Wcześniej czy później zostaną namierzeni i ukarani

2015-11-17, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Aleksandry Lipińskiej-Wajdy, inicjatorki akcji ,,Wojna z burakami’’

- Hasło zaproponowanej przez panią akcji jest stosunkowo mocne, ale czego dokładnie dotyczy?

- Nagminnego łamania przepisów ruchu drogowego na deptaku przy ul. Chrobrego. Pomimo wyraźnych znaków zakazu ruchu w obu kierunkach wielu kierowców wjeżdża na deptak, często też parkuje tu samochody. Prawo do wjazdu mają tylko mieszkańcy, którzy dojeżdżają do swoich podwórek oraz samochody w celach wyładunku lub załadunku towaru. Jeszcze przed ściągnięciem barierek ten ruch był dużo mniejszy, ale teraz kierowcy nie mają zahamowań. Początkowo jako mieszkańcy i przedsiębiorcy prowadzący tu działalność chcieliśmy naszą akcję przeprowadzić pod hasłem ,,Nie jestem burakiem, nie jeżdżę deptakiem’’. Ostatecznie uznaliśmy, że należy pójść bardziej zdecydowanie do przodu i zaangażować do tej inicjatywy wszystkich gorzowian, którzy nie zgadzają się na takie zachowania, dlatego użyliśmy mocnego słowa ,,wojna’’. Zwłaszcza, że w ciągu najbliższych dwóch lat ma być przeprowadzony generalny remont ulicy i jeżeli do tego momentu nie nauczymy niesfornych kierowców szacunku oraz przestrzegania prawa to szybko zniszczą oni swoim postępowaniem to co zostanie wyremontowane. I nie można tłumaczyć się, że wokół ruch jest utrudniony poprzez wprowadzenie swego czasu ulic jednokierunkowych. Z tego co wiem jest duża szansa, że pojawi się lewoskręt z Armii Polskiej w Łokietka, co ułatwi poruszanie się w tej części miasta, ale skracanie drogi poprzez przejazd deptakiem jest rażącym naruszeniem przepisów i dlatego chcemy wypowiedzieć wojnę takim kierowcom. Ponadto deptak to miejsce licznych spacerów pieszych, w tym matek z dziećmi.

- W jaki sposób chcecie egzekwować przestrzeganie przepisów na deptaku?

- W pierwszej chwili mieliśmy kilka różnych pomysłów, w tym naklejanie na auta karnych nalepek z ostrym sprzeciwem, ale byłoby to działanie nielegalne i oczywiście odstąpiliśmy od tego. Wiem, że niektórzy mieszkańcy Chrobrego tak są zbulwersowani zachowaniem kierowców nieprzestrzegających zasad, że są gotowi nawet rysować im karoserie, ale mam nadzieję, że do tego się nie posuną. Jako inicjatorzy akcji nie jesteśmy oczywiście od wymierzania kary, od tego jest policja, z którą zresztą rozmawialiśmy na ten temat. Od komendanta miejskiego drogówki dowiedziałam się, że istnieje adres meilowy StopAgresjiDrogowej@lubuska.policja.gov.pl, na który można przesyłać zdjęcia aut, które nie będąc uprawnione jeżdżą torowiskiem lub deptakiem albo wprost parkują. W przypadku zaparkowanych samochodów można ponadto telefonicznie zgłosić taki przypadek na policję, bo jest szansa, że patrol zdąży przyjechać zanim kierowca odjedzie. Prosiłabym jednak przy robieniu zdjęć, nawet telefonem komórkowym, żeby zwracać uwagę na to, czy jadący samochód nie skręca na przykład na podwórko, bo może to być mieszkaniec ulicy Chrobrego wracający do domu. Albo czy parkujące auto nie dostarcza akurat towaru do sklepu. Gdyby doszło do pomyłki nie ma jednak żadnego problemu, ponieważ policja i tak to zweryfikuje.

- Inicjatywa słuszna, ale czy uda się przekonać łamiących przepisy, żeby zmienili swoje postępowanie?

- Moim celem, ale także wszystkich, którzy razem ze mną zainicjowali akcję, nie jest karanie przez policję kierowców. Dlatego ruszając z akcją najpierw chcemy ją nagłośnić medialnie oraz poprzez wywieszenie plakatów. Chcemy zwrócić kierowcom uwagę i wyjaśnić, jakie konsekwencje poniosą, jeżeli będą lekceważyć bezpieczeństwo w tym miejscu. Mam nadzieję, że przynajmniej do części z nich dotrze informacja, że nie są już bezkarni i po prostu zreflektują się i zaprzestaną jawnego łamania przepisów. Ci, którzy to zlekceważą wcześniej czy później zostaną namierzeni i przykładnie ukarani. A przy okazji mam prośbę do kierowców, którzy jeżdżą samochodami uprawnionymi do ruchu po deptaku, żeby ze względu na zachowanie bezpieczeństwa poruszali się torowiskiem, nie chodnikiem. Po okresie rewitalizacji torowisko będzie dodatkowo wzmocnione i tylko tą częścią deptaka będzie można się poruszać, dlatego warto już się do tego przyzwyczajać.