więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Kornela, Lizy, Stanisława , 8 maja 2024

Takie strefy świetnie sprawdzają się w innych miastach

2015-07-20, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Marcina Guci, byłego gorzowskiego radnego

medium_news_header_11924.jpg

- Przed trzema laty, będąc jeszcze radnym miasta, wystąpił pan z interpelacją do ówczesnego prezydenta z propozycją zagospodarowania centrum miasta, a dokładniej ustawienia w niektórych miejscach znaków ,,strefy zamieszkania’’. Dzisiaj pan powraca do tego pomysłu. Dlaczego?

- Przed trzema laty nie udało się wdrożyć tej propozycji w życie, ale skoro pojawiła się teraz szansa utworzenia zalążka deptaka w centrum, to czemu nie ponowić pomysłu. To, że nie jestem radnym nie ma tu żadnego znaczenia, gdyż każdy mieszkaniec Gorzowa, jeżeli ma ciekawą propozycję, może zgłosić się do radnych lub bezpośrednio do urzędu. Na tym ma polegać społeczeństwo obywatelskie. Postawienie znaków D-40 i stworzenie takiej strefy ,,woonerf’’ daje pieszym prawo do korzystania z całej szerokości drogi, nie musi ograniczać się tylko do wyznaczonych przejść. Dopuszczalna prędkość pojazdów w takiej strefie zmniejsza się do 20 km/h, a parkowanie odbywa się w ściśle wyznaczonych miejscach.

- Jakie ulice miałyby być objęte taką strefą?

- Obecnie życie miasta koncentruje się wokół bulwaru. Moją intencją jest poszerzenie tej strefy o kilka ulic, gdzie ruch samochodowy jest niewielki. Chodzi o to, żeby nie robić na początek wielkiej rewolucji komunikacyjnej. Mam tutaj na myśli ulice Mostową, Obotrycką, Pionierów, Wełniany Rynek, Zabytkową i Hawelańską. Myślę, że dzięki takim działaniom życie publiczne zacznie się rozprzestrzeniać w tej części miasta. Jeżeli to się sprawdzi możemy z czasem poszerzyć strefę o kolejne ulice na zasadzie małych kroczków. Poza tym, skoro kilka tygodni temu radni zrobili gest wobec kierowców, likwidując opłaty za parkowanie w soboty, to zróbmy kolejny ruch do przodu, ale tym razem wobec pieszych i rowerzystów. Takie strefy świetnie sprawdzają się w innych miastach, na przykład we Frankfurcie nad Odrą. Zresztą na części ulicy Hawelańskiej mamy już taką strefę i chyba wszyscy są z niej zadowoleni.. Radni PO już spotkali się w tej sprawie z prezydentem Łukaszem Marcinkiewiczem i pomysł został ciepło przyjęty. Mam nadzieję, że niedługo zostanie wdrożony w życie. Chciałbym, żeby nastąpiło to jeszcze w trakcie wakacji, ale nie wiem, jak wyglądają sprawy proceduralne. Czekaliśmy tyle lat, możemy jeszcze trochę poczekać, ważne, żeby gorzowski ,,woonerf’’ powstał.

- Pańskim zdaniem w przyszłości nie warto częściowo zamknąć ruchu kołowego w okolicach katedry i stworzyć dużą przestrzeń publiczną od bulwaru w kierunku deptaka przy ul. Chrobrego?

- Jestem kierowcą, jeżdżę po mieście i obawiam się, że wyrzucenie ruchu kołowego ze ścisłego centrum może negatywnie wpłynąć na ożywienie tej części miasta. Już w tej chwili wiele osób nie ma po co tutaj przyjeżdżać, a kiedy usłyszą o zamkniętych ulicach ich zniechęcenie tylko się spotęguje. Uważam, że jest wiele dobrych pomysłów na połączenie swobodnego ruchu pieszych i normalnego ruchu kołowego. Zwróćmy również uwagę, że gorzowscy kierowcy w zdecydowanej większości są zdyscyplinowani. Kultura jazdy wyraźnie się poprawia. Po centrum kierowcy jeżdżą spokojnie, przepuszczają pieszych na pasach, a jak kto chce docisnąć pedał gazu, może wyskoczyć na S-3.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x