więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2024

Praktycznie wszyscy uczniowie potrafią pływać

2016-02-12, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Joanny Kasprzak-Perki, prezesa Słowianki

medium_news_header_13837.jpg

- Ile dzieci z gorzowskich szkół obecnie uczestniczy w powszechnej nauce pływania i jakie są tego koszty?

- Jako Słowianka od początku istnienia realizujemy program powszechnej nauki pływania, ale dopiero od dwóch lat uczestniczą w nim wszystkie szkoły podstawowe, w tym również niepubliczne. Pomimo niżu demograficznego odnotowujemy rekordowe wskaźniki ze względu na to, że w 2014 roku do pierwszych klas poszły sześciolatki, które w tej chwili są w drugich klasach i podlegają nauce pływania. Obecnie mamy 1680 drugoklasistów, co stanowi około 99 procent wszystkich uczniów. Tylko niewielka grupa z różnych powodów ma przeciwwskazania do nauki pływania. Do tego należy doliczyć grupę 150 trzecioklasistów, uczestniczącą w drugim etapie, w tak zwanym programie doskonalenia pływania. Są to najbardziej utalentowani uczniowie, przygotowywani pod kątem treningów pływackich w klubach sportowych. Dlatego zawsze pod koniec roku szkolnego organizujemy egzamin, choć lepszym słowem byłyby tu zawody, do których przystępuje ponad tysiąc dzieciaków. Są to zapewne najliczniej obsadzone zawody w Polsce. Na cały program z budżetu miasta jest przeznaczonych 1,1 mln złotych, ale są to bardzo dobrze wydane pieniądze. Warto zwrócić uwagę, że dawniej rodzice opłacali instruktorów, teraz jest to finansowane przez miasto, stąd żadne dziecko nie jest odsunięte od uczestnictwa w programie z powodów finansowych. Dzisiaj naukę pływania prowadzą nauczyciele ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego i w tym gronie są również trenerzy kadry narodowej. To gwarantuje najwyższy poziom edukacji. Mamy jeszcze uczniów z sąsiednich gmin, ale one realizują swoje programy ze środków gminnych, my zaś udostępniamy im naszą pływalnię najczęściej już popołudniami, bo praktycznie od godziny ósmej rano do piętnastej basen zajmują gorzowscy uczniowie.

- Jak organizacyjne radzi sobie z tym wszystkim Słowianka?

- Jest to duże wyzwanie przed nami, szkołami i rodzicami. Najtrudniejsze jest przygotowanie logistyczne, bo wiele szkół przywozi dzieciaki autokarami i wszystko musi być godzinowo dopasowane. Trudny czas przeżywamy każdorazowo we wrześniu, kiedy dzieci pierwszy raz przychodzą na basen. Musimy nauczyć ich z korzystania z szafek, a przede wszystkim bezpiecznego zachowania się na obiekcie. Kiedyś był komfort, bo jedno dziecko miało do dyspozycji jedną szafkę, teraz dwoje dzieci musi korzystać z jednej. Mało tego, przypuszczam, że ze względu na kolejne zmiany ustawowe od nowego roku szkolnego czeka nas jeszcze większa grupa drugoklasistów i musimy przygotować się na przyjęcie nawet 1800 uczniów. Są to liczby wręcz niewiarygodne, bo przez wszystkie wcześniejsze lata ta ilość była poniżej tysiąca rocznie, gdyż nie wszystkie szkoły zgłaszały się wtedy do programu. Z jednej strony cieszymy się tak dużej ilości, z drugiej niestety, martwimy się tym, że cierpią na tym klienci indywidualni.

- I chyba najważniejsze, co po dziesięciu miesiącach nauki tak naprawdę umie każdy uczeń uczestniczący w programie powszechnego pływania?

- Praktycznie wszyscy uczniowie potrafią pływać. Oczywiście jedni lepiej, drudzy słabiej. Wiadomo, jedne dzieci są zdolniejsze, inne przychodząc na naukę potrafią już trochę pływać, są też takie, które pierwszy raz widzą basen. Dlatego od początku są tworzone grupy, żeby lepsi trenowali razem, słabsi dochodzili do wysokiego poziomu również na wspólnych zajęciach. Ale z satysfakcją muszę zauważyć, że praktycznie wszyscy potrafią po tych dziesięciu miesiącach schodzić pod wodę na głębokość dwóch metrów i wyłowić przedmiot leżący na dnie basenu. Dalej, dzieci są uczone bezpiecznego zachowania się w wodzie, jak i nad wodą, co ma potem przełożenie na ich pobyty nad jeziorami, rzekami czy morzem. Jak pokazują statystyki w naszym regionie ilość wakacyjnych utonięć wśród dzieci w tym wieku jest zdecydowanie niższa aniżeli w regionach, gdzie tej powszechnej nauki nie ma tak rozwiniętej. I wreszcie, czego nie ukrywam, wpajamy im miłość do rekreacyjnego uprawiania pływania w przyszłości. Pamiętam, jak kiedyś cześć rekreacyjna naszego kompleksu była wiecznie oblężona, tak teraz coraz szersze grono klientów chodzi na część sportową i są to głównie młodzi ludzie, byli uczniowie powszechnej nauki pływania.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x