Chcemy wnieść nową jakość do życia publicznego

2015-06-24, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Marka Benowskiego, koordynatora punktu informacji o JOW w Gorzowie

- Czym ma zajmować się punkt informacji o JOW, który wkrótce ma być otwarty dla mieszkańców Gorzowa?

- Celem naszych punktów jest udzielanie rzetelnej informacji wszystkim zainteresowanym. Głównym tematem są oczywiście jednomandatowe okręgi wyborcze. Nie chcemy na siłę kogokolwiek przekonywać, ale chcemy żeby wszyscy mogli pozyskać pełną i rzetelną informację na ten temat. Będziemy chcieli pokazać prostotę tej metody, która praktycznie niczym nie różni się od wyborów prezydenckich. W obecnym systemie wyborczym bardzo ważne jest namaszczenie kandydata przez lidera partii. Jak ktoś dostaje dobre miejsce na liście ma duże szanse na miejsce w parlamencie. W systemie JOW praktycznie każdy otrzymuje szanse wystartowania i od niego będzie zależało, czy przekona do siebie wyborców. Jest to dobra metoda do rozszczelnienia dotychczasowego układu partyjnego. Każdy wybrany poseł byłby w nowym układzie odpowiedzialny tylko przed swoimi wyborcami a nie wierchuszką partyjną.

- Idea na pierwszy rzut oka jest na pewno zachęcająca, ale jakie chcecie przeciwstawić argumenty tym, którzy podając przykłady z różnych krajów czy nawet z polskiego senatu wskazują, że jednomandatowe okręgi tak naprawdę betonują scenę polityczną?

- Oczywiście wszystkie warianty mają swoje zalety i wady, dlatego jako ruch poparcia Pawła Kukiza jesteśmy otwarci na dyskusję z każdym. Natomiast jako punkty informacyjne naszym celem nie jest angażowanie się w głęboką dyskusję, lecz przedstawianie idei JOW. Chcemy prezentować pełną informację, pozostawiając w gestii każdego wybór interesującego go wariantu wyborczego. Pamiętajmy, że jako ruch mocno angażujemy się we wrześniowe referendum i chcieliby przekonać Polaków do wzięcia w nim udziału. To, że wskazujemy jasno, że jesteśmy za nowym modelem wyborczym nie oznacza, że nie szanujemy innych propozycji. To jest właśnie nowa jakość, jaką chcemy wnieść do życia publicznego. Ewentualna zmiana ordynacji wyborczej to dopiero początek procesu zmian w kraju. Pamiętajmy również, że polska demokracja dopiero się kształtuje i trudno ją porównywać na przykład do brytyjskiej, o której tak często mówią przeciwnicy naszego modelu wyborczego.

- A kiedy społeczeństwo pozna program wyborczy ruchu Pawła Kukiza, gdyż na razie mowa jest tylko o systemie wyborczym?

- W najbliższą sobotę w Lubinie odbędzie się konwencja Pawła Kukiza i tam zapewne pojawią się już konkretne pierwsze punkty programowe. Zasada jest taka, że nikt nie wychodzi przed szereg. I to jest właściwe. Chodzi o pełną odpowiedzialność. Przy Pawle Kukizie znajduje się sztab specjalistów. I oni w spokoju przygotowują założenia programowe. Mogę powiedzieć, że komunikacja w tym zakresie jest dwustronna. Jesteśmy pytani o założenia programowe, każdy może wyrazić swoją ocenę, zgłosić propozycje. Szczegóły muszą być jednak dopracowane w jednym miejscu. Ponadto, jak wiadomo, skupiliśmy się na kampanii referendalnej. Przez to nie tworzymy jeszcze żadnych struktur, nie mówiąc o jakiekolwiek partii. Każdy, kto chce działać, może się włączyć, założyć własny ruch. Mamy oczywiście świadomość, że czasu na zbudowanie silnego ruchu do wyborów nie ma za wiele, ale jestem przekonany, że zdążymy przekonać Polaków do naszej oferty.