więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2024

Trzy pytania do Henryka Saleja, dyrektora biura Lubuskich Pracodawców w Gorzowie

2013-04-24, Trzy pytania do...

medium_news_header_3533.jpg

- Wielu pracowników coraz częściej narzeka na pracę, na zarobki. A pracodawcy na co narzekają?

- Generalnie na niestałość przepisów, w tym systemu podatkowego, który ciągle podlega różnym zmianom. Narzekają na sytuację w gospodarce, na kłopoty z eksportem, na wahania walutowe. W ogóle mamy marazm, zastój. Budownictwo leży, transport podobnie, w handlu coraz gorzej. Jest źle i trudno szukać optymistycznych akcentów.

- Kryzys, spowolnienie gospodarcze jest już za nami czy najgorsze dopiero przed nami?

- Zdecydowanie dopiero przed nami i nikt nie jest w stanie przewidzieć jak to się rozwinie i czym skończy. Dużo zależy tu od polityków, od rządzących, od banków w Polsce i na świecie, które utrudniają dostęp do kredytów, a tym samym hamują rozwój gospodarki. I nic się nie robi, żeby to zmienić.

- Co musi się zmienić, żeby zarobki w Gorzowie i okolicach nie należały do najniższych w kraju?

- Na pewno nie jest to kwestia chęci jednych czy drugich. Przede wszystkim musi ruszyć gospodarka, musza pojawić specjalizacje i branże, w których praca jest wysoko opłacana. Bo inicjatywy i przedsiębiorczości u nas nie brakuje, o czym świadczy liczba zarejestrowanych podmiotów gospodarczych. Rzecz w tym, że w obecnej sytuacji wiele z nich ledwo wiąże koniec z końcem.

J. Del

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x