więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2024

Tajski kalendarz jest bardzo bogaty w różne święta

2015-01-05, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jacka Puczko, informatyka z zawodu i turysty z zamiłowania

medium_news_header_9939.jpg

- Dlaczego zdecydowałeś się spędzić ostatnie święta w Tajlandii?

- To była trochę kwestia organizacyjna. Łatwiej spędzić święta na wyjeździe, bo odpadają wszystkie konieczne, tradycyjne zabiegi związane z organizacją świąt w kraju.  W Tajlandii nie było widać żadnych świąt.  Owszem przy centrach handlowych były choinki i Mikołaje, ale poza tym nie świętowano. Obok symboliki bożonarodzeniowej  eksponowano zwykle symbole buddyjskie i konterfekty pary królewskiej. Nawet Polacy za bardzo nie świętowali.

- Nie było nawet wigilii?

- Owszem była wigilia na plaży. Różniła się od normalnych w tym miejscu zabaw tym, że wszyscy mieli czapeczki św. Mikołaja. Tajowie to naród z ogromnym zmysłem handlowym. Potrafią żyć z turystów.  Czapeczki i inne świąteczne gadżety sprzedawano dosłownie wszędzie. Oczywiście mówię tu o dużych miastach, jak Bangkok czy Pataya, gdzie przebywa ogromna liczba turystów z naszego kręgu kulturowego.  W innych miejscowościach życie biegło normalnym dla tego kraju rytmem. Słyszałem nawet, że w kościele katolickim odbyła się Pasterka, ale w tak ogromnej aglomeracji, jak Bangkok naprawdę trudno było tam trafić.

- Jak obchodzono Nowy Rok?

- Do Sylwestra szykowano się bardziej intensywnie. W Tajlandii obowiązują dwa oficjalne kalendarze, dlatego czekalismy na rok 2015 według gregoriańskiego. Przede wszystkim jednak oczekiwano roku 2558 według kalendarza buddyjskiego. Kalendarz  ten zaczyna się w roku śmierci Buddy 543 lata przed narodzeniem Chrystusa. Większość mieszkańców właśnie nim się posługuje. Nowy rok według naszego kalendarza obchodzony jest hucznie, tak jak u nas, ale głównie w dużych miastach, hotelach i  ośrodkach turystycznych. Tajowie czekają jednak przede wszystkim na 13 kwietnia, kiedy zaczną się kilkudniowe obchody ich Nowego Roku. Dlatego częściej trafia się na datę 2558.  Tajski kalendarz jest bardzo bogaty w różne święta państwowe. Świętuje się urodziny króla i królowej, datę koronacji, pełnie księżyca. Świętem państwowym jest kilkudniowy festiwal słoni itd. Dochodzą do tego święta chrześcijańskie, mimo że chrześcijanie stanowią niecałe 3 proc. społeczeństwa.  Tajowie są bardzo tolerancyjni, uprzejmi i mili dla turystów. Bez obaw można zostawić bagaż na plaży czy komórkę na stoliku w restauracji. Rzadko się zdarza, aby coś zginęło. Być może również dlatego kraj ten przyciąga turystów z całego świata.

rar

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x