Dużo łatwiej jest zarządzać inwestycjami drogowymi

2016-09-16, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa

- Panie prezydencie, mieszkańcy którzy inte4rsuja się tym co się dzieje w magistracie nie ukrywają zaskoczenia, że w niespełna dwa lata wymienił pan już trzech wiceprezydentów, mieliśmy również rotacje na stanowisku sekretarza miasta. Z czego bierze się ta karuzela kadrowa?

- Najwięcej tych zmian dotyczyło wiceprezydenta ds. społecznych, ale od razu powiedzmy sobie obiektywnie, że działka oświatowa w połączeniu ze sprawami społecznymi, kulturą i sportem jest najbardziej niewdzięczna. Przede wszystkim dlatego, że dotyczy ludzkich emocji, najtrudniejszych spraw a jednocześnie trzeba odpowiadać za potężny budżet. To ponad 300 milionów złotych, gdyż w jego skład wchodzi przede wszystkim ponad 200 milionów złotych przeznaczonych na oświatę. I osoba odpowiedzialna za ten obszar działania ma do rozwiązywania nie tylko najtrudniejsze, ale zarazem najbardziej delikatne sprawy. Powiem wprost, że dużo łatwiej jest zarządzać inwestycjami przykładowo drogowymi. To są sprawy techniczne. Tam gdzie wchodzą do rozwiązania problemy ludzkie należy działać niekonwencjonalnie. Dotychczasowi wiceprezydenci odpowiedzialni za sprawy społeczne naprawdę wnieśli sporo wartości i mają ogromny wkład w realizację w wielu dobrych pomysłów. Przed nami jednak są kolejne wyzwania i do ich realizacji potrzebne są nowe osoby. Mam nadzieję, że pan Radosław Sujak swoją świeżością wprowadzi kolejne nowe i do tego ciekawe rozwiązania, które są trochę inne od tych, których realizacją zajmowała się pani Agnieszka Stanisławska, potem Janusz Dreczka. A co do samej dynamiki zmian, proszę zwrócić uwagę, jaka jest dynamika zmian w całym mieście.

- Czy tym razem kluczem do wyboru kandydata z zewnątrz o stosunkowo niewielkim doświadczeniu zawodowym i życiowym była przynależność partyjna?

- Zdecydowanie pod uwagę były brane kompetencje, ale również osobowość i to, że jest to osoba spoza Gorzowa. Chodzi o to, żeby w wielu aspektach w dziedzinie spraw społecznych mogła spojrzeć innym okiem. Oczywiście wiąże się to z potrzebą szybkiego wdrożenia w sprawy gorzowskie. Natomiast sprawa przynależności partyjnej nie odgrywa tu istotnej roli, ponieważ taki jest mój wymóg, że każdy, kto wchodzi do władz miejskich musi odłożyć legitymacje partyjną. Dlatego pan Sujak jest zobowiązany do zawieszenia swojego członkostwa w Platformie Obywatelskiej.

- Jak jednak znalazł pan kandydata na wiceprezydenta aż na południu województwa i jakie konkretne postawił pan przed nim zadania?

- Samorządowcy w województwie znają się bardzo dobrze. Ja działam na tym polu od dziesięciu lat zawodowo, wcześniej byłem też radnym. Pan Radosław również od wielu lat jest radnym, a poznaliśmy się przez obecnego burmistrza Krosna Odrzańskiego Marka Cebulę. Co do zadań to bardzo mi zależało na przyjęciu – jak wspomniałem - osoby z zewnątrz, żeby mogła inaczej spojrzeć na różne sytuacje w mieście. Nie ukrywajmy, ale w niektórych obszarach mamy sytuacje sporne i nowy wiceprezydent nie będzie niczym obciążony, nie będzie musiał stawać po któreś ze stron z sympatii, a zapewne w sposób kompetentny rozwiąże te problemy.