więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2024

Słoje drewna są jak linie papilarne

2015-03-20, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Macieja Kowkiela, kolekcjonera i znawcy historycznej elektroniki

medium_news_header_10683.jpg

- Jakie urządzenia można obejrzeć w pańskiej kolekcji dawnej elektroniki? 

- W naszej kolekcji są urządzenia do zapisywania dźwięku, radioodbiorniki poczynając od tych pierwszych lampowych po odtwarzacze cd. Pierwsze mini dyski Sony jak również fonografy wraz z zapisanymi wałkami. Oczywiście są gramofony i płyty z szelaku m. in. z nagraniami Freda Astera. Rzeczy duże gabarytowo to radiole i szafy  grające zwane radiomeblami. Są również głośniki kinowe z czasów filmu niemego. Spektrum sprzętu jest bardzo szerokie . Odbiorniki małe, duże tzw. radiomeble po urządzenia z początku lat dziewięćdziesiątych, które już też stały się zabytkami. Jest bardzo dużo małych odbiorników tranzystorowych, radiomagnetofonów z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Obok japońskich wiele produktów skandynawskich dosyć egzotycznych na polskim rynku. Obok pierwszych komputerów jest sprzęt telekomunikacyjny i to nie tylko w standardach NATO,  ale również z NRD. Mieliśmy radiostacje z samolotu Liberator ale odkupił ją człowiek specjalizujący się w renowacji samolotów.

- Większość urządzeń zachodnich producentów była po wojnie w Polsce nieosiągalna. Skąd pochodzą te eksponaty?

- Cała kolekcja pochodzi z Danii. Niektóre urządzenia z kolekcji były osiągalne tylko na rynku duńskim. Nawet w ówczesnym RFN, mimo wolnego rynku były one nieosiągalne. Mam np. zapytania z Londynu od kolekcjonerki poszukującej urządzeń firmy Bang and Olufsen. Mamy gramofony, radia i kolumny tej firmy, która nadal istnieje na rynku hi- endu, czyli najwyższej klasy sprzętu grającego.  Wszystko to gromadził przez blisko pół wieku Henrik Kristensen. Obok domu miał wielką halę, prawdopodobnie specjalnie w tym celu zbudowaną. Po jego śmierci kolekcja trafiła do Gorzowa. Część sprzętu była po renowacji, część dopiero przygotowywana, a najlepsze urządzenia trzymał w domu.  Dlatego są urządzenia działające i takie, które wymagają dużego nakładu pracy. Są to urządzenia ciekawe,  nawet ze względu na samą obudowę. Jest to majstersztyk, ręczna robota i nie sposób często znaleźć identycznych obudów w odbiornikach jednego typu. Słoje drewna są jak linie papilarne. Identycznych nie da się znaleźć.

- Zaczyna się u nas mada na kolekcje zabytków motoryzacji, zegarków itp. Jak ma się do tego historyczna radiotechnika?

-W Polsce jest ogromna grupa osób interesujących się historyczną radiotechniką. Kolekcję mnożna oglądać długo i mówić o niej przez wiele godzin. To setki eksponatów. Dużo wiadomości zamieściłem na Facebooku, wystarczy w wyszukiwarkę wpisać ton – tech.

rar 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x