Potrafimy bardziej zadbać o psa czy kota niż o własne zdrowie

2015-08-14, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Dariusza Chomiaka, lekarza weterynarii

- Czy podczas wysokich temperatur, jakie ostatnio nas nawiedziły, potrafimy zadbać o zwierzęta domowe?

- Jedni właściciele potrafią, inni nie zawsze. A wystarczy postępować ze zwierzętami tak samo jak postępujemy ze sobą. Najważniejsze przy wysokich temperaturach jest to, żeby zwierzęta miały zacienione, w miarę możliwości schłodzone miejsce oraz nieograniczoną dostępność do świeżej wody. Wodę należy wymieniać kilka razy dziennie. Nie zaszkodzi zamontowanie małego wiatraczka, niektóre psy uwielbiają szybki prysznic w chłodniejszej wodzie, a jak jesteśmy z nimi na spacerze nie powinniśmy zabraniać im kąpieli w rzeczkach. W przypadków kotów one same potrafią znaleźć sobie najwygodniejsze miejsce w domu, gdzie czują się najlepiej. Ważne, żeby ich nie przeganiać z tego miejsca.

- Często słyszy się o maltretowaniu zwierząt, ludzie czasami traktują zwierzaki jako maskotki. Zmienia się tej kwestii coś na lepsze

- Świadomość ludzi w tym zakresie jest, na szczęście, coraz większa. Poziom dbałości o czworonogich pupili rośnie. Spotykam się z sytuacjami, że ludzie potrafią bardziej zadbać o psa czy kota niż o własne zdrowie. Mnie, jako lekarza weterynarii cieszy to, że coraz większa grupa właścicieli zwierząt stara się również wzbogacić wiedzę na temat opieki, chcą też zrozumieć zwierzęta, traktują je jak normalnych członków rodziny. Bywają także właściciele, którzy nie do końca rozumieją na czym polega ta dbałość. Zdarza się, że przyjeżdżają do mnie osoby z zaniedbanymi psami czy kotami. Moim zadaniem jest nie tylko udzielenie pomocy takiemu zwierzakowi, ale również przekazanie właścicielowi elementarnej wiedzy, na czym ma polegać właściwa opieka. Nigdy zaś nie oceniam właściciela, bo skoro przyjeżdża on do weterynarza, to chce uzyskać tą pomoc, ale widocznie jego wiedza w tym zakresie jest niepełna lub brakuje mu czasu. A opieka polega nie tylko na dostarczaniu właściwego pokarmu, lecz wielu innych czynnikach. Na przykład długich spacerach z psem, w trakcie których należy dać mu się wybiegać, pozwolić spełnić podstawowe potrzeby. Ważne jest systematyczne odrobaczanie, terminowe szczepienia, profilaktyka przeciwpchelna i przeciwkleszczowa.

- A co zrobić, kiedy nasz czworonogi pupil, choćby ze względu na dojrzały wiek pewnego dnia odejdzie na zawsze?

- Na pewno nie wolno jechać do lasu czy parku i tam go zakopywać. Procedura w tym przypadku jest taka, że należy wziąć go do kartoniku lub worka biodegradowalnego i pojechać do Chróścika na Polanę Przyjaciół. Można zlecić pochowanie w osobnej lub zbiorowej mogile. W tym drugim przypadku koszty nie są wysokie, bo to raptem 40 złotych. Innej możliwości utylizacji nie ma.