więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Zbrodnicza ręka bezpieki dopadała żołnierzy także u nas

2015-02-19, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Roberta Jałowego, przewodniczącego Gorzowskiego Komitetu Obchodów Święta Żołnierzy Wyklętych

medium_news_header_10379.jpg

- Dlaczego, pańskim zdaniem, historia o żołnierzach wyklętych jest mało znana w społeczeństwie i przez to niedoceniana?

- Myślę, że pokutuje tu coś, co nawet znalazło się w nazewnictwie. Mianowicie żołnierze tak zwanej drugiej konspiracji, którzy po zakończeniu drugiej wojny światowej nie byli skłonni iść na żadnej ustępstwa wobec nowego okupanta, zostali wyklęci ze świadomości społecznej i zarazem z pamięci historycznej. Pamiętam jak niedawno zbierałem podpisy pod projekt uchwały obywatelskiej, żeby w Gorzowie postawić pomnik tym żołnierzom, często natrafiałem na osoby, które wprost pytały, kim byli żołnierze wyklęci? I kiedy im tłumaczyłem dopiero wtedy uświadamiali sobie, że przecież przez wiele powojennych lat sytuacja w kraju nie była wcale taka spokojna, jak próbowano nas przekonywać. O ile w czasach dawnego systemu nic nie wspominano o drugiej konspiracji, a jeżeli już, to przedstawiano to w negatywnym świetle, o tyle w czasach III RP było wiele okazji do prezentacji tej historii. Mam wrażenie, że elitom opiniotwórczym w wolnym kraju ciężko było pogodzić się z faktem, że byli ludzie, którzy swoje idee chcieli realizować bezkompromisowo. I kładli na szali życie, gdyż nie chcieli podporządkować się okupantowi, którym był ZSRR. Był to dramatyczny czas naszej historii, bo w Polsce toczyła się tak naprawdę wojna domowa.

- Gorzów zapewne nie należał do miast, w którym toczyły się walki pomiędzy władzą ludową i oddziałami żołnierzy drugiej konspiracji. Czy oznacza to, że w naszym mieście ta wiedza historyczna jest zdecydowanie skromniejsza niż na innych terenach?

- Rzeczywiście, jako takich oddziałów nie było, ale Gorzów spełniał ważną rolę dla żołnierzy uciekających przed represjami. Wiadomo, że do naszego miasta po wojnie przyjeżdżali Polacy z różnych stron, głównie z kresów. I w pierwszych latach praktycznie się nie znali. Nikogo nie zaskakiwało, jak ktoś pojawiał się nowy. Bywało jednak, że zbrodnicza ręka bezpieki dopadała żołnierzy również u nas. Gorzowski oddział IPN ma opisany jeden przypadek, z którego dowiadujemy się, że na Zawarciu w miejscu dawnego kina Capitol doszło do strzelaniny i zginął jeden z żołnierzy drugiej konspiracji.

- Jak będą wyglądały obchody Święta Żołnierzy Wyklętych?

- Czas dojrzał do tego, żeby Święto Żołnierzy Wyklętych, które przypada 1 marca zostało wreszcie godnie uczczone również w Gorzowie. Przed rokiem mieliśmy tylko mszę w kościele p.w. Pierwszych Męczenników Polskich, teraz te obchody będą trwały do 8 marca. W ich trakcie będziemy chcieli przedstawić wszystkim zainteresowanym mieszkańcom historię powojennych lat, ale także wysłuchać opowieści byłych żołnierzy wyklętych, którzy wciąż żyją wśród nas. Wyklęcie ze świata tych żołnierzy spowodowało pewną próżnię. I ludzie coraz częściej zaczynają się orientować, że wymazywanie z pamięci określonego fragmentu polskiej historii następowało w sposób sztuczny. Co za tym idzie, społeczeństwo jest coraz bardziej ciekawsze tamtych czasów. Ba, zgłaszają się do nas osoby chętne podzielić się swoją wiedzą na ten temat, bo kiedyś tym głęboko się interesowali, ale nie mogli tego publicznie zaprezentować. Jako komitet organizacyjny odpowiadamy za tak zwaną część oficjalną, ale przyjęliśmy pewne ramy obchodów, w które mogą wkomponować się wszyscy zainteresowani. Sami jesteśmy ciekawi jak ta formuła obywatelska wypadnie. Będzie nie tylko msza, ale także marsz pamięci, składanie kwiatów, palenie zniczy, ale również bieg. Podczas obchodów będziemy m.in. dystrybuować książkę ,,Dla Niepodległej – Żołnierze Wyklęci 1944-1963’’, w której to znajduje się około 30 reportażów różnych autorów, opisujących tamte czasy. Nadal dążymy do budowy pomnika. Jego lokalizacja jest już ustalona, będzie to park 750-lecia.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x