więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2024

Zaczynamy z hukiem znów wielkie koncerty

2016-03-03, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Bogusława Dziekańskiego, szefa Jazz Clubu Pod Filarami

medium_news_header_14029.jpg

- Po długiej przerwie zaczynasz znów cykl Gorzów Jazz Celebrations?

- Zaczynam i to z niezłym hukiem. W ubiegłym roku po jesiennej edycji zawiesiliśmy te koncerty, bo nie ukrywam, że to dość drogie wydarzenia są. Inna rzecz, że ja sobie założyłem, iż będziemy celebrować jazz, ale nie kosztem działalności klubowej i kosztem Małej Akademii Jazzu. Zwyczajnie przestał nam się spinać budżet w ubiegłym roku, musieliśmy więc zrezygnować z kosztownych wydarzeń muzycznych. Ale w tym roku budżet jest na tyle dobry, że możemy sobie pozwolić na wielkie wydarzenie muzyczne. I wracamy na gorzowską scenę muzyczną.

- Co na początek?

- Na wiosnę mamy zaplanowane dwa projekty. Ten pierwszy, czyli koncert Arturo Sandovala już w najbliższą sobotę. Drugi odbędzie się w marcu w ramach klubowych projektów Gorzów Jazz Celebrations i będzie to Joe Bergonzi. To muzyk, który przez ponad dziesięć lat współpracował z Davem Brubeckiem. Już też mamy fajny typ na jesień, ale nie chcę na razie uprzedzać i zdradzać szczegółów, ale jeśli to wyjdzie, będzie to na pewno wielka gratka dla melomanów. Zresztą wszystko na jesień realizujemy dość ostrożnie, bo przecież mamy w tym roku 30-lecie Małej Akademii Jazzu i wszystkie środki , które mamy, trzeba tak dzielić, aby zabezpieczyć właśnie obchody MAJ. Ciągle bowiem mam niepewność, co do pieniędzy, Napisaliśmy grant do Narodowego Centrum Kultury i cały czas czekamy na wyniki. Nie wiadomo, ile dostaniemy i czy w ogóle dostaniemy jakieś pieniądze. Bo z tymi grantami, to jest jak z łapaniem much w nocy. Jedna wielka niewiadoma.

- A dlaczego na wielki come back zdecydowałeś się na koncert Arturo Sandovala?

- Bo to bardzo dobry muzyk jest, znakomite nazwisko, od lat obecny na scenie. Inna rzecz, że realizuję te koncerty pod kątem zainteresowań i upodobań gorzowian, bo to nie może być zbyt trudna muzyka. Ale przecież Ravi Coltrane świetnie się sprzedał, Joshua Redman także, więc być może ja zbyt ostrożnie oceniam gusta gorzowian. Jakkolwiek, będzie świetny muzyk, świetni wokaliści. Proporcje będą zachowane, bo posłuchamy sobie world music, ale i dobrego jazzu spod znaku Dizzie Gillespiego. Okazuje się jednak, że Gorzów słucha jazzu w tym bardzo szerokim spectrum, od łatwego w odbiorze swingu po Fusion czy free. Wracajac do Sandovala, przecież on ma kilkanaście nagród Grammy, jeszcze więcej nominacji. To już jest wystarczająca rekomendacja. No i dodam tylko, że biletów nie ma. Jeśli się jakieś nieliczne pojawią, to w ostatniej chwili i będą ze zwrotów, bo komuś coś nagle wypadło i nie może być. No i mam nadzieję, że słuchacze będą zadowoleni.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x