Premierem już nie będę

2013-10-11, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jana Kochanowskiego, przewodniczącego rady Zachodniego Klastra Turystyczno-Medycznego

- Czym właściwie jest klaster?

- Idea klastra powstała na zachodzie i jest mocno wspierana przez Unię Europejską. Jest to rodzaj luźnego związku, stowarzyszenia różnych firm i organizacji, które mogą i chcą z sobą współpracować na różnych płaszczyznach, osiągając razem znacznie lepsze efekty niż działając osobno. Klaster to nie jest korporacja, tu nikt nikogo do niczego nie zmusza, ale by osiągać wspólne cele potrzebna jest zgoda wszystkich podmiotów w nim uczestniczących. Razem zyskują większa siłę przebicia i możliwości działania.

- Jakie konkretne cele stawiacie przed sobą?

- Nasz klaster ma charakter turystyczno-medyczny i gromadzi 11 podmiotów, ale myślimy o poszerzeniu grupy i być może już wkrótce będzie ich około 20, w tym kilka z woj. zachodniopomorskiego. Chodzi nam o połączenie, a tym samym zwiększenie możliwości pozyskiwania klientów w zakresie leczenia, rehabilitacji, wypoczynku i turystyki. Szczególnie liczymy tu na klientów z zachodu. Jako klaster jesteśmy już zarejestrowani w Urzędzie Marszałkowskim, Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, ale również w strukturach Unii Europejskiej. Dzięki temu stajemy widoczni, jesteśmy partnerami i możemy pozyskiwać środki na badania, szkolenia i promocję, czyli rozwijać się szybciej i lepiej.

- Pańskie zaangażowanie w działania gospodarcze oznacza, że odchodzi pan definitywnie z polityki?

- Tak nie określiłbym tego. Po prostu wykorzystuje swoja wiedzę, doświadczenie i możliwości do zrobienia czegoś sensownego. W polityce spędziłem wiele lat, byłem radnym, przewodniczącym sejmiku, przez cztery kadencje byłem posłem i premierem już nie będę. Całkowicie więc nie wycofuje się z polityki, bo nie da się o niej zapomnieć, ale coś robić muszę. Być może, w odpowiadających mi okolicznościach, zaangażuję się mocnej w politykę, choć nie mam już wielkich ambicji, nie stawiam sobie wygórowanych celów, bo i nie mam już takiego parcia na politykę.

J.D.