźwień. Stanowi to duży problem dla gorzowskiego szpitala?

- Największy kłopot będą mieli pacjenci, którzy w wyniku nagłych przypadków muszą korzystać z pomocy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Od 1 lipca personel oddziału zapewne będzie musiał zajmować się liczną grupą alkoholików, którzy będą przywożeni do nas. Zajmowanie się nimi to najczęściej ciągła użerka i pilnowanie ich, żeby nadmiernie nie nabrudzili. W tym czasie nie ma kto opiekować się autentycznie chorymi. Na oddziale znajdują się obserwacyjne wieloosobowe sale i nie wyobrażam sobie, co będzie się na nich teraz działo, jak obok poważnie chorego położy się pijak najczęściej w bardzo złym stanie higienicznym. Niestety, ale są to osoby agresywne, nie mające żadnych zahamować, potrafiące wymiotować gdzie się da, a nawet załatwiające swoje potrzeby fizjologiczne na środku korytarza czy w holu. Przy takich nie kontrolujących swoich zachowań pijaczkach trzeba najczęściej kogoś postawić. Żeby było ciekawiej jest to powtarzająca się grupa ludzi.

Do izby wytrzeźwień, z tego co wiem, codziennie trafiało około 20 osób, do nas natomiast pojedyncze z widocznymi urazami i jakoś sobie radziliśmy. Teraz wszyscy będą przywożeni do szpitala, co będzie stanowiło około 20 procent wszystkich przybywających na SOR i w pełni zdezorganizuje to nam pracę. Już głośno o tym mówię, że zwykli pacjenci będą musieli uzbroić się w cierpliwość w oczekiwaniu na swoją kolejkę, bo możliwości SOR-u są na wyczerpaniu. Mało tego, w Polsce nie ma zakazu nadużywania alkoholu i za przyjęcie takiego pijaka szpitala nie otrzymuje z NFZ żadnych pieniędzy. A my z nich nic nie ściągniemy, bo to są najczęściej osoby niewypłacalne. Dodam jeszcze, że tacy alkoholicy nie mają najczęściej pełnej świadomości w podejmowaniu decyzji, a że stan prawny w tym obszarze nie jest do końca uregulowany, czekają nas kolejne kłopoty.

- Szpital ma obowiązek przyjąć taką nietrzeźwą osobę?

- A co mamy zrobić jak nam przywiozą delikwenta i zostawią pod drzwiami? Przecież nie możemy go wyrzucić choćby bez oceny jego stanu zdrowia. Przecież mógł gdzieś w swoim amoku walnąć się w łeb i nabić sobie guza. W tej chwili zresztą przyjmujemy takich pijaczków. Niektórzy mają już tyle narobionych tomografów, że powinni świecić jak Czarnobyl. Nie możemy odpuszczać takich sytuacji, jeżeli jest podejrzenie, że zrobił sobie krzywdę, bo potem zainteresuje się nami prokurator. Powiem brutalnie, ale często to pijacy są najważniejszymi pacjentami, wokół których trzeba skakać. Szczególnie, kiedy rodzina o podobnym profilu wyskakuje z różnymi żądaniami o odszkodowania, jeżeli uznają, że opieka nie była wystarczająca. Słowem, szykuje się masakra, zwłaszcza dla pracowników SOR, którzy zostaną obciążeni dodatkową pracą, nie wchodzącą w zakres normalnego leczenia. Jeżeli dojdzie do zamknięcia AKT, to jako lecznica będziemy musieli sobie z tym poradzić, ale ucierpią na tym, co już wspomniałem, normalni pacjenci.

- Czyli pańskim zdaniem należy zrobić wszystko, żeby izba wytrzeźwień działała dalej?

- Szpital nie jest powołany do zajmowania się pijaczkami, którzy są współobywatelami naszego miasta i miasto powinno zająć się ich problemami. Nie znam stanu faktycznego funkcjonowania izby, gdyż informacje o jej zamknięciu mam z drugiej ręki. Słyszałem, że był przeprowadzany konkurs na dalsze prowadzenie AKT, ale podobno nikt do niego nie przystąpił. Nawet stowarzyszenie, które do tej pory zajmowało się jego prowadzeniem. Może kwota była za mała, ale tego nie wiem. Ja chcę tylko przestrzec naszych mieszkańców, żeby nie chorowali przynajmniej w tym okresie, kiedy ktoś nie pójdzie po rozum do głowy i na nowo nie uruchomi ATK, jeżeli rzeczywiście od 1 lipca zostanie ono zamknięte.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x