Zbiórka na pewno się uda, bo chcemy grać w Orkiestrze

2016-01-06, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Marty Ciećwierz, szefowej sztaby Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy działającego przy Klubie U Szefa

- Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę. Jak on będzie wyglądał w Gorzowie?

- My zaczynamy już w czwartek w klubie muzycznym C60 przy ul. Zaułek. Będą koncerty, pokazy filmów dotyczących WOŚP. No i ten maraton potrwa do niedzieli. W piątek zbiórkę zamkniętą, bo na swoim terenie urządza szkoła społeczna. Właściwa, niedzielna zbiórka zacznie się w niedzielę o 7.00 od odprawy wolontariuszy w Zespole Szkół Gastronomicznych, ponieważ wzorem lat ubiegłych mój sztab i sztab w Gastronomiku działają razem. O 11.00 biegacze ruszą do biegu „Policz się z cukrzycą”, a sama scena ruszy o 13.00 pod Nova Parkiem. Będą koncerty lokalnych zespołów, licytacje orkiestrowych gadżetów, będzie się działo. Gwiazdą będzie Ewelina Lisowska. Naturalnie będzie Światełko do Nieba oraz inne atrakcje. Dodam tylko, że druga scena będzie przy Kupcu Gorzowskim, ale organizuje ją kto inny i nie znam szczegółów.

- Ilu wolontariuszy ruszy na ulice?

- Razem będzie ich około 400. Trzeba zaznaczyć, że nasi wolontariusze będą też kwestować w Kłodawie oraz Deszcznie. Najmłodszy kwestor ma rok i pięć miesięcy, najstarszy tuż ponad 60 lat. Zasady są niezmienne. Wolontariusze kwestują w koszulkach, mają papierowe puszki oraz stosowne identyfikatory z hologramem. Nie wchodzą do wnętrz sklepów czy innych pomieszczeń.

- Jak sądzisz, uda się zbiórka mimo nieprzychylnych komentarzy, jakie ostatnio się często pojawiają wobec WOŚP?

- Uda się. Nie mówię o biciu rekordu, bo nie o to chodzi. Jestem przekonana, że się uda, ponieważ wiem, że gorzowianie chcą grać z Orkiestrą, mam takie sygnały z miasta. Ludzie pytają nas, czy będzie akcja zbiórki. Bo zwyczajnie wiedzą, że to coś dobrego, bo to służy właśnie im. To już 24 odsłona, 24 finał. Orkiestra się przez ten czas zmieniła, ja sama się zmieniłam. Każdy się w tym czasie zmienił. Warto o tym pamiętać. Poza tym ja uważam, że taka orkiestra nie powinna się wydarzyć, bo to państwo powinno zapewnić taki sprzęt szpitalom, a nie jeden człowiek, który właśnie 24 lata temu krzyknął – chodźcie, zróbmy coś razem.

Renata Ochwat