więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Józefa, Lubomira, Ramony , 1 maja 2024

Obrażając w sieci nie jest się osobą anonimową i bezkarną

2016-01-04, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jerzego Synowca, prawnika i radnego

medium_news_header_13486.jpg

- Niedawno ujawnił pan autora hejtu dotyczącego pana, co w konsekwencji pokazało, że jednak można walczyć z obraźliwymi wpisami w internecie. W jaki sposób?

- Dróg jest kilka. Jednym ze sposobów jest wynajęcie hakera, który mógłby to ustalić, lecz nie jest to do końca zgodne z prawem i na pewno nie polecam tego pomysłu. Można zgłosić się do administratora portalu, na którym ów wpis się znajduje, lecz jest to procedura długotrwała i właściciele nie są skorzy do współpracy. Na skutek moich działań w tej sprawie wypowiedział się Naczelny Sąd Administracyjny, który wskazał najprostszą, najskuteczniejszą i do tego bezpłatną drogę działania. Jeżeli ktoś czuję się zniesławiony, kogoś obrzucono obelgami, w pierwszym rzędzie powinien zwrócić się do policji lub prokuratury o ustalenie adresu IP komputera, z którego został wysłany hejt oraz danych właściciela. Dalszy bieg zdarzeniu może nadać tylko osoba pokrzywdzona, ponieważ są to postępowania prowadzone z oskarżenia prywatnego.

- Jest pan prawnikiem, do tego osobą powszechnie znaną i policja czy prokuratura zawsze poważnie potraktuje pański wniosek. A jak podejdzie do sprawy zwykłego Kowalskiego?

- Przy pomocy organów ścigania ustaliłem wielu hejterów, pomogłem też moim klientom, wśród których były osoby znane, ale i także nieznane szerszej opinii. Gwarantuję, że policja zajmuje się każdym takim przypadkiem, bez względu na to, kto go zgłasza. Oczywiście przy zachowaniu podstawowego warunku. Wpis czy wpisy muszą nosić znamiona przestępstwa. Na przykład zniesławienia. Są to takie informacje, które naruszają godność człowieka, stanowią wprost obelgę, utrudniają funkcjonowanie danej osoby w opinii publicznej. Policja czy prokuratura musi najpierw zweryfikować treść wpisu, ustalić czy mieści się on w granicach potencjalnego przestępstwa. Informacja, że ktoś ma duży nos, ostające uszy czy jest brzydki lub stary albo nie płaci alimentów, to trochę za mało, zwłaszcza jeśli piszący te słowa osobnik pisze prawdę. Trzeba pamiętać, że w sieci pojawiają się ponadto prawdziwe wpisy w interesie publicznym, a ktoś może je odbierać jako zniesławienie. Poprzez hejt można również naruszyć dobra osobiste i wtedy osoba pokrzywdzona ma prawo domagać się ustalenia hejtera. Bywa, że nie zawsze uda się dojść do sprawców, zwłaszcza tych korzystających z publicznych miejsc, jak kawiarenki internetowe czy miejsca pracy.

- Pozostaje sprawa publicznego ujawnienia danych. Jaką mamy pewność, że osoba, której dane otrzymaliśmy z policji jest odpowiedzialna za negatywny wpis niezgodny z prawem i czy upubliczniając o niej informacje nie narażamy się na złamanie prawa?

- Ujawnienie czegoś złego, przestępstwa, wykroczenia nie jest czymś niewłaściwym. Przecież pozaprawne działanie jest czynem społecznie szkodliwym. Możemy to śmiało robić, potępiać i za to nie grozi nam odpowiedzialność. Przy czym proszę zwrócić uwagę, że przy ujawnianiu informacji otrzymanych z policji czy prokuratury nie informujemy, że właściciel adresu komputerowego IP na pewno dokonał zniesławiającego nas wpisu, bo oczywiście mógł to zrobić ktoś inny. W takich sytuacjach możemy ujawnić adres i właściciela, natomiast na głowie właściciela leży sprawa wskazania konkretnej osoby. W moim przypadku właścicielka przyznała się do tego, że osobiście dokonała wpisu. Cieszę się, że zewsząd słyszę, iż ilość hejtów ostatnio zmalała, przynajmniej w naszym środowisku. Moim celem jest uzmysłowienie wszystkim, którzy obrażają innych ludzi, chowając się za różnymi nickami, że nie są anonimowi i bezkarni. Jak ktoś w zaciszu domowym pisze z babci komputera musi być przygotowany, że jego namierzenie nie jest działaniem skomplikowanym.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x