To jest plener, więc różne rzeczy mogą się wydarzyć

2015-06-23, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Sylwii Beech, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury, współorganizatora Dni Gorzowa

- Dni Gorzowa już za kilka dni. Wszystko już zostało przygotowane i zapięte na ostatni guzik?

- Jeśli chodzi o program, umowy i tego typu działania, to tak. Właśnie zaczynamy przygotowywać całą infrastrukturę. Bo trzeba wybudować obie sceny, w tym dużą na lewym brzegu Warty przy moście kolejowym. Tam też zaczynamy budować Wesołe Miasteczko. Musi też być przygotowane boisko do piłki siatkowej na plaży. To wszystko są ważne zadania, ale wymagają jednak czasu na przygotowanie. Do przygotowań należy też sporządzenie objazdów na okoliczność zamknięcia mostu Staromiejskiego na dwa dni.

- W pani typach co będzie główną atrakcją Dni Gorzowa?

- Nie potrafię tak jednoznacznie wskazać głównej atrakcji, dlatego, że każdy powinien dla siebie znaleźć coś atrakcyjnego. Na pewno dla jednych atrakcją będą sceny z koncertami. Dla innych główną atrakcją może być dawno niewidziane w Gorzowie Wesołe Miasteczko, tu myślę głównie o dzieciach. Z kolei dla innych atrakcją może być plażowa siatkówka nad Wartą, bo też nie pamiętam, kiedy, i o ile coś takiego się wydarzyło. Na pewno atrakcją może być spotkanie z Glinoludami. Myślę, że może się podobać planetarium i opowieści o gwiazdach. A jeszcze dla kogoś innego atrakcją może być to, co się wydarzyło podczas minionego weekendu, czyli coś na kształt Jarmarku Rękodzielników. Mam nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie, bo tak ten program był konstruowany, a jest przy tym bardzo bogaty.

- Aura w ostatnim czasie nas nie rozpieszcza. Co będzie, czego oczywiście nikomu nie życzę, jeśli będzie padać?

- No cóż, żyjemy w kraju, w którym aura rzeczywiście jest nieprzewidywalna. To jest plener, więc różne rzeczy mogą się wydarzyć. Myślę, że każdy, kto wybierze się na imprezy, weźmie pod uwagę i możliwość deszczu. Staramy się zabezpieczyć i my. Mam na myśli sprzęt nagłaśniający oraz inne urządzenia. Mam jednak nadzieję, że jednak aura nam będzie sprzyjać i oberwania chmury nie będzie.

Renata Ochwat