więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Teatr to instytucja usługowa

2013-10-09, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jana Tomaszewicza, dyrektora Teatru im. Juliusza Osterwy

medium_news_header_5189.jpg

- Komu dzisiaj potrzebny jest teatr?

- Nam. Wszystkim! Teatr to dziedzictwo narodowe, to język, kultura, tożsamość, to wreszcie my. Bez teatru nie ma państwa, nie ma społeczeństwa, nie ma narodu. Bo teatr i jego działalność, obojętnie jaka, pozwalała nam przetrwać zabory, wojny i czasy zniewolenia. Dzięki teatrowi przetrwał język, obyczajowość, patriotyzm, sposób myślenia i wola działania. Teatr to przede wszystkim ludzie, nie aktorzy i scena, ale normalni ludzie ze wszystkimi swoimi przymiotami, którzy cierpią, cieszą się i żyją. Proszę tak na to spojrzeć.

- Jaki jednak powinien być ten teatr, by widzowie chcieli tego teatru?

- Teatr powinien być eklektyczny. W formie i treści. Jeżeli dyrektor teatru nie słucha publiczności, to ona się odwróci. Publiczność można oszukać raz, ale drugi raz już się nie da. Każdy repertuar jest kontrowersyjny, bo trzeba dokonywać wyborów albo godzić parcie na szkło i realizować to, co uznaje się za ambitne i może dać uznanie wąskiego kręgu, z tym co ludzie chcą oglądać. Weźmy sztukę Becketta, z którą jeździmy teraz po Polsce promując nasz teatr i Gorzów. W Gorzowie zagraliśmy 4 razy przy komplecie publiczności, a już następne 2 razy było z tym gorzej. Taka literatura powinna się pojawiać, ale pojawiać się musi również Romeo i Jula w  formie muzycznej. Teatr to klasyka, ale też ciągłe poszukiwanie nowych form, bez których stare uniwersalne wartości nie przebija się do świadomości  współczesnych widzów. Poza tym widz musi mieć możliwość wyboru.

- Czym teatr może przyciągnąć ludzi, którzy do teatru nie chodzą, szczególnie młodych, którzy mają świat w zasięgu komputera i bez ruszania się z domu mogą przeżyć niemal wszystko? A przynajmniej tak im się wydaje.

- To kwestia szeroko rozumianej edukacji, w której także teatr powinien uczestniczyć. My realizujemy w tej chwili dwa projekty, które spodobały się już młodym ludziom. Zaczęliśmy już wcześniej wspólne czytanie i inscenizowanie z aktorami. Będziemy to kontynuować w tym sezonie, by zachęcać w ten sposób do przychodzenia do teatru. Z drugiej strony mamy grupę ludzi 50 plus, którym również staramy się stworzyć możliwość przychodzenia do teatru z dziećmi czy wnukami i aktywnego udziału w tym, co przedstawiamy. Zadaniem teatru jest szukanie takich sposobów, żeby ludzie w nim bywali i my próbujemy to robić. Tym bardziej jest to konieczne, że teatr to nie tylko świątynia sztuki, ale to także instytucja usługowa. Jak nie sprzeda swojej usługi, to traci rację bytu.

J.D.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x