więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Mam nadzieję, że rozejdzie się po kościach

2013-09-24, Trzy pytania do...

Trzy pytania do I. Macieja Zmory, prezesa KS Stal Gorzów

medium_news_header_4961.jpg

- Jak pan przyjął wiadomość, że Unibax oddał walkowerem rewanżowy mecz finału o mistrzostwo Polski?

- Z dużym niesmakiem. Miało być wielkie żużlowe święto i go nie było. Samego zdarzenia nie chcę szerzej komentować, ponieważ uważam, że nie powinno w ogóle mieć miejsca. Nie znam też wszystkich okoliczności, szczegółów takiej decyzji i postawy toruńskiego klubu. Trudno jest więc mi osądzać sprawę. Od tego są odpowiednie organy dyscyplinarne, władze PZMot. To one musza podjąć stosowne decyzje. My natomiast musimy się zastanowić co zrobić, żeby w przyszłości nie dochodziło do takich zdarzeń.

- Jak skutki dla rozgrywek ligowych i polskiego żużla może mieć postawa Unibaxu, która już wywołała lawinę komentarzy i spekulacji? Zwłaszcza w odniesieniu do sponsorów, transmisji telewizyjnych itd.

- Liczę, że w tym zakresie nie będzie żadnych negatywnych skutków. Zaliczyliśmy kolejną dużą wpadkę i trzeba z niej wyciągnąć wnioski. Pierwsza wpadka była w Lesznie, druga teraz w Zielonej Górze, ale mam nadzieję, że sprawa kolokwialnie mówiąc rozejdzie się po kościach. Oczywiście będą kary dyscyplinarne dla osób odpowiedzialnych, dla klubu, ale nie w takim wymiarze, jak się o tym mówi i pisze. Zgodnie z regulaminem są przewidziane kary i z pewnością zostaną zastosowane. Tak jak było w przypadku klubu z Rzeszowa, który odmówił udziału w meczu na torze w Lesznie. Oczywiście inna była ranga tych spotkań, ale nie może być mowy o degradacji, jak niektórzy sugerują.

- Od pewnego czasu głośno mówi się o tym, że część klubów chce stworzyć własne rozgrywki, niezależne od władz PZMot i związkowych działaczy oraz bez Falubazu, który zdaje się jako jedyny nie jest tym zainteresowany. Na ile jest to realne rozwiązanie?

- Przede wszystkim nie jest prawdą, że ktoś tu dąży do stworzenia alternatywnych rozgrywek. Kluby chcą jedynie mieć większy wpływ na rozgrywki ligowe, na kształt sportu żużlowego w Polsce i tego się domagają. Stworzenie własnych rozgrywek jest ostatecznością, do której mam nadzieje, że nie dojdzie.

J.D.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x