Czyszczenie kominów na własną rękę może skończyć się fatalnie

2016-11-24, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Ditera Walentowskiego, mistrza kominiarstwa z Gorzowa

- Czy gorzowianie potrafią dbać o drożność przewodów kominowych oraz ich właściwą konserwację?

- Niestety, ale najczęściej lekceważą ten obowiązek, co jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia a i bywa, że nawet naszego życia. Zaledwie połowa z nas interesuje się tymi sprawami. Każdy posiadający piece czy to węglowo-drzewne czy na inne paliwo, korzystający również z term gazowych musi liczyć się z tym, że urządzenia te wytwarzają gazy trujące. Jedynym bezpiecznym sposobem na ich odprowadzenie jest drożny przewód kominowy. Oczywiście tu nie chodzi o czyszczenie lub konserwację we własnym zakresie. Chodzi o poczuwanie się do obowiązku o ich dbałość i zlecanie tego zadania fachowcom. Wiem, że każdy z nas potrafi zrobić wszystko, ale proszę mi wierzyć, że czyszczenie kominów na własną rękę może skończyć się fatalnie.

- Co ma pan na myśli?

- Choćby wypalanie sadzy kominowej. Kto zna się na tym trochę jest w stanie sobie z tym poradzić. Ja znam więcej przypadków ekstremalnych. Niektórzy potrafią wypalać sadzę przy pomocy materiałów łatwopalnych i bywają sytuacje, że dochodzi do pożarów budynków. Sadza pali się w temperaturze 1000-1200 stopni, a jest to temperatura, w której jest wypalana cegła. Niekontrolowany pożar sadzy może trwać nawet osiem godzin, co najczęściej kończy się naruszeniem konstrukcji przewodu kominowego. Czyszczenie sadzy pod kontrolą polega na tym, że trzeba umieć cały czas utrzymywać drożność przewodu. Wypalanie nie powinno trwać dłużej niż godzinę. Należy pamiętać, że sadza w trakcie spalania puchnie i zwiększa objętość. Dlatego bardzo łatwo może dojść do zaczopowania komina. I jeżeli w takim przypadku źródło pożaru występuje poniżej tego miejsca, to w wyniku panującej siły gazu może dojść do rozerwania przewodu.

- Na czym polega właściwa konserwacja przewodów kominowych?

- Najprostszym i najbardziej rozsądnym rozwiązaniem jest zgłaszanie się przynajmniej dwa razy do roku do kominiarza, żeby dokonał czyszczenia i konserwacji. Przepisy w przypadku korzystania z przewodów dymowych nakazują czterokrotny taki przegląd, ale duże znaczenie ma w każdym przypadku stan kominów. Są takie, że wystarczy przed sezonem grzewczym przeczyścić, może jeszcze raz w trakcie sezonu i to wystarczy. Bywają jednak i takie, że co miesiąc trzeba je przejrzeć. Jeżeli ogrzewamy budynek gazem, to przynajmniej raz do roku poprośmy kominiarza, żeby dokonał konserwacji. Koszty związane z przeglądem i czyszczeniem sięgają kilkudziesięciu złotych. Nie jest to kwota, z powodu której mamy ryzykować nasze zdrowie. Sprawdzajmy również kratki wentylacyjne i nie doprowadzajmy ich do niedrożności. To możemy czynić sami. Wystarczy od czasu do czasu sprawdzić czy jest odpowiedni ciąg.