Każdy powinien zapłacić mandat za wykroczenie drogowe

2015-06-25, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Krystyny Sibińskiej, gorzowskiej posłanki PO

- Od miesiąca obowiązują nowe uregulowania prawne dotyczące kierowców. Przepisy ruchu drogowego zostały zaostrzone, co już procentuje zwiększeniem bezpieczeństwa na drogach. Mandatów nadal jednak nie płacą parlamentarzyści, ale ma to się zmienić. Kiedy?

- Faktem jest, że w gronie osób chronionych różnymi immunitetami zdarzają się takie, które tego nadużywają, zwłaszcza przy popełnianiu drobnych przewinień drogowych i nie płacą mandatów. W trakcie prac nad zmianą przepisów uznaliśmy, że trzeba to przynajmniej częściowo zmienić. Po zmianach przepisów w tej chwili mandaty karne za przekroczenie prędkości są wydawane w formie decyzji administracyjnej. Dotyczy to przypadków namierzenia takiego kierowcy przez fotoradar. Mając taką decyzję praktycznie każdy ukarany kierowca musi zapłacić. Osoby posługujące się immunitetami są z tego jeszcze zwolnione. Żeby mogły one jednak dobrowolnie poddać się karze muszą być naniesione zmiany w innych ustawach. Cieszę się, że poselski projekt zmiany niektórych ustaw, m.in. o prokuraturze, o pełnieniu mandatu posła i senatora, o ochronie danych osobowych czy Rzeczniku Praw Dziecka idzie w oczekiwanym przez społeczeństwo kierunku. Myślę, że już niedługo połowie, senatorowie, prokuratorzy, prezes IPN, Rzecznik Praw Dziecka będą mogli przyjąć mandat za wykroczenie w ruchu drogowym. Na tej liście nie znajdują się sędziowie, Rzecznik Praw Obywatelskich i prezes NIK, aczkolwiek ten ostatni przejawia wolę poddania się nowej regulacji. Przyjęcie mandatu będzie jednoznaczne z oświadczeniem o pociągnięciu do odpowiedzialności.

- ,,Będą mogli’’, co oznacza, że będą mogli również odmówić przyjęcia mandatu. Czy nie lepiej zrobić wreszcie krok do przodu w tej sprawie i ustalić listę przewinień, które nie podlegają ochronie immunitetu?

- Zgadzam się z tym, że powinno tak być, ale dobrze, że chociaż robimy te pół kroku. Swoją drogą warto tę sprawę oddać sumieniu wszystkich, mających ochronę ze strony państwa. Do tej pory poseł czy senator mogli zasłaniać się immunitetem i mówić, że takie jest prawo. Po zmianie przepisów nikt nie będzie musiał już mówić, że nie może przyjąć nałożonej kary. Jeżeli zasłoni się immunitetem będzie musiał w swoim sumieniu rozstrzygnąć czy postąpił słusznie. Uważam, że w interesie parlamentarzystów czy prokuratorów jest ponieść konsekwencje za wykroczenie drogowe i szybko zamknąć temat. Pamiętajmy również, że osoby z immunitetami, które nie będą chciały dobrowolnie poddać się karze nadal będą mogły być pociągnięte do odpowiedzialności w normalnym trybie, poprzez uchylenie immunitetu w konkretnej sprawie.

- Zachęca pani do większej aktywności samorządy, które mogą pozyskać z budżetu centralnego środki na budowę, rozbudowę i wyposażenie dziennych domów i klubów dla seniorów. Czy można coś więcej powiedzieć o tym programie?

- Zanim powiem chciałabym podzielić się pewną ciekawostką. Na ostatnim sejmowym posiedzeniu komisji polityki senioralnej, której jestem członkiem, została podjęta uchwała, żeby 1 października odbył się parlament seniorów. Jest to pomył wzorowany na corocznym parlamencie dzieci i młodzieży, który odbywa się 1 czerwca. Już zachęcam chętnych gorzowian, żeby przygotowali reprezentację uczestnictwa w tym niecodziennym posiedzeniu. Przechodząc do programu ,,Senior-Wigor’’ jego celem jest stworzenie sieci placówek, dzięki którym osoby powyżej 60. roku życia będą miały ułatwioną drogę do aktywizacji. Program przewiduje, że do 2020 roku z budżetu zostanie przeznaczonych 370 mln złotych. Ruszy on jeszcze w tym roku i dzięki planowanym 30 mln zł powstanie ponad 100 placówek. Będzie to takie połączenie uniwersytetu trzeciego wieku, klubu seniora, biblioteki czy gabinetu rehabilitacyjnego. Na budowę nowego domu dofinansowanie może wynieść maksymalnie 250 tysięcy, a rozbudowa 180 tys. Do tego na wyposażenie takiej placówki można otrzymać 70 tys. oraz potem co miesiąc dodatkowo 200 zł na każdego uczestnika. Wkład własny samorządu to tylko 20 procent, dlatego namawiam samorządy do składania wniosków.