więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Bogny, Walerii, Witalisa , 28 kwietnia 2024

Szykuje się wielka rewaloryzacja gorzowskiej zieleni

2015-10-12, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Agnieszki Dębskiej, miejskiego konserwatora zabytków

medium_news_header_12725.jpg

- Czy Urząd Miasta zamierza uporządkować zieleń na Nowym Mieście?

- Tak. Właśnie rozpoczęliśmy fazę wstępną, która polega na tym, iż rozesłaliśmy do różnych firm zapytanie o cenę wykonania usługi dotyczącej inwentaryzacji zieleni na Nowym Mieście. Ponieważ jest to obszar wpisany do rejestru zabytków, dlatego my się tym zajmujemy. Chcemy sporządzić rzetelny spis tego, co mamy i w jakim stanie cała zieleń jest. Mam na myśli drzewa, krzewy, skwery nad Kłodawką przy ul. Dąbrowskiego oraz Łokietka. Jednym słowem wszystko, co rośnie w obrębie tej dzielnicy. Z tego projektu wyłączone są podwórka. Ta dokumentacja pozwoli na sporządzenie planu, co dalej z tą roślinnością robić. Bo mamy skwery z krzewami, drzewa, które przeszkadzają w komunikacji. Plan pokaże, co dalej. Oczywiście trafi pod konsultacje społeczne.

- Dlaczego?

- Między innymi dlatego, żeby nie było, iż bezduszni urzędnicy wycinają drzewa. Zdarza się, że jakieś drzewo dobrze wygląda, ale specjalista stwierdza, że jest puste w środku, chore, albo coś innego się z nim dzieje. I trzeba je usunąć, aby nie stanowiło zagrożenia. Poza tym Nowe Miasto jest silnie zurbanizowane, trzeba zdecydować, w jakiej technice sadzić nową roślinność. Ludzie też powinni o tym wiedzieć.

- Kiedy w praktyce ruszy program rewaloryzacji zieleni?

- Jak mówiłam, poszło zapytanie o cenę do różnych firm. Potem na wykonanie inwentaryzacji będzie czas do końca roku. No i jak wszystko dobrze pójdzie, prace zaczną się w przyszłym roku. Wiemy już na przykład, że nie uda się wcielić idei miasta-ogrodu wymyślonego przez Niemców. Nie chcemy też popełniać błędów, jakie popełnili Niemcy. Dla przykładu głogi są zbyt kruchymi drzewami, aby je sadzić na miejskich ulicach. Poza tym mamy problem z lipami, których korzenie niszczą chodniki. Jest nad czym się zastanawiać.

Renata Ochwat

Fot. Daniel Adamski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x