więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

Nasze psy wcale nie chcą chodzić na zakupy

2015-07-28, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Andrzeja Lisowskiego, lekarza nauk weterynaryjnych

medium_news_header_11991.jpg

- Czy nasze reakcje na chwilowe pozostawianie psów w zaparkowanych samochodach nie są trochę przesadzone?

- Dobrze, że ludzie reagują na takie sytuacje. Jeżeli weźmiemy do ręki dane statystyczne, które mówią że w Polsce jest ponad 6 mln psów, a takich przypadków nagłośnionych przez media jest kilka, to sytuacja się zdecydowania poprawia. Zapewne wpływa na to fakt, że co roku lekarze i media powtarzają, iż nie zostawia się psa zamkniętego w samochodzie. Jeżeli na zewnątrz jest temperatura 30 stopni to  w środku jest ponad 50. To temperatura śmiertelna. Warto zauważyć, że nasze psy wcale nie chcą chodzić na zakupy i być zamykane w samochodach. Świadczy to wyłącznie o lenistwie właścicieli, którzy nawet nie mają chwili czasu, aby z psem pospacerować. Zabierają psa na zakupy i potem w ferworze zakupowym zupełnie o nim zapominają. To są sytuacje naganne. Trudno się dziwić później, że ktoś wybija szybę w samochodzie, w którym zamknięty jest w upalny dzień pies. Jest to ratowanie życia i świadczy to o naszej świadomości. Psów mamy dużo, ale nad świadomością właścicieli musimy jeszcze trochę popracować. Jeżeli pamiętamy o psie i nie zamykamy go w samochodzie, to warto wiedzieć, że podczas upałów potrzebuje on więcej wody i czasami nie ma apetytu.

- Jak przygotować psa do wyjazdu za granicę?

- Na terenie Unii Europejskiej ta sprawa została unormowana. Każdy pies lub kot, który ma wyjechać z nami za granicę musi być zaopatrzony w paszport, oznakowany mikrochipem, zaszczepiony na wściekliznę, zaopatrzony środkiem na tasiemczycę i środek przeciw kleszczowy. Zliberalizowano przepisy dotyczące Wielkiej Brytanii i państw skandynawskich. Teraz są takie same, jak w pozostałych krajach UE.  Jeżeli wyjeżdżamy do innych krajów zawsze należy zasięgnąć informacji w odpowiedniej ambasadzie o warunkach wwozu zwierząt. Bywa, że warunki te są bardzo uciążliwe i  wiążą się z szeregiem badań. Co najmniej pół roku przed wyjazdem powinniśmy się zorientować, bo konsekwencje mogą być bardzo przykre. Są kraje, w których po prostu anektuje się psa i usypia go na koszt właściciela. Zdarza się, że uda się psa wwieźć, ale nie uda wywieźć z powrotem. Trzeba również sprawdzić warunki transportu szczególnie lotniczego lub morskiego, bo każdy przewoźnik ma swoje wymagania.

- Jak uchronić się przed kleszczami, które podobno są wszędzie?

-  Sytuacja nie jest tak tragiczna, jak przedstawia się ją w internecie. Dla mnie to nie jest źródło wiarygodne.  Raczej śmietnik informacyjny, a nie rzeczywistość. Kleszcze były, są i zapewne będą. Nasze zwierzęta miały z nimi kontakt, mają i mieć będą. Oczywiście jest zagrożenie w naszej szerokości geograficznej dwiema chorobami: babecziozą i boreliozą. Ta pierwsza to choroba pierwotniacza druga to bakteryjna.  Duże zagrożenie babecziozą jest na terenach wschodniej Polski. Mówimy, że granicą jest Wisła, bo wiemy o dużej ilości przypadków w tamtej części kraju od naszych kolegów. Jeżeli ktoś planuje podróż na Mazury lub w inne rejony Polski wschodniej na tereny zalesione, to powinien zastosować środki przeciw kleszczowe. Nie jest to tak, że jak kleszcz się wbije, to od razu zarazi. Najczęściej potrzebuje od 24 do 28 godzin, aby ze śliną drobnoustroje dostały się do organizmu żywiciela.  Dlatego nawet jeżeli ktoś zastosuje środek zapobiegawczy i zobaczy, że kleszcz się wpił, to nie jest żaden problem. Należy go umiejętnie usunąć, żeby nie było odczynu tkankowego. Trzeba pamiętać, że wszelkie dostępne środki,  takie jak np. pipetki czy kropelki działają trzy do czterech tygodni. W sezonie należy je stosować co miesiąc. Gdy stosujemy obroże,  to kupujmy te dobrej jakości, markowe i nie najtańsze, które według producenta zapewniają ochronę  na 6 do 7 miesięcy. Ostatnio pojawił się nowy bardzo wygodny preparat. Podaje się psu jedną tabletkę, która do 3 miesięcy zabezpiecza przed kleszczami. Przede wszystkim nie należy wpadać w panikę. U nas w zachodniej Polsce choroby odkleszczowe zdarzają się sporadycznie.

rar 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x