więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Trzy pytania do Marka Rusakiewicza, działacza Ruchu Młodzieży Niezależnej

2013-06-07, Trzy pytania do...

medium_news_header_3948.jpg

- Skąd się wzięła w Gorzowie   opozycyjna organizacja młodzieżowa, która 30 lat temu była fenomenem na skalę kraju?

- Zaczęło się jeszcze pod koniec lat 70-tych. Od grupy kolegów, przyjaciół, którzy mocniej zainteresowali się najnowszą historią Polski. Historią, która poznawali z opowieści rodziców, dziadków i innych nieoficjalnych źródeł. I ta historia okazywała się zupełnie inna od tej przedstawianej w szkole, prezentowanej w podręcznikach szkolnych. To rodziło, pytania, wątpliwości, nieufność wobec tego co oficjalnie głoszono i bunt przeciwko zakłamywaniu historii i rzeczywistości. Później była Solidarność, stan wojenny i jakby naturalna koleją rzeczy stała się chęć aktywnego działania przeciwko temu wszystkiemu, co było przez nas nieakceptowane. To zaś prowadziło już w prostej linii do działalności opozycyjnej, która przybrała ramy organizacyjne.

- Gdzie są teraz chłopcy i dziewczyny z tamtych lat?

- Bardzo różnie potoczyły się nasze losy. W sensie geograficznym rozjechaliśmy się po całym świecie, bo część z nas na skutek stosowanych represji zdecydowała się pod koniec lat 80-tych i później na emigrację, reszta rozjechała się  po kraju. Są wśród nas osoby, które uprawiają różne profesje,  zajmują różne stanowiska. Niektórym się w życiu powiodło, innym mniej, ale tak to już bywa. Niektórzy zdecydowali się na karierę polityczną, jak chociażby europoseł Artur Zasada czy radny Robert Surowiec. Są także ludzie, którzy zrobili karierę w mediach i to często w odległych od siebie nurtach, bo jest w tym gronie Basia Hrybacz, która współtworzy program Tomasza Lisa, ale jest i Piotr Łysakowski, który współpracuje z Janem Pospieszalskim. No i jest jeszcze Maciej Rudnicki, kiedyś poseł AWS, teraz profesor prawa w Poznaniu.

- I nadal mówią, że warto było?

- Wszyscy, absolutnie wszyscy mówią, że tak, że warto było. Bez względu na to  jak się potoczyły czyjeś losy. Proszę pamiętać, że byliśmy wówczas bardzo młodzi i wszelkie zmiany przyjmowaliśmy z pełną radością i otwartością, bez kalkulowania i nadmiernych oczekiwań. Dlatego nie ma w nas zbyt wiele żalu, pretensji, że coś nie wyszło, nie tak się potoczyło. To raczej w starszym pokoleniu działaczy opozycyjnych słychać głosy rozczarowania i zawodu. W nas tego nie ma.

J. Del

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x