Trzy pytania do Magdaleny Żołno, psychologa, biegłej sądowej i właścicielki pracowni Psychotest

2013-07-10, Trzy pytania do...

-Uzyskanie wielu zawodowych uprawnień wymaga zaświadczenia od psychologa. Czy jest sens zrobienia sobie badania dla własnej ciekawości, gdy prowadzi się pojazdy lub obsługuje niebezpieczne maszyny?

- Sens jest zawsze, ale zwykle przychodzą ludzie, którzy muszą mieć zaświadczenie, bo wymagają tego przepisy. Rzadko zdarza się aby przyszedł ktoś, kto sam chce się sprawdzić. Dobrze jest wiedzieć jakim się jest a szczególnie czy ma się odpowiednie predyspozycje i umiejętności. Chodzi nie tylko o własną satysfakcję, ale też o bezpieczeństwo. Wiedzę tę pomagają zdobyć głównie badania.

- Czy widać związek pomiędzy brakiem predyspozycji psychicznych a liczbą wypadków komunikacyjnych i tych przy pracy?

- Widać wyraźnie ten związek. Muszę jednak krytycznie powiedzieć, że badania z zakresu medycyny pracy są wykonywane zbyt rutynowo. Ludzie podchodzą do nich w sposób oczywisty na zasadzie, że idą i muszą je po prostu zaliczyć. Zwykle nie nastręcza to większych trudności. Tymczasem na niektórych stanowiskach wymagane są konkretne umiejętności, które nie wszyscy mają. Przekłada się to później właśnie na wypadki. Dobrze by było, aby obie strony rzetelnie podchodziły do tych badań.

- Ustawodawca też chyba dostrzega te potrzeby, bo przepisy stają się coraz ostrzejsze?

- Często o nich zapominamy i rodzą się niepotrzebne problemy. Warto przypomnieć kierowcom, że od 19 stycznia zmieniły się przepisy dotyczące wydawania orzeczeń zarówno psychologicznych, jak i lekarskich. Często trzeba mieć dwa a nawet więcej orzeczeń. Wymagane są one przed wydaniem prawa jazdy, oddzielnie na przewóz rzeczy, osób itp. Oczywiście również podczas zapisywania się na kurs innej niż posiadana kategorii.

rar