więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Józefa, Lubomira, Ramony , 1 maja 2024

Najważniejsze, żeby zrobić ten pierwszy krok

2015-03-31, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Haliny Kunickiej, radnej Platformy Obywatelskiej

medium_news_header_10813.jpg

- Niedawno, jak klub radnych PO, zaproponowaliście powrót do dawnego pomysłu powołania osiedlowych animatorów sportu. Po co wracać do czegoś co nie znalazło wcześniej uznania?

- Nie zgadzam się z tym, gdyż w poprzedniej kadencji taką próbę podjęliśmy i ze strony gorzowskiej młodzieży było duże zainteresowanie. Nie angażowaliśmy wówczas do tej akcji nauczycieli wychowania fizycznego i trenerów, gdyż chcieliśmy nasz pomysł jedynie przetestować. Zajęcia były prowadzone przez część naszych radnych. Problem pojawił się z chwilą, kiedy chcieliśmy to sformalizować oraz pozyskać na to finansowanie z budżetu miasta. Poprzednia władza nie była jednak skłonna przyjąć naszej propozycji, dlatego ponawiamy ją teraz. Nie chcemy wielkich pieniędzy. Zaproponowaliśmy zabezpieczenie w wysokości 30 tysięcy złotych na okres trzech wakacyjnych miesięcy. W tym czasie dużo dzieci nigdzie nie wyjeżdża i powinniśmy dać im możliwość aktywnego spędzenia czasu, a sport stanowi jedną z najlepszych form tej aktywności.

- Jak wspomniała pani, trzeba jednak sięgnąć po miejską kasę. Co w zamian uzyska  nasza młodzież?

- Będzie mogła uczestniczyć w zajęciach bezpłatnie. Często w wakacje są organizowane różne zajęcia, półkolonie, obozy, ale za odpłatnością, co jest zrozumiałe. Kłopot w tym, że mamy w mieście sporo rodzin, których nie stać na posyłanie dziecka na takie zajęcia, zwłaszcza kiedy rodziny są wielodzietne. Osiedlowy animator sportu ma na celu nie tylko przygotowanie ciekawego zestawu zajęć sportowych, ale dotarcie do tej młodzieży. Nie chcemy, żeby dzieci cierpiały z powodu trudności, jakie panują w domu i nie miały szans na fajne spędzanie czasu wolnego. Pamiętajmy też, że sport wychowuje, wnosi wiele pozytywnych cech do rozwoju dziecka, a także daje szansę na pozytywne wyładowanie gromadzonej w sobie energii.

- Mamy prawie kwiecień a program miałby ruszyć od czerwca. Pozostało niewiele czasu, bo tylko dwa miesiące. Czy uda się ruszyć z programem w wyznaczonym czasie?

- Będziemy próbowali, przy czym nie planujemy od razu wychodzić z bogatą inicjatywą.  Na razie chcemy wybrać,  w ramach programu pilotażowego, jedno może dwa osiedla i zobaczyć jak to się wszystko poukłada. Ważne będzie zachęcenie do współpracy trenerów, studentów naszego ZWKF, którzy w ramach praktyk i dodatkowych zajęć mogą się włączyć w akcję. Musimy nawiązać współpracę ze szkołami, żeby móc korzystać z ich bazy oraz obiektów sportowych. Tych spraw jest naprawdę dużo, bo całość nie może odbywać się na zasadzie ad hoc, wszystko musi być dopracowane. Pamiętajmy, tu chodzi też o bezpieczeństwo zajęć i samych dzieci. Docelowo chciałoby się na tyle rozwinąć cały program, żeby animator działał na wszystkich większych osiedlach miejskich. Gorzów jest dosyć rozległym miastem i nie zawsze dziecko może pojechać z jednego krańca na drugie, żeby pograć w piłkę czy koszykówkę. Dlatego trzeba starać się do nich dotrzeć. Jestem pełna optymizmu i wierzę, że w ciągu dwóch lat uda się wprowadzić program w całym mieście. Teraz najważniejsze, żeby zrobić ten pierwszy krok, ale to już jest zależne od działań służb prezydenta.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x