więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Wojewoda w pojedynkę niewiele jest w stanie  zdziałać

2016-03-21, Trzy pytania do...

Trzy pytania do wojewody lubuskiego Władysława Dajczaka

medium_news_header_14218.jpg

- Panie wojewodo, za panem pierwsze sto dni pracy jako szefa Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego. Ja pan ocenia ten okres?

- Gdybym miał to podsumować jednym zdaniem powiedziałbym, że był to czas naprawdę ciężkiej pracy. Zakres obowiązków, znajdujący się w kompetencji każdego wojewody, jest bardzo szeroki i obejmuje tyle obszarów życia województwa, że trzeba nieźle się natrudzić, by temu sprostać. Szczególnie w sytuacji, kiedy po raz pierwszy obejmuje się ten urząd. Na dobry początek należało zapoznać się stanem aktualnym działalności urzędu, zwłaszcza w najważniejszym obszarze jakim jest bezpieczeństwo. Pod to zagadnienie podchodzi działalność policji, straży granicznej, ale i innych służb mundurowych, w tym straży pożarnej. Do tego zaliczyć trzeba jeszcze służby sanitarne czy środowiskowe. Kolejna sprawa to złożenie propozycji nowych rozwiązań, dzięki którym w określonym czasie wypracujemy jeszcze lepszą sprawność działania tych służb. Ale to nie wszystko, bo przecież wojewoda jest przedstawicielem rządu w terenie i musi sprawnie wdrażać w życie ustawy przyjęte przez parlament i podpisane przez prezydenta. Osobiście też zadeklarowałem, że chcę być wojewodą otwartym na dialog z mieszkańcami i konsekwentnie realizuję tę obietnicę. Nie chodzi tu tylko o to, żeby spotykać się z mieszkańcami i rozmawiać, ale przede wszystkim dowiedzieć się od nich o rzeczywistych problemach, jakie występują w różnych środowiskach. Za sobą takich spotkań mam już kilkadziesiąt, podobnie jak z samorządowcami, środowiskami gospodarczymi, naukowymi, społecznymi. I już widzę, że pracy na kolejne sto, dwieście dni, a także na następne lata będzie sporo.

- Jakie pierwsze wnioski płyną z tych spotkań?

- Zdecydowanie niemal we wszystkich rozmowach przebija się słowo gospodarka, budowanie miejsc pracy, podnoszenie jakości życia w województwie. Zdaniem wszystkich impulsem do rozwoju muszą być wyższe zarobki, a stanie się to wtedy, kiedy zaczniemy rozwijać się gospodarczo. W tej chwili jesteśmy gdzieś tam na szarym końcu pod względem wysokości płac. Proszę mi wierzyć, ale gościłem już wielu zwykłych ludzi, którzy mnie odwiedzili w ramach otwartych spotkań i powiedzieli mi wprost: panie wojewodo, ciężko pracuję a zarabiam tyle, że z ledwością opłacam rachunki i kupuje jedzenie. Nie starcza już natomiast na zainwestowanie w naukę dzieci czy zakup odzieży, nie mówiąc o przyjemnościach. Uważam, że musimy postawić na większy przemysł i zachęcać inwestorów zagranicznych do lokowania interesów w naszym regionie. Mamy różne bogactwa naturalne, dobre położenie. Nie jest to proste, bo wokół mamy silnych sąsiadów z województw wielkopolskiego, dolnośląskiego czy zachodniopomorskiego, gdzie inwestorzy idą chętniej. Widocznie gdzieś popełniamy błąd i trzeba jak najszybciej dociec przyczyn. Jako wojewoda w pojedynkę niewiele jestem w stanie cokolwiek sensownego zdziałać, ale we współpracy z samorządem wojewódzkim możemy już zrobić naprawdę dużo pozytywnego.

- Trudno spodziewać się, żeby w obecnym układzie politycznym pańska współpraca z zarządem wojewódzkim układała się wzorowo. Liczy pan jednak na to?

- Może trochę wszystkich zaskoczę, ale to, że wojewoda jest z innej opcji politycznej niż rządząca województwem lubuskim koalicja wcale nie musi stanowić przeszkody we wspólnym działaniu. Myślę, że takie spoglądanie na określone sprawy z dwóch różnych punktów widzenia pozwoli na bardziej twórcze działanie i wypracowywanie decyzji korzystnych dla rozwoju województwa. Bardzo nam tego brakuje. Jak już kiedyś wspomniałem, pamiętam jak województwo lubuskie było wysoko klasyfikowane w różnych rankingach gospodarczych, dzisiaj zajmuje najczęściej końcowe miejsca. Musimy odłożyć na bok wszelkie niesnaski. Dobrze byłoby też, żeby samorząd skończył zajmowaniem się tylko sobą, uporządkował sprawę w sejmiku, gdzie od wielu miesięcy słyszymy tylko o podziale stanowisk i różnym układaniu koalicji. Zacznijmy wreszcie pracować razem na rzecz województwa. Ja taką wolę deklaruję i czekam na sygnał z drugiej strony.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x