Rozwijać będzie się tutaj mała przedsiębiorczość

2016-09-15, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Bogusława Bukowskiego, prezesa Gorzowskiego Rynku Hurtowego

- Na czym ma polegać współpraca z Frankfurtem nad Odrą w zakresie realizacji komplementarnego projektu, dzięki któremu jest szansa na zmodernizowanie i rozbudowę targowiska miejskiego w naszym mieście?

- Zacznę od tego, że w ramach Programu INTERREG VA, żeby projekt mógł uzyskać dofinansowanie musi być projektem transgranicznym. Musi być wykazana komplementarność projektów przedstawionych przez partnerów z obu stron Odry. Realizacja inwestycji infrastrukturalnych w takim przypadku jest ograniczona do tych miejsc, gdzie mają zostać usadowione inwestycje. Poprzez swoją komplementarność stwarza to formułę równowagi. W tym konkretnym przypadku podstawowym celem jest wsparcie producentów lokalnych, stwarzając im platformę sprzedaży w obu tych miastach. Dodatkowym elementem będzie zapewnienie miejsca na prezentację produktów transgranicznych. Chodzi o to, żeby Niemcy mogli u nas prezentować i sprzedawać w naszej hali swoje produkty, my zaś nasze u nich. Frankfurt od podstaw wybuduje Centrum Produktów Regionalnych. Będzie to hala zarówno wystawiennicza, jak i handlowa. My zaś przeprowadzimy kompleksową modernizację wspomnianego naszego targowiska. Wspólnie zaś przeprowadzimy tzw. ,,miękki’’ uzupełniający projekt transgranicznej promocji producentów i produktów lokalnych. Mamy dosyć spójne projekty, zbliżoną wizję działania, dlatego podjęliśmy się tej współpracy.

- Celem modernizacji i rozbudowy gorzowskiego targowiska ma być tylko poprawienie infrastruktury?

- Celów jest kilka. Przede wszystkim czas najwyższy uporządkować funkcje istniejące na targowisku. Po drugie zachowanie i optymalne wykorzystanie substancji miejskiej, zwłaszcza hali targowej, od lat nie wykorzystywanej. Jak nic z nią teraz nie zrobimy, to niedługo popadnie w taką ruinę, że trzeba będzie ją wyburzyć. Kolejny cel dotyczy poprawy warunków pracy dla producentów i sprzedawców z branży przede wszystkim warzywnej, rolnej, i spożywczej. I przede wszystkim skierowanie się w stronę mieszkańców, będącymi klientami. Rozwój targowiska otworzy większe możliwości, nowe perspektywy nabywania dobrego i różnorodnego towaru. Pamiętajmy również, że wraz z modernizacją poprawi się estetyka miejsca, plac będzie zadaszony i nie trzeba będzie już wybierać towaru mając w drugiej ręce parasolkę w chwilach opadów deszczu. Dodam jeszcze, że wszelkie działania zostały poprzedzone rozmowami z producentami, kupcami i klientami. Chcieliśmy najpierw rozpoznać potrzeby najbardziej zainteresowanych. I na przykład zachowamy funkcje, które do tej pory sprzyjały prowadzeniu biznesu. Ot choćby, bezpośrednią sprzedać towaru z samochodów i na świeżym powietrzu. Będzie również zaplecze techniczno-magazynowe z chłodnią, bo takie było zapotrzebowanie ze strony producentów. Od początku przyjęliśmy, że nie będziemy wchodzili w projekt bez odpowiedniego poparcia, bo uszczęśliwianie kogoś na siłę mija się z celem.

- Czy ta inwestycja może przyczynić się do rozwoju małej przedsiębiorczości w Gorzowie?

- Trudno przewidzieć w jakim kierunku będzie zmierzał rozwój branżowy w różnych obszarach, gdyż jest to zależne do wielu czynników związanych nie tylko z naszą działalnością. Jednego należy być jednak pewnym. Sfera handlu spożywczego rozwija się cały czas i tak zapewne będzie przez kolejne lata. Zwłaszcza, że w przypadku naszego targowiska mamy krótki łańcuch pomiędzy producentem i klientem. Jest on dzielony tylko przez handlowców, a w niektórych przypadkach nawet nie, bo na targu pojawiają się często sami producenci. To mocno zbliża ich do klientów, gdyż ci drudzy czują się pewnie jak mogą na stałe zaopatrywać się u sprawdzonego producenta, oferującego dobry, tani i zdrowy towar. Rozwój targowisk miejskich w uzupełnieniu do rozwoju dyskontów spożywczych jest tą właściwą odpowiedzią na pytanie. Jak nasz regionalny przemysł spożywczy będzie się rozwijał, między innymi dzięki nowoczesnym miejscom handlu, to także rozwijać będzie się mała przedsiębiorczość.