więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2024

Znaleźliśmy poparcie dla tej zmiany, ale poczekamy

2015-11-03, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Sebastiana Pieńkowskiego, wiceprzewodniczącego rady miasta

medium_news_header_12933.jpg

- Czy już ochłonął pan po przegranych wyborach do senatu i jakie wnioski wyciąga pan po pierwszym starcie do parlamentu?

- Ochłonąłem stosunkowo szybko, bo choć nie lubię przegrywać to najważniejsze było zwycięstwo naszej formacji. Oczywiście każda porażka uczy pokory, choć z drugiej strony pokorę mam zawsze, do wszystkiego podchodzę z szacunkiem. Myślę, że o mojej przegranej zadecydował jednoznaczny brak poparcia ze strony lokalnych liderów Kukiza i Korwina. Mój kontrkandydat, który zwyciężył, otrzymał takie poparcie od Nowoczesnej i jeżeli złożymy te wszystkie wyniki wychodzi, że to mogła być główna przyczyna porażki. A mówiąc jeszcze o zbieraniu doświadczenia, to na pewno nie zapomnę pracy jaką wraz z moim sztabem włożyłem w kampanię. Ponadto jest to ważny kolejny krok w mojej działalności społeczno-politycznej, aczkolwiek staram się nie rozdzielać tej działalności na wielką czy małą politykę. Problemy wszędzie są podobne, tylko ich skala się jest inna. Systemowe rozwiązania są jednak podobne. W parlamencie jest za to więcej instrumentów do wprowadzenia lepszych rozwiązań. Mam nadzieję, abstrahując już od mojej indywidualnej przegranej, że jako zwycięska formacja będziemy mogli teraz spokojnie realizować swój program. A za cztery lata wyborcy pozytywnie nas ocenią.

 - Czy samodzielne rządy PiS w kraju mogą mieć pośrednie przełożenie na działalność klubu radnych PiS w gorzowskiej radzie miasta, choć formalnie nic tu się nie zmienia, bo dalej jesteście niewielkim klubem?

- To jest świetne pytanie do prezydenta Jacka Wójcickiego. Od początku kadencji jesteśmy klubem, który do wszystkich miejskich zagadnień podchodzi merytorycznie. Oferujemy dobre propozycje dla miasta i jeżeli pan prezydent zacznie bardziej wsłuchiwać się w nasze pomysły, to miasto na pewno na tym skorzysta.

- Jednym z takich pomysłów była zmiana w statucie miasta, obligująca prezydenta do wydania opinii w ciągu 60 dni od przedłożenia projektu uchwały. Ale dlaczego na ostatniej sesji rady miasta ponownie nie udało się rozpatrzyć projektu uchwały o warunkach trybu finansowania sportu, który pierwszy raz został przedłożony już w marcu?

- Cieszę się, że znaleźliśmy poparcie dla tej zmiany. Początkowo chcieliśmy, żeby był to 30-dniowy okres, ale przystaliśmy na argumentację prezydenta, żeby jednak był to dwa razy dłuższy czas. Wspomnianej przez pana uchwały nie procedowaliśmy, ponieważ dalej nie było opinii, a po drugie otrzymaliśmy nie tylko ustne, ale także pisemne zapewnienie od prezydenta, że w grudniu ma być znana strategia rozwoju sportu w Gorzowie. I na konwencie doszliśmy do porozumienia, żeby przygotować nową uchwałę, gdzie tematyka sportu zostanie rozwiązana kompleksowo. Jeżeli już tak długo czekamy, to uzbroimy się w cierpliwość i poczekamy jeszcze dwa miesiące. Jeżeli prezydent nie dotrzyma słowa będę mocno zdziwiony i rozczarowany.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x