więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Hugona, Piotra, Roberty , 29 kwietnia 2024

Urzędnicy powinni pewne sprawy przewidywać

2016-11-29, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jerzego Sobolewskiego, przewodniczącego klubu Platformy Obywatelskiej

medium_news_header_16864.jpg

- Czy coś ruszyło się w sprawie wynajmu miejskich obiektów na cele szkoleniowe dla najmłodszych sportowców za przysłowiową złotówkę?

- Pomysł ten wyszedł z komisji kultury, sportu i promocji, którą mam okazję kierować. W tej chwili, jak wiadomo, kluby otrzymują z miasta dotację, a potem oddają z powrotem pieniądze miastu za wynajem miejskich obiektów. Nie jest to zdrowa sytuacja. Wśród radnych jest pełna zgoda, że należy to uporządkować. Pomysłowi przychyla się prezydent Jacek Wójcicki, ale wciąż trudno całość ubrać we właściwe zapisy prawne. Widziałbym to w ten sposób, że do przykładowo godziny 17.00 dany obiekt służy klubom na potrzeby szkolenia dzieci, a wieczorami jest wynajmowany na cele komercyjne. Mam nadzieję, że prezydent w niedługim czasie przedstawi optymalną propozycję.

- Jako klub radnych PO pozytywnie oceniacie projekt budżetu miasta na przyszły rok, ale jeszcze nie podjęliście decyzji czy go poprzecie. Co musi zrobić prezydent, żeby zyskać wasze poparcie?

- Mamy parę propozycji, które chcielibyśmy, żeby zostały ujęte w autopoprawce. Tu nie chodzi o poważne inwestycje, lecz drobne sprawy. Jeżeli chodzi o mnie, to liczę na zapisanie w budżecie środków na uporządkowanie terenu po starej żwirowni przy ul. Żwirowej. Warto tam zbudować kilka boisk treningowych dla stowarzyszeń piłkarskich prowadzących grupy młodzieżowe. Oczywiście najpierw należy zastanowić się, czy dobrym rozwiązaniem nie będzie przekazanie tego terenu klubom do zagospodarowania. Żeby jednak je zachęcić, a wiem że zainteresowanie jest, należy najpierw odpowiednio przygotować teren. To jest pilna sprawa i na to już powinniśmy znaleźć środki. Zachęcam ponadto prezydenta do budowy siłowni pod chmurką na Piaskach.

- W przyszłym roku czekają miasto kolejne duże inwestycje drogowe. Nie obawia się pan, że przy takim tempie robót, jakie widzimy w tym roku choćby na Walczaka i Warszawskiej, w 2017 roku Gorzów zostanie całkowicie sparaliżowany?

- Mam nadzieję, że prezydent i jego służby wyciągną wnioski z tego, co w tej chwili obserwujemy i zaczną podpisywać takie umowy, żeby nie dochodziło do nadmiernych opóźnień. Tak naprawdę problemy biorą się z tego, że nie wszyscy wykonawcy solidnie podeszli do obowiązków. Widocznie trzeba ich dyscyplinować mądrze skonstruowanymi zapisami w kontraktach. Oczywiście musimy zrozumieć też, że czasami nawet dobre zapisy nie pomogą, bo jest jeszcze tzw. siła wyższa. Nie zawsze można przewidzieć, co napotka się podczas remontów. Kłopoty potrafią dotknąć wszystkich, nawet Niemców, czego przykładem jest nowo budowane od lat lotnisko w Berlinie. Remontować musimy, bo mieszkańcy nam nie wybaczą, jak nie wykorzystamy danej szansy. Ważne, żeby mądrze również planować objazdy. Kierowcy muszą w miarę możliwości poruszać się płynnie w momencie zamknięcia newralgicznych ulic. Urzędnicy powinni pewne sprawy przewidywać, a wtedy poradzimy sobie nawet w najtrudniejszych okresach. Potem to już będziemy cieszyli się z warunków, w jakich przyjdzie nam podróżować po równych jak stół ulicach czy nowych torowiskach. Wyremontowanie takich ulic jak Kostrzyńska czy Myśliborska to są milowe kroki w rozwoju naszego miasta.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x