więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2024

Rolą egzaminatora jest obiektywna ocena umiejętności zdającego

2016-03-02, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Zbigniewa Józefowskiego, dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Gorzowie

medium_news_header_14020.jpg

- Trudno dzisiaj zdaje się egzamin na prawo jazdy?

- Zależy od stopnia przygotowania. Faktem jest, że na przestrzeni lat mieliśmy sporo zmian w systemie egzaminacyjnym, ale wynikają one z rosnących zagrożeń w ruchu drogowym, gdyż tempo przybywania pojazdów jest bardzo wysokie. Do tego zmienia się infrastruktura drogowa. Mamy coraz więcej dróg szybkiego ruchu, autostrad, co wymusza wyższy poziom szkolenia. Egzamin musi być tak przygotowany, żeby wyczerpywał wszystkie zagrożenia, z jakimi kierowca może spotkać się na drodze. Dlatego tak ważne są obie jego części, czyli teoretyczna i praktyczna. W przypadku teoretycznej dawniej nie było większych problemów, bo i pytań było niewiele. Dzisiaj jest ich zdecydowanie więcej, kilka tysięcy, ale są one dostępne i oparte na kodeksie drogowym. Kto dokładnie pozna kodeks nie ma większych kłopotów ze zdaniem w pierwszym podejściu. Zresztą jak sięgniemy do statystyk widać, że od momentu wprowadzenia w 2013 roku nowych zasad egzaminacyjnych mamy krzywą wnoszącą. Obecnie zdawalność w naszym ośrodku w pierwszym podejściu na kategorię B wynosi ponad 40 procent, a jeszcze dwa lata temu ta średnia była poniżej 30 procent. Oczywiście do ideału dużo brakuje, a najwięcej pracy do wykonania cały czas mają tutaj szkoły jazdy. Podobnie jest w przypadku egzaminów praktycznych. W Polsce jest taki mit, jakoby ośrodki były nastawione głównie na zarobek i z tego powodu nagminnie ,,oblewają’’ kursantów. Jest to niedorzeczne, gdyż każdy egzaminator jest na etacie i nie ma żadnej premii za to, że nie zaliczyli iluś tam egzaminów. Jego rolą jest obiektywna ocena umiejętności każdego ze zdających, a każdy egzamin jest określony pewnymi zadaniami, które muszą zostać prawidłowo wykonane przez egzaminowanego, zarówno na placu jak i w ruchu miejskim. W 2015 roku zdawalność w naszym ośrodku egzaminu praktycznego wynosiła w zakresie kategorii B 33,31 procent, natomiast wszystkich 35,7.

- To jakimi kierować się zasadami przy wyborze dobrej szkoły i co jest najważniejsze w procesie przygotowawczym?

- Bardzo ważne są predyspozycje osobowościowe każdego z kandydatów na kierowcę i mądrość danej szkoły polega na tym, żeby umieć te predyspozycje odkryć a następnie umiejętnie wykorzystać przy szkoleniu. Mamy instruktorów, których kursanci zdają na poziomie ponad 60 procent. Zapytałem się jednego z nich, który w naszym notowaniu został instruktorem roku z wynikiem 67 procent, dlaczego nie jest to 100 procent? W odpowiedzi usłyszałem, że nie wszyscy byli gotowi do egzaminu, lecz zamiast wykupić kilka dodatkowych godzin woleli zaryzykować i przyjść do nas z niewielkimi szansami na zdanie. To pokazuje, co już wspomniałem wcześniej, że największe rezerwy nadal tkwią w samym szkoleniu. A co do wyboru szkoły wybierajmy te najwyżej notowane w licznych rankingach. Jako WORD również przyłączyliśmy się do akcji doceniania jakości prowadzonych szkoleń przez instruktorów jak i same szkoły nauki jazdy i wręczamy odpowiednie plakietki np. ,,Szkoła roku 2015’’. Kierujmy się też statystykami zamieszczanymi w publikatorach i stawiajmy na szkoły mające ponad 60-procentowy poziom zdawalności w pierwszym podejściu, bo są to firmy bardzo rzetelnie i profesjonalnie przygotowujące kandydatów na kierowców.

- Co dają kursy reedukacyjne i dlaczego warto na nie się zgłaszać w sytuacji, kiedy ilość punktów karnych niebezpiecznie zbliża się do granicy 24 w ciągu roku?

- Zainteresowanie kursami jest spore, czego dowodem, że miesięcznie organizujemy najczęściej dwa takie kursy, jeden w sobotę, drugi w środę. Kierowca z kursu może skorzystać raz na pół roku i w zamian policja anuluje mu sześć punktów karnych. Zachęcam kierowców, którzy zawinili na drodze i nazbierali trochę tych punktów, żeby jednak przyszli do nas i zaliczyli sześciogodzinne szkolenie, zresztą ciekawe. Pierwsze trzy godziny są poświęcone na wszelkie aspekty psychologiczne i prawne. Następne trzy to pogadanki z policjantami o zagrożeniach w ruchu drogowym. Pokazywane są też filmy, gdzie zarejestrowane są groźne sytuacje na drodze, które potem są przyczyną wypadków. Ma to na celu uświadamianie kierowców, że wystarczy drobny błąd, który może prowadzić do dramatycznych sytuacji. Jednocześnie są prezentowane działania uświadamiające, w jaki sposób należy zachować się, żeby przeciwdziałać tym zagrożeniem. Dodam jeszcze, że od przyszłego roku mają wejść nowe przepisy, bardziej rygorystyczne i trudniej będzie anulować punkty karne.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x