więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

W sejmiku nie chodzi o uprawianie wielkiej polityki

2015-10-20, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Macieja Buszkiewicza, członka zarządu wojewódzkich struktur SLD

medium_news_header_12806.jpg

- Skąd wziął się pomysł, żeby radni SLD przystąpili do szerokiej koalicji w sejmiku?

- Każda partia polityczna dąży do tego, żeby rządzić lub współrządzić. Kiedy ze strony szefowej lubuskiej PO Bożenny Bukiewicz oraz marszałek Elżbiety Polak pojawiło się zaproszenie uczestnictwa w takiej kolacji podjęliśmy rozmowy i następnie zgodziliśmy się podpisać stosowną umowę koalicyjną. Przypomnę, że w poprzedniej kadencji taka oferta też została nam złożona, ale miało to miejsce zaledwie rok przed wyborami samorządowymi i wówczas uznaliśmy, że jest za mało czasu, żebyś coś konstruktywnego zdziałać. Obecnie mamy trzy lata i jest to okres, w którym można zrobić wiele pozytywnych dla województwa rzeczy. Jak każda partia mamy własny program i będąc dalej w opozycji nie bylibyśmy w stanie go realizować. Teraz taka szansa, przynajmniej w części się pojawiła i z tego należy być zadowolonym. Niedługo będziemy pracować nad budżetem i mam nadzieję, że nasi radni będą mieli istotny wpływ na przyszłoroczny podział środków. Nie jesteśmy natomiast zainteresowani byciem przy władzy dla samej władzy.

- Nie obawia się pan, że PO zgodziła się na taki ruch tylko po to, żeby za wszelką cenę utrzymać władzę i w przyszłości zostaniecie potraktowani jak polityczna przystawka?

- Tajemnicą poliszynela jest, że radni PSL, tworzący do tej pory koalicję z PO, prowadzili rozmowy z PiS na temat ewentualnego powołania nowej koalicji po wyborach parlamentarnych. W takiej sytuacji ruch wyprzedzający ze strony poseł Bukiewicz i marszałek Polak jest jak najbardziej zrozumiały. Obecnie koalicja PO, SLD i Lepsze Lubuskie ma w 30-osobowym sejmiku 17 mandatów, ale może być ich więcej, jeżeli PSL dołączy do nas, bo na razie nie podpisał umowy. Gra na zwłokę w oczekiwaniu na niedzielne wybory. Liczę, że jednak dołączy, bo im szersza koalicja tym łatwiej będzie można podejmować ważne dla województwa decyzje. Na szczeblu samorządowym jest trochę inaczej niż na szczeblu centralnym. Tu nie chodzi o uprawianie wielkiej polityki, ale rozwiązywanie problemów lokalnych.

- Pana zdaniem północna część województwa skorzysta na tym rozszerzeniu?

- Wierzę, że tak. Żeby stało się to możliwe inni koalicjanci muszą zacząć działać według schematu wypracowanego przez naszą partię. U nas jest tak, że jeżeli jest poruszany temat dotyczący północnej części województwa i radni z naszych okręgów twierdzą, że jest to ważna sprawa koledzy z południa ponad podziałami regionalnymi popierają nas w tych działaniach. I odwrotnie. Niestety, najbardziej widoczne tego rodzaju podziały mamy w PO. Liczę również, że nasza obecność w koalicji pozwoli na bardziej zrównoważony rozwój całego województwa, bo w perspektywie mamy duże środki unijne i trzeba to wykorzystać w interesie regionu a nie jednego czy drugiego miasta. Gołym okiem widać, że północny region Ziemi Lubuskiej jest traktowany po macoszemu i jako nowy koalicjant zrobimy wszystko, żeby to zmienić.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x